14:48

Haul zakupowy sierpień 2014

Połowa sierpnia za nami, czas więc na małe podsumowanie nowości, które pojawiły się w mojej kosmetyczce w ciągu ostatnich tygodni. Większość z nich pokazywałam na bieżąco na instagramie (KLIK), ale oficjalnej prezentacji na blogu jeszcze nie było. Najwyższa pora żeby to nadrobić.

Na początek pielęgnacja. Jakiś czas temu wykończyłam pomarańczowy żel pod prysznic Balea i potrzebowałam nowego. Mój wybór padł na Caudalie Peche de Vigne. Nowego żelu do mycia twarzy w zasadzie nie potrzebowałam, ale duża obniżka ceny zrobiła swoje i tak zawitał do mnie różany żel do twarzy John Masters Organics. Masełko do ciała The Body Shop z nowej serii Wild Argan Oil wygrałam w konkursie organizowanym na fanpage'u marki.

zakupy kosmetyczne

Denka dobił również mój olejek tamanu. Nową buteleczkę zamówiłam tym razem nie na Biochemii Urody, a na Zrób Sobie Krem. Do koszyka dorzuciłam również olej makadamia, który ostatnio świetnie sprawdzał się na moich włosach, spirulinę oraz zachwalany przez Elle balsam copaiba.

zakupy kosmetyczne

Kilka nowości wpadło mi również z kolorówki. Pomadkę MAC See Sheer wygrałam u Anety jeszcze w lipcu, zaś róż NYX Taupe, powszechnie stosowany jako bronzer, dotarł do mnie zaledwie kilka dni temu.

zakupy kosmetyczne

Na początku sierpnia pojawiła się w sprzedaży długo wyczekiwana przeze mnie kolekcja MAC Sharon & Kelly Osbourne. Najbardziej zależało mi na różu Cheeky Bugger i dosłownie nie opuszczałam strony sklepu, póki nie udało mi się go upolować.

mac cheeky bugger

Na koniec zestaw mineralnych kosmetyków do makijażu Lily Lolo, otrzymany w ramach współpracy z firmą Costasy. W skład zestawu wchodzą: podkład mineralny w odcieniu China Doll, puder Translucent Silk, róż Candy Girl, zestaw do brwi Eyebrow Duo Light, pomadka Romantic Rose oraz pędzel Super Kabuki.

kosmetyki mineralne

I to na tyle, jeśli chodzi o sierpniowe nowości, przynajmniej póki co. Jeśli coś Was zainteresowało, albo znacie któryś z powyższych produktów i macie ochotę podzielić się wrażeniami na jego temat, piszcie. Chętnie poczytam również, jakie nowości trafiły do Waszych kosmetyczek w ostatnim czasie.

Pozdrawiam,
Ania

60 komentarzy:

  1. Zazdroszczę współpracy z Lily Lolo :) Moja szwagierka używa ich kosmetyków i wiem, że są rewelacyjne! Ja za to miała przyjemność współpracować z Earthnicity Minerals. Także kosmetyki mineralne i nie mogę na nie narzekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to pierwsze spotkanie z kosmetykami mineralnymi, więc kompletnie nie mam porównania, ale słyszałam tyle dobrego na ich temat, że mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzą:)

      Usuń
  2. Wow, ile fajnych kosmetyków :). Tych od Lily Lolo najbardziej Ci zazdroszczę :) jako fanka minerałów z chęcią i ja bym je przetestowała :) póki co używam AM i jestem bardzo zadowolona :) miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:* O AM też słyszałam same superlatywy:) Może kiedyś się skuszę, choćby z ciekawości, żeby mieć porównanie:)

      Usuń
  3. ile dobroci! ;) bardzo lubię półprodukty! Od dawna czaję się na NYX :) może niedługo...

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! w jaki sposób używasz olejku tamanu? mieszasz go z czymś, punktowo na wypryski, czy sam na całą twarz? Chcę zamówić z Biochemii Urody - polecasz go? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, u mnie sprawdza się super. Stosuję go punktowo na wypryski i jako dodatek do glinek.

