16:16

Każdy ma coś do ukrycia...

Chyba niewiele kobiet na świecie może pochwalić się idealnie gładką cerą, wolną od niedoskonałości. Większość z nas posiada swoją skórną tajemnicę, którą stara się ukryć. Nie zależnie od tego, czy jest to trądzik, cienie pod oczami, czy pękające naczynka, dobry korektor to podstawa.

MAYBELLINE AFFINITONE CONCEALER
korektor o delikatnej formule



Opis producenta:
Idealne dopasowanie do odcienia skóry, niezależnie od rodzaju cery. Wyjątkowa, lekka i kremowa formuła nie obciąża skóry. Rozprowadza się łatwo i równomiernie zapewniając perfekcyjne krycie niedoskonałości. Naturalny efekt, wyrównany kolor skóry i pokrycie drobnych niedoskonałości

Cena:
ok. 25 zł/7,5 ml

Moja opinia:
Produkt zamknięty jest w opakowaniu typowym dla korektorów w płynie. Jest ono utrzymane w kolorystyce jasnego beżu z typową dla serii Affinitone szatą graficzną. Całość jest miła dla oka i to od początku do końca, bo opakowanie nie niszczy się i nie zmienia swojego wyglądu w czasie użytkowania.


Co do aplikatora nie będę się wypowiadać, bo z niego nie korzystam. Najpierw nakładam korektor na wierzch dłoni, a dopiero potem za pomocą palca (punktowo) lub pędzla (na większe obszary) aplikuję go na twarz.

Posiadam najjaśniejszy odcień 01 Nude Beige. Jest to jasny beż z żółtymi tonami, który z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim bladym twarzom. Bardzo fajnie współgra z podkładem nawilżającym Pharmaceris w odcieniu 01 Ivory (KLIK).


Konsystencja produktu jest jak dla mnie idealna: nie za rzadka i nie za gęsta. Dzięki temu korektor bardzo dobrze kryje niedoskonałości w postaci cieni pod oczami, czy zaczerwienień, jednocześnie ładnie stapiając się ze skórą i nie podkreślając drobnych zmarszczek wokół oczu, czy rozszerzonych porów.

Bez korektora:


Z korektorem:


Jeśli chodzi o wypryski, to z tymi mniejszymi również sobie poradzi, większe zaś, staną się co prawda mniej widoczne, ale nie zakryje ich w 100%. O ile więc nie macie do ukrycia dużych, ropnych krostek, to z czystym sumieniem mogę Wam ten produkt polecić. Z wszystkim innym sobie poradzi.



15 komentarzy:

  1. efekt mi się podoba, ciekawe, jak się zachowuje w zmarszczkach (zapytał dinozaur :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jakich zmarszczkach? Ja żadnych u Ciebie nie widziałam...

      Usuń
  2. Świetnie wygląda pod okiem, bardzo naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie za ten efekt tak bardzo go lubię:)

      Usuń
  3. Ladnie się prezentuje, ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak dla mnie to ty w ogóle nie musisz używać korektora ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj muszę:) Mam płytko unaczynioną skórę, co skutkuje cieniami pod oczami i tym, że widać mi wszystkie najdrobniejsze żyłki na powiece.

      Usuń
  5. Masz piękny kolor oczu :) A korektor bardzo lubi i wiecznie mi zachwala moja koleżanka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie sobie poradził! ładnie wygląda, bardzo naturalnie, a do tego super wyrównał koloryt skóry! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. brzmi ciekawie... jak nie zapomnę to się mu bliżej przyjrzę jak będę następnym razem w drogerii.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki:) Już brałam udział w tej zabawie:)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra