12:46

Haul zakupowy czerwiec 2015 cz. I

Koniec miesiąca to jak zawsze czas podsumowań i jak zawsze (albo prawie zawsze) zaczniemy od tego co najprzyjemniejsze, czyli od zakupów :) Nie ma ich dużo, ale mimo wszystko podzieliłam wpis na dwie części. Dziś zapraszam Was na pierwszą z nich, w której pokażę Wam zakupy kosmetyczne. Część druga niekosmetyczna pojawi się jutro lub pojutrze.

Początek lata to pierwsze upały i związana z nimi konieczność odsłonięcia większej ilości ciała. Żeby to ciało nie straszyło trupią bladością, trzeba zadbać o nadanie mu zdrowego koloru. Ze względu na fotoalergię naturalna opalenizna w moim przypadku odpada, muszę więc wspomagać się taką z tubki. W tym roku postanowiłam wypróbować balsam samoopalający z Pat & Rub i to była najlepsza decyzja ever! Balsam jest rewelacyjny i myślę, że już wkrótce na blogu pojawi się pełna recenzja. Balsamów do rąk i stóp Pat & Rub chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać.

Korzystając ze stacjonarnego dostępu do kosmetyków Biolaven zdecydowałam się na zakup szamponu, licząc nieco na to, że stanie się on rodzimą alternatywą dla produktu Natura Siberica (KLIK). Niestety, po pierwszych kilku użyciach stwierdzam, że nie dorówna on mojemu ulubieńcowi. Mimo nadejścia lata nie rezygnuję całkowicie z kwasów i zamówiłam kolejną buteleczkę Paula's Choice Skin Perfecting 2% BHA Liquid Exfoliant (KLIK). W Organique zaś zaopatrzyłam się w ulubione maski do włosów Anti-Age (KLIK) i Argan Shine (KLIK).

Mój ukochany krem BB Dr G Gowoonsesang Super Light Brightenig Balm (KLIK) właśnie dobija dna. Początowo zamówiłam próbeczkę innego kremu BB Dr G Sensitive rozważając możliwość zmiany, jednak już po pierwszym użyciu okazało się, że nic z tego nie będzie. Kupiłam więc nowe opakowanie Super Light tym razem w nowej wersji. Mam nadzieję, że będzie równie dobra jak poprzednia. Żeby nie było mu smutno samemu w paczce, dorzuciłam jeszcze słynne skarpetki złuszczające Baby Silky Foot Holika Holika. Oby okazały się lepsze niż Purederm (KLIK).


I to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne. Był co prawda jeszcze zapas żeli antybakteryjnych Bath & Body Works (KLIK), ale żaden się już nie ostał, z kolei dwie inne paczuszki jeszcze do mnie nie dojechały, więc pokażę je Wam już w lipcu.

Pozdrawiam,
Ania


48 komentarzy:

  1. Cały czas czaję się na tonik z Paula's Choice - i cały czas muszę odkładać zakupy, bo pojawia się coś innego w mojej kosmetyczce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, skąd ja to znam ;) Czasem tak jest z niektórymi produktami, że chodzą za nami od dawna, a zakup wciąż się odkłada :)

      Usuń
  2. Też kupiłam Biolaveny;) tylko inne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam i jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o balsamie do ciała :) Mam wielką ochotę go wypróbować, ale a) wyprzedał się w moim zielarskim sklepiku i b) trochę obawiam się, czy dałby sobie radę z moją suchą skórą...

      Usuń
  3. no no nie próżniakowałaś! :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię skarpetki złuszczające. U mnie dobrze sprawują się te z L'biotica :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam ich jeszcze. W ogóle póki co korzystałam ze skarpetek tylko raz i niestety bez efektów :/ Jeśli te też nic nie dadzą, to pewnie już sobie odpuszczę.