      Usuń
  5. Lily Lolo to firma, która mnie kusi żeby coś od nich kupić ale jakoś mi nie po drodze. A masło z TBS muszę kiniecznie kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się długo czaiłam na ich produkty, aż w końcu można powiedzieć same do mnie przyszły:) Masła TBS bardzo polecam, dla mnie są rewelacyjne.

      Usuń
  6. Mam See Sheer, ciekawa jestem, jak się u Ciebie sprawdzi :)
    na limitkę pań Osbourne też czekałam niecierpliwie i na szczęście udało mi się na urlopie w Zakopanem upolować online to, co chciałam :D
    Bardzo jestem ciekawa nowego masła z TBS. Miłego zużywania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na bliższą prezentację Twoich macowych łupów, tym bardziej, że na Jolly Good sama miałam ogromną chęć. Pomadkę używam odkąd tylko do mnie przyszła i bardzo ją polubiłam. Ma fajny, dzienny kolor, a wykończenie Lustre bardzo przyjemnie się nosi:)

      Usuń
  7. Spirulina i olej makadamia z ZSK jest u mnie w stałym użyciu. O ile spirulinę stosuję raczej dla efektu, ale bez przyjemności, o tyle olejek lubię bardzo. Różu NYXa zazdroszczę, śliczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spirulinę faktycznie ciężko uznać za przyjemną w użyciu:/ Jestem po pierwszym zabiegu i muszę przyznać, że śmierdzi niesamowicie.

      Usuń
  8. Lily Lolo nie miałam, ale piękne, mam na nie chrapkę ;) żel Caudalie - miałam, średniaczek... masła TBS nie lubić i to bardzo! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja masła TBS uwielbiam! Żel Caudalie faktycznie niczego nie urywa, używam go od kilku dni i póki co jestem nieco zawiedziona.

      Usuń
  9. Fajne nowości :). Życzę miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne nowości:)Miłych testów życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bardzo ciekawa, jak Ci się sprawdzi różany żel z JMO, koniecznie o nim napisz :)
    Na NYX Taupe też mam ochotę, powiedz, gdzie kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę na pewno:) Róż był zamawiany w Minti Shop. Można go dostać również w Douglasie, ale wychodzi drożej.

      Usuń
  12. Ale zazdroszczę Ci współpracy z Costasy! Aż pisknęłam na widok tych dobroci. Aaaa! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. W końcu dotarło i Twoje masełko z TBS, bo wiem, że czekałaś na nie długo! Zazdroszczę współpracy z Lily Lolo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie długo. Dotarło do mnie na dwa dni przed upływem terminu zgłaszania recenzji do drugiego etapu konkursu (oczywiście nie wzięłam już udziału) i to też tylko dlatego, że się upomniałam. W sumie dwa razy. Najpierw kiedy wszyscy już się chwalili, że im przyszły i wtedy dostałam informację, że był błąd w adresie i paczka wróciła do nich, poproszono mnie o ponowne podanie danych do wysyłki. Kiedy minął kolejny tydzień, a masła dalej nie było, napisałam do nich po raz drugi. Jak się okazało, przez cały ten czas nikt się nie pofatygował żeby ponownie nadać przesyłkę. Dopiero po mojej drugiej interwencji paczka została wysłana i następnego dnia już była u mnie. Faktycznie na kopercie był błędny numer mieszkania. Muszę przyznać, że choć produkty TBS bardzo lubię (zwłaszcza masła i żele), to jednak postawa ludzi odpowiadających za oficjalny fanpage marki w Polsce naprawdę mnie zniechęca. Najpierw ciągłe afery z datami trwania promocji, które potrafią się kończyć ni stąd ni zowąd na długo przed terminem, a teraz jeszcze to. Po prostu się odechciewa czasami.

      Usuń
  14. Masło The Body Shop było dla mnie idealne, ale najbardziej jestem ciekawa Twojej recenzji kosmetyków mineralnych, czytałam o nich masę pozytywów!

    OdpowiedzUsuń
  15. Olej tamanu mnie bardzo kusi! A róż z Nyxa mi się podoba ale boję się tych jego szarawych tonów, która na mojej skórze nie wyglądają zbyt dobrze :<

    OdpowiedzUsuń
  16. LILY lolo i mi się marzy : )

    OdpowiedzUsuń
  17. Wąchałam peeling z tej serii arganowej z TBS i nie podobał mi się zapach. :( Wiesz może, czy masełko pachnie tak samo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam pojęcia, ale śmiem podejrzewać, że cała linia ma tą samą nutę zapachową. Mi akurat zapach masełka odpowiada:)

      Usuń
  18. Najbardziej ciekawi mnie żel do twarzy z john masters organic: )

    OdpowiedzUsuń
  19. Zawsze bardzo lubię przeglądać Twoje nowości, pojawia się w nich dużo świetnych kosmetyków a co za tym idzie ciekawych recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że opisywane przeze mnie produkty trafiają w Twoje zainteresowania:)

      Usuń
  20. Chętnie wypróbowałabym spirulinę ;) Świetne zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne nowości :) Ja również czekam na paczuszkę z kosmetykami Lily Lolo, wybrałam szminkę w tym samym odcieniu co Ty i duży pędzel kabuki, podkład w innym odcieniu, a do tego róż prasowany, puder i bronzer. Ajj już nie mogę się doczekać tych wspaniałości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam w takim razie na prezentację:) Będziemy mogły na bieżąco wymieniać się wrażeniami:)

      Usuń
  22. przyjemnego testowania Lily Lolo, jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą te kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne nowości :) Będę czekać cierpliwie aż nam pokażesz zawartość białych kartoników, chociaż nie wiem czemu do minerałów mnie nie ciągnie..no chyba, że szmineczki - ale ciekawa jestem ;)
    Macowe nowości o dziwo tez mnie nie wciągnęły tym razem (w przeciwieństwie do poprzedniej, która mnie zachwyciła ale nie zdążyłam nawet powąchać :D
    Jak Ty dajesz radę z tą spiruliną ;)
    Miłego nowościowania Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniałe nowości, aż miło popatrzeć :-) Uwielbiam MACa, więc to właśnie kosmetyki tej marki wzbudziły mój największy zachwyt i zainteresowanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ile wspaniałości! A współpracy z Lily Lolo zazdroszczę! Tyle pozytywnych opinii na ich temat czytałam, że aż smutek mnie ogarnia, że ich kosmetyki nie są tańsze :( Inaczej zaopatrzyłabym się w jakieś ich produkty.
    Oby wszystko służyło Ci jak najlepiej i jak najdłużej :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak dla mnie same nowości - poza masełkiem TBS, które również wygrałam ;)
    Róż z MACa faktycznie wygląda ładnie, ciekawi mnie jak będzie się prezentował na skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Same wspaniałości :-) Róż Nyx w kolorze Taupe od dawna mnie kusi :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow, jestem pod wrażeniem. Czaję się na Róż Nyx, i puder Lili Lolo.
    Pozdrawiam Emm

    OdpowiedzUsuń
  29. Znakomite nowości :) Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii różu (bronzera) z NYX. Kiedyś się zastanawiałam nad wrzuceniem go do koszyka, ale sobie podarowałam. Może warto jednak ponownie rozważyć jego zakup ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tyyyle dobroci. :)
    http://cocosanka-thoughts.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Ależ wspaniałości Kochana ! Ciekawa jestem tych kosmetyków z Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piekny MACzek! *.* Widać polowanie zwieńczone sukcesem! :)
    Ta gromadka LL wygląda zacnie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. MAC najlepszy! A tej ostatniej firmy jakoś nie zam...:(
    zapraszam do mnie, ROZDANIE http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Czekam na prezentacje mineralkow :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Aniu, czekam na pokaz różu MAC i kosmetyków Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra