Projekt denko listopad 2015

16:04

Projekt denko listopad 2015


Po gigantycznym denku październikowym, zużycia listopadowe wypadają dość blado. Moja denkowa torebeczka była ledwie do połowy pełna, ale jak to mówią lepiej tyle niż nic, prawda? Zapraszam Was więc na szybciutki przegląd kosmetyków, które udało mi się wykończyć w tym miesiącu.
kosmetyki

The Body Shop Frosted Plum i inne listopadowe nowości kosmetyczne

19:43

The Body Shop Frosted Plum i inne listopadowe nowości kosmetyczne


Listopad zbliża się ku końcowi, nadszedł więc czas by rozliczyć się z mniejszych i większych zakupowych grzeszków i pokazać Wam, co nowego pojawiło się w mojej kosmetyczce. 

Zacznijmy od The Body Shop i nowej limitowanej kolekcji świątecznej Frosted Plum. Jak wiecie, jestem ogromną fanką ich produktów do pielęgnacji ciała, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tej nowości. Tradycyjnie zdecydowałam się na żel pod prysznic i masło do ciała, a do kompletu dobrałam jeszcze krem do rąk. Cała seria pachnie po prostu obłędnie, jeśli tylko macie dostęp do sklepów The Body Shop to zachęcam Was do wybrania się i poznania tego zapachu. Jeśli nie macie takiej możliwości, nie martwcie się, zbliżają się Mikołajki, więc coś na to zaradzimy ;)
kosmetyki the body shop

W listopadzie obchodziłam urodziny, a że zbiegły się one w czasie z oferowanym przez Sephorę rabatem -20%, postanowiłam wykorzystać okazję i sprawić sobie nowe perfumy. Po prawie dwóch godzinach łażenia, wąchania, rozmyślania i przestępowania z nogi na nogę, koniec końców zdecydowałam się na kolejną buteleczkę Chanel Chance Eau Tendre (KLIK). Jest wiele pięknych zapachów, ale to właśnie jest ten mój.
Przy okazji odebrałam swój urodzinowy upominek od Sephory w postaci trzech mini cieni do powiek w neutralnych kolorach.
chanel chance eau tendre

Od siostry na urodziny dostałam umilacze kąpielowe firmy Lush: bubble bar Big Bang i bath bomb Avobath. To będzie moje pierwsze spotkanie ze słynnym Lushem. Cieszę się, że w końcu będę miała okazję wypróbować coś z ich oferty na własnej skórze i już nie mogę się doczekać pierwszej wspólnej kąpieli :)
kosmetyki do kąpieli lush

W październiku wykończyłam glinkę ghassoul, a że moja skóra bardzo lubi glinki, więc zaraz na początku listopada udałam się do Organique po nową. Wybór padł na moją ulubioną glinkę białą (KLIK). Ci z Was, którzy śledzą mój profil na instagramie widzieli na pewno, że nasze pierwsze ponowne spotkanie nie przebiegło pomyślnie, a ja skończyłam ze strasznie zaczerwienioną i podrażnioną twarzą. Jak się okazało, najprawdopodobniej była to wina dodanego do glinki soku z aloesu. Nie wiem czemu tak się stało, wcześniej mieszałam już z nim glinki i nic takiego się nie działo, w każdym razie glinka rozrobiona ze zwykłą wodą jest całkowicie bezpieczna dla mojej skóry i z powodzeniem wróciłam do jej regularnego stosowania. Poza tym w salonie Organique skusiłam się jeszcze na regenerujące masło do ciała Anti-Age (KLIK) oraz balsam z masłem shea o moim ulubionym zapachu magnolii. W prezencie do zakupów dostałam urocze mydełko glicerynowe o bardzo apetycznym zapachu karmelu.
balsam z masłem shea organique

Jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne w kategorii różne, to zakupiłam kolejne opakowanie mojego ukochanego płynu micelarnego Bioderma Sensibio H2O, nowy zmywacz z Inglota i zapas końcówek do korektora lakieru (KLIK). Na promocji w Naturze przygarnęłam też nową paletkę do brwi Catrice. Krem pod oczy Resibo zaskoczył mnie swoim końcem i praktycznie z dnia na dzień musiałam znaleźć mu zastępstwo. Stacjonarnie wybór mam niewielki, ale ostatecznie na fali poznawania marki zdecydowałam się na łagodzący krem pod oczy Sylveco (KLIK).
krem pod oczy sylveco

Na koniec coś z urodowych akcesoriów, czyli lokówka Remington z nowej linii PROtect. Jak zapewne pamiętacie, warsztaty włosowe marki zorganizowane podczas konferencji Meet Beauty pozostawiły po sobie pewnien niedosyt i chcąc go chyba zapełnić, Remington zdecydował się zorganizować dla uczestników warsztatów konkurs, w którym do zdobycia były właśnie lokówki, prostownice i suszarki PROtect prezentowane podczas warsztatów. Muszę przyznać, że spodobało mi się to, że marka nie pozostała obojętna na napływające zewsząd opinie i chciała się zrehabilitować, dlatego bez wachania do udziału w konkursie przystąpiłam. Cieszę się, że mi się poszczęściło, bo zakup lokówki chodził za mną już od jakiegoś czasu, a ta wygląda naprawdę pięknie i mam nadzieję, że równie dobrze będzie się spisywać. W przesyłce od marki znalazłam też turban do włosów, który wkrótce zastąpi pewnie mojego wysłużonego Turbie Twista.
remington protect

I to już wszystkie listopadowe nowości kosmetyczne. Dajcie znać, co Wam najbardziej wpadło w oko i jak pod względem nowości i zakupów kosmetycznych listopad wypadł u Was.

Pozdrawiam,
Ania
Masło do ciała Organique Anti-Age

09:00

Masło do ciała Organique Anti-Age


Masła do ciała Organique są moimi drugimi ulubionymi mazidłami do ciała, zaraz po tych z The Body Shop. Niemal równie dobrze radzą sobie z moją ekstremalnie suchą skórą i równie pięknie, a może nawet piękniej pachną. Wybróbowałam już kilka różnych wariantów, z których jak dotąd najbardziej przypadły mi do gustu dwa: Sensitive oraz Kozie mleko i liczi. Dziś zaś, chciałabym opowiedzieć Wam o trzecim, który właśnie do nich dołączył.
organique anti-age

Pat & Rub różana mgiełka do twarzy i ciała

18:56

Pat & Rub różana mgiełka do twarzy i ciała


Różaną mgiełkę do twarzy i ciała Pat & Rub zamówiłam jeszcze na samym początku sezonu letniego, jako alternatywę dla wody termalnej Uriage. Miałam ją nosić w torebce, by móc w każdej chwili spryskać twarz, przynosząc skórze odświeżenie i ulgę w czasie upalnego dnia. Prawda jest jednak taka, że tegoroczne lato było dla mnie nie do zniesienia i o ile tylko mogłam sobie na to pozwolić, nie wychodziłam z domu aż do wieczora. Okazji do używania mgiełki miałam więc nie wiele i kiedy nadeszła jesień, musiałam znaleźć jej inne zastosowanie.
nawilżająca mgiełka do twarzy

Mgiełka ma bardzo prosty i krótki skład, oparty przede wszystkim na  wodzie różanej i glukonolaktonie. Woda różana wykazuje właściwości tonizujące, oczyszcza i nawilża skórę, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Glukonolakton jest kwasem z grupy PHA i naturalnym antyoksydantem. Wykazuje działanie silnie nawilżające, przyspiesza regenerację komórek, odżywia i ujędrnia skórę.

Skład: Rosa Damascena Flower Water, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Sodium Benzoate.
Kiedy więc we wrześniu skończył mi się tonik łagodzący Pat & Rub, uznałam, że dzięki swoim właściwościom różana mgiełka z powodzeniem może mi go zastąpić i codziennie rano spryskiwałam nią umytą wcześniej żelem twarz. Muszę przyznać, że zgodnie z oczekiwaniami mgiełka spisała się bardzo dobrze. Naprawdę koiła wszelkie podrażnienia, łagodziła zaczerwienienia i pomagała utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia. Czy zatem polubiłam ją bardziej od wspomnianego toniku? Nie, ale była dla niego fajną, pięknie pachnącą i wygodną w użyciu alternatywą.

Pozdrawiam,
Ania
Sylveco rumiankowy i tymiankowy żel do twarzy - porównanie

21:59

Sylveco rumiankowy i tymiankowy żel do twarzy - porównanie


Po udanej przygodzie z żelem do twarzy Biolaven, naszła mnie chęć by wypróbować żele do twarzy Sylveco. Marka Sylveco posiada w swojej ofercie dwa żele do twarzy: rumiankowy i tymiankowy. Oba o prostych, krótkich składach, hipoalergiczne, oparte na jednym łagodnym i całkowicie biodegradowalnym środku myjącym (glukozyd laurylowy). Długo zastanawiałam się, którą wersję żelu wybrać, pytałam nawet Was o radę na Facebooku, ale że zdania były podzielone, ostatecznie postanowiłam wziąć obie i sama porównać, która lepiej się u mnie sprawdzi.
żel do twarzy sylveco

Rossmann promocja -49% | Co warto kupić?

08:00

Rossmann promocja -49% | Co warto kupić?


Jak już zapewne wiecie (urodowa część internetu huczy o tym już od kilku dni), dziś rusza kolejna promocja Rossmann 49% na kosmetyki. Wiem, że część z Was zamierza z tej promocji skorzystać, dlatego jak wiele innych blogerek, tak i ja, przybywam przedstawić Wam swoje typy kosmetyków, które warto kupić na promocji w Rossmannie.

Rossmann promocja 49% - co warto kupić?


rossmann promocja 49% blog co warto kupić

1. Rimmel Airy Fairy 


Rimmer Airy Fairy to jedna z najpopularniejszych drogeryjnych pomadek i moja pierwsza pomadka kolorowa. Piękny, zgaszony róż z delikatnym shimmerem, idealny dla każdego i na każdą okazję. Szminka posiada formułę long lasting, długo utrzymuje się na ustach, ale też noszona solo może je wysuszać, więc warto zaaplikować najpierw balsam nawilżający. Ja ją naprawdę uwielbiam, jest to mój pewniak i najczęstszy wybór na co dzień. 

2. L'Oreal Color Riche Extraordinaire Liquid Lipstick


L'Oreal Color Riche Extraordinaire Liquid Lipstick to eliksir do ust w płynie, łączący w sobie intensywny kolor szminki i blask błyszczyka. Ma przepiękne złote opakowanie z malutkim "okienkiem", wygodny aplikator i obłędny owocowy zapach. Posiadam odcień 102 Rose Finale, którego pełną recenzję i swatche znajdziecie już na blogu.

3. L'Oreal Volume Million Lashes 


Do tej pory przetestowałam dwie maskary z tej serii: L'Oreal Volume Million Lashes So Couture i Feline, i obie sprawdziły się u mnie rewelacyjnie. Pięknie wydłużają i delikatnie pogrubiają rzęsy (Feline dodatkowo je podkręca), nie sklejają ich, nie tworzą efektu owadzich nóżek. Są bardzo trwałe, trzymają się na swoim miejscu od rana do wieczora, nie rozmazują się, nie kruszą i nie osypują. Nie straszny im ulewny deszcz, ani śmiech do łez. Bez problemu zmywają się dobrym płynem micelarnym.

promocja rossmann 49% polecane kosmetyki

4. Maybelline Lasting Drama Gel Liner 


Maybelline Lasting Drama Gel Liner czyli słynny żelowy eyeliner w słoiczku. Zapewnia idealnie czarną kreskę, która nie ściera się i nie blakie w ciągu dnia (siostra przetestowała - spokojnie trzyma się dwa dni).  Jest wygodny w użytkowaniu, dlatego nada się również dla początkujących. Dołączony do niego pędzelek spokojnie wystarcza do namalowania precyzyjnej kreski, więc nie generuje dodatkowych kosztów.

5. Max Factor Kohl Pencil Eyeliner 090 Natural Glaze 


Max Factor Kohl Pencil Eyeliner 090 Natural Glaze to cielista kredka do oczu idealna do nakładania na linię wodną w celu rozświetlenia spojrzenia i optycznego powiększenia oka. Wygląda bardziej naturalnie niż biała, a robi co trzeba. Trwałość bez zarzutu, u mnie spokojnie trzyma się ok. 10 godzin.

6. Maybelline Affinitone Concealer


Maybelline Affinitone Concealer korektor o lekkiej, kremowej formule, idealnie sprawdza się do stosowania w okolicy oczu. Ładnie tuszuje cienie i zaczerwienienia, nie ściera się w ciagu dnia, nie wchodzi w załamania, nie obciąża delikatnej skóry wokół oczu.

7. Bourjois Pastel Joues Fine And Light Powder Blush


Bourjois Pastel Joues Fine And Light Powder Blush wypiekany róż do policzków do stosowania na sucho i mokro, dostępny w trzech wykończeniach i szerokiej gamie kolorystycznej. Posiadam odcień 34 Rose d'Or, czyli piękny różany odcień ze złotym schimmerem. Bardzo ładnie ożywia twarz i dodaje jej blasku. 

I to już wszystkie produkty drogeryjne z mojej kosmetyczki, które z czystym sumieniem mogę Wam polecić. Dajcie znać, czy wybieracie się na promocję do Rossmanna i na co będziecie polować. Sama co prawda nie mam w planach żadnych zakupów, ale jestem bardzo ciekawa jak wyglądają Wasze zakupowe listy :)

Pozdrawiam,
Ania


Copyright © 2017 Po tej stronie lustra