      Usuń
  5. Te kosmetyki PAT & RUB tak kuszą, a ja jeszcze nic od nich nie miałam :)
    Świetne nowości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki P&R są warte uwagi. Spróbuj ich koniecznie, tym bardziej, że często można upolować je w naprawdę korzystnych cenach :)

      Usuń
  6. Też mam ten szampon Biolaven, jak na razie nie jestem zadowolona :(
    Maskę Anti Age z Organique sobie sprawię, mam kupon -20%, więc żal nie skorzystać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maskę polecam jest świetna :) Z szamponem póki co i ja się nie polubiłam, podczas mycia daje u mnie wrażenie klejących się włosów zupełnie jak Babydream :/

      Usuń
  7. Czaje się na te skarpetki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja podobnie jak dziewczyny wyżej czaję się na skarpetki:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą. Oby dały radę, bo moje stopy bardzo tego potrzebują :)

      Usuń
    2. Daj znać w takim razie, bo moje stopy też płaczą po zimie ;(

      Usuń
    3. Z pewnością podzielę się wrażeniami ;)

      Usuń
  9. Lubię tą maskę anti age od Organique! I kocham jej zapach!

    OdpowiedzUsuń
  10. Będę czekać na recenzję skarpetek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno się pojawi :) Muszę tylko przejrzeć pogodę na najbliższy czas i wybrać jakiś dogodny termin użycia,co bym potem w 30-stopniowym upale nie musiała chodzić w krytych butach :D

      Usuń
    2. Jasna sprawa! :D To łuszczenie się skóry jest dość uciążliwe, ale efekt końcowy jest wart zachodu. Rok temu miałam skarpetki Cosmabell Foot Peel, były naprawdę świetne. W tym roku planuje taki zabieg na jesień, bo stopy po ciąży na pewno będą podniszczone.

      Usuń
  11. Ja również postawiłam tego lata na balsam samoopalający PAT&RUB i również uważam, że jest rewelacyjny :) Bardzo lubię kosmetyki PAT&RUB, za każdym razem pozytywnie mnie zaskakują :) reszty nie znam, choć o maskach do włosów Organique słyszałam same pozytywne opinie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto je wypróbować :) Co do kosmetyków P&R to mam bardzo podobnie, póki co tylko serum do ust się u mnie nie sprawdziło, ale może po prostu miałam wobec niego zbyt wysokie oczekiwania. Teraz czaję się jeszcze na balsam wyszczuplajacy :)

      Usuń
  12. fajne nowości :D ja jakoś ostatnio mam fazę na kupowanie butów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja butów kupować nie znoszę :D I spodni. Za to kocham sukienki, tych mogłabym mieć całą szafę ;)

      Usuń
  13. Bardzo lubię ten brązujący balsam P&R:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetny :) Jedyną wadą jaką w nim dostrzegam jest dość wysoka cena, ale na szczęście P&R nie szczędzi rabatów i promocji ;)

      Usuń
  14. Podobają mi się twoje nowości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) Coś szczególnie Cię zainteresowało?

      Usuń
  15. kusisz tym bebikiem :) ale poczekam co powiesz o nowej wersji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poużywam i dam znać, czy bardzo różni się od poprzedniej. Mam nadzieję, że nie bo w sumie Super Light wyszedł na rynek tuż przed zmianą opakowań, to może za bardzo już tam w nim nie grzebali.

      Usuń
  16. nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale chętnie bym je przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie wiedziałam, że Biolaven ma też szampon w swojej ofercie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają, ale niestety jak dla mnie nie jest wart testowania :/ Chyba, że lubisz Babydream, to może wtedy. U mnie oba te produkty dają wrażenie lepiących się włosów, co doprowadza mnie do szału...

      Usuń
  18. Świetne zakupy! Samoopalacz Pat&Rub jest rzeczywiście świetny. Gdyby nie samoopalaczowy smrodek, częściej bym po niego sięgała ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, mój nos jest chyba nie wrażliwy, bo ja nie czuję w nim żadnego smrodku :D

      Usuń
  19. Nic z tego nie miałam ale wszystko wygląda MEGA kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na maski Organique od dawna mam ochotę, ale jakoś na razie pozostaję wierna Biovaxom, sama nie wiem czemu ;)
    A kosmetyki Pat&Rub chciałabym wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fantastyczne zakupy :) Wszystko kusi :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra