11:12

Green Pharmacy Jedwab w płynie

Green Pharmacy Jedwab w płynie serum na łamliwe końcówki


Opis producenta:  
Jedwab w płynie, serum na łamliwe końcówki. 100% ekstraktu aloesu. Bardzo silnie skoncentrowane serum wygładza końcówki włosów i przeciwdziała ich rozdwajaniu, dla efektu jednolitych włosów na całej ich długości. Przeznaczone do włosów: cienkich, delikatnych, łamliwych, uwrażliwionych na wskutek działania czynników chemicznych i/lub mechanicznych, przemęczonych zabiegami fryzjerskimi. Dzięki lekkiej formule nie obciąża włosów. Olejki ryżowy i kameliowy regenerują uszkodzoną strukturę włosa i chronią końcówki przed rozdwajaniem. 100% ekstrakt aloesu i olejek cedrowy nawilżają przesuszone partie włosów przywracając im lśniący, zdrowy wygląd.

Sposób użycia: rozprowadzić 1-2 kropelki serum na końcówki suchych lub zwilżonych włosów. Nie spłukiwać.


 Skład:
 W składzie kosmetyku obok lekkich silikonów, które mają zabezpieczać włosy przed uszkodzeniami, znajdziemy również kilka olejków pielęgnacyjnych: oliwę z oliwek, ekstrakt z aloesu, olejek ryżowy, olejek kameliowy oraz olejek cedrowy.

 
Opakowanie:
Serum zamknięte jest w wygodnej plastikowej buteleczce z pompką, która pozwala na precyzyjne dozowanie produktu. Dzięki temu, że opakowanie jest przeźroczyste łatwo możemy kontrolować ilość kosmetyku, jaka nam pozostała.



Konsystencja:
Konsystencja serum jest typowa dla tego typu produktów, trochę oleista. Łatwo pozwala rozetrzeć produkt w dłoniach i nałożyć na włosy. Pozostawia śliską, tłustą powłoczkę.

Zapach:
Przecudowny! Nie potrafię go nazwać ani opisać, ale jest naprawdę niesamowity. Delikatny i bardzo świeży, długo utrzymuje się na włosach.

Działanie:
 Jedwab bardzo dobrze zabezpiecza końcówki przed uszkodzeniami. Używam go od lutego albo marca i nie zauważyłam, aby końcówki łamały się lub rozdwajały. Są za to nawilżone, wygładzone i miękkie w dotyku. Nawet nałożony na całą długość nie obciąża włosów, nie przyspiesza ich przetłuszczania. Pomaga ujarzmić puszenie i ułatwia rozczesywanie.

Cena:
ok. 8 zł/30 ml
 Kupiłam to serum zupełnie przez przypadek. Akurat skończył mi się jedwab z CHI, a w miejscowym sklepie z artykułami fryzjerskimi nie mieli nowej dostawy i nie wiedzieli kiedy i czy w ogóle będzie. Wracałam do domu z zamiarem zamówienia go przez internet, ale po drodze zaszłam jeszcze do Rossmanna, a tam akurat mieli na jedwab Green Pharmacy promocję. Przeczytałam skład, włożyłam do koszyka i do CHI już chyba nie wrócę:) Za tą samą cenę otrzymujemy bowiem produkt o dwukrotnie większej pojemności i dużo lepszym składzie, który przy długotrwałym stosowaniu na pewno przełoży się również na efekty.

Znacie ten produkt? Lubicie? 

Czekam w komentarzach na Wasze opinie:)

12 komentarzy:

  1. "zabalsamowana za życia" <3

    Znam, lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwyczaj mumifikacji zwłok zaginął, trzeba samemu o siebie zadbać, żeby się za szybko nie rozłożyć;)

      Usuń
  2. super! zastanawiałam się nad nim, więc prawdopodobnie kupię :)
    jestem zaszczycona, że mogę być pierwszym obserwatorem! :D
    zapraszam również do siebie,
    0jla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go i bardzo lubię :) Trochę denerwuje mnie zamknięcie, ale do reszty nie mam zastrzeżeń :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam tego produktu, ale wydaje się być na całkiem niezły
    ps: ciekawy blog, będę obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a juz kiedyś chciałam go kupić, teraz żałuje, skuszę się na niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. moje końcówki to katastrofa,napewno wypróbuje;)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam go całkiem niezły,tylko gdzie ten jedwab w składzie :p
    zapraszam do mnie i do obserwowania :)
    http://takingcareofhair.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba pobiegnę do drogerii;)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  9. W czerwcu bedac w Pl kupilam go, wlasnie na promocji w Rossmanie i jeszcze nie mialam okazji go uzywac. Ciekawa jestem efektow. P.S. Weryfikacja obrazkowa przy dodawaniu komentarzy jest nieco uciazliwa. Byloby lepiej bez. To tylko moja sugestia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że mam ją włączoną! Zaraz wyłączę, dzięki za info:)

      Usuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra