17:35

Mleczko pielęgnacyjne Hipp

Blogosfera oszalała na punkcie oliwki Hipp, a że ja oliwek nie lubię, postanowiłam przetestować mleczko pielęgnacyjne tej marki.


Mleczko zamknięte jest w wysokiej i smukłej plastikowej butli o pojemności 350 ml. Zamknięcie jest wygodne, bez problemu się otwiera i zamyka, a przez niewielki otwór łatwo wydobyć odpowiednią ilość produktu. 


Samo mleczko ma dość rzadką, lejącą konsystencję. Łatwo rozprowadza się na skórze, ale użyte w zbyt dużej ilości potrafi się mazać i trzeba trochę się namachać, żeby się wchłonęło. Zapach jest delikatny i całkiem przyjemny, identyczny jak w szamponie.


Działanie produktu nie powaliło mnie na kolana, niestety. Owszem, skóra po użyciu mleczka jest miękka i gładka, ale nawilżenie utrzymuje się tylko kilka godzin, czyli zdecydowanie za krótko. Zdaję sobie sprawę z faktu, że mam bardzo suchą skórę, a tego typu produkty są zwykle przeznaczone do skóry normalnej i mniej wymagającej, jednak po przeczytaniu tylu pozytywnych ocen na wizażu (KLIK), liczyłam na coś więcej. 

Cena: ok. 18 zł/350 ml
 
Skład dla zainteresowanych:


Jeśli nie macie wymagającej skóry i szukacie jakiegoś lekkiego mazidła o przyjaznym składzie, to możecie wypróbować to mleczko. 
Jeżeli jednak Wasza skóra potrzebuje od życia czegoś więcej, spokojnie możecie je sobie odpuścić.



17 komentarzy:

  1. Szkoda, że nawilżenie jest krótkotrwałe

    OdpowiedzUsuń
  2. jak na mleczko to dla mnie chyba jednak za drogie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie wypróbuję (choć już myślałam, że może być to mleczko niezłe ). Lepiej kupić Isanę - kosztuje jakieś 5 zł, a skóra jest gładka i nawilżona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Isany jeszcze nie miałam, ale czytałam o niej sporo dobrego:)

      Usuń
  4. ja lubię szampon do włosów hipp. Ani oliwki, ani mleczka nie miałam:D

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię kosmetyki z tej firmy;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dawno również napisałam post na temat tego mleczka. Owszem, nawilżenie nie powala na kolana ale na chwilę obecną dla mnie alergika i wrażliwca jest to jedyne mleczko, które mnie nie podrażnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, mleczko jest naprawdę delikatne i pod tym względem nie można mu niczego zarzucić.

      Usuń
  7. moja skóre też potrzebuje czegoś więcej, więc pozostanę przy moich masełkach Organique i P&R :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się w końcu wybrać do Organique, bo moja lista chciejstw od nich zrobiła się już niebezpiecznie długa:P

      Usuń
  8. Ja się nad tym mleczkiem zastanowię, mogłabym używać go na przemian z P&R. Mam szampon do włosów z tej serii i narazie jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jednak wole tłuste i treściwe, lekkie nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Sceptycznie podchodzę do produktów dla dzieci. Większość kompletnie się u mnie nie sprawdza :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że się nie spisało. Przy mojej suchej skórze byłoby podobnie, więc sobie odpuszczę jego zakup.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam ostatnio to mleczko w Lidlu, ale jakiś tak odpuściłam i jak widać dobrze zrobiła, bo moja skóra jest bardzo wymagająca.

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja używam tego mleczka już drugą butelkę i jestem bardzo zadowolona :) Szkoda, że u Ciebie się nie spisało. Pewnie z uwagi na b. lekką formułę nie nadaje się do skóry b. wymagającej. Ja lubię takie lekkie mazidło po kąpieli i ten dzieciaczkowy zapach:)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra