13:08

Kosmetyki, bez których nie wyobrażam sobie wiosny


Za oknem może jeszcze tego nie widać, ale w kalendarzu oficjalnie mamy już wiosnę. Za chwilę weźniemy się za wiosenne porządki w naszych szafach, puchowe kurtki i ciepłe swetry ustąpią miejsca lekkim żakietom i przewiewnym bluzeczkom. A czy robicie też wiosenne porządki w swoich kosmetyczkach? Macie takie kosmetyki, po które zimą sięgałyście rzadko albo wcale, a wiosną nie wyobrażacie sobie bez nich swojego makijażu? Ja mam i dziś właśnie z okazji początku wiosny chciałabym je Wam zaprezentować.

Zacznę od mojego ukochanego zapachu, czyli Chanel Chance Eau Tendre. Zimą zdradzałam go z nieco cieplejszym i słodszym Jimmy Choo edp i choć był to niezwykle udany romans, to jednak wiosny i lata bez Eau Tendre sobie nie wyobrażam. Przepiękny kwiatowo-owocowy zapach, lekki i świeży, a jednocześnie delikatnie pudrowy i elegancki. Na wiosnę po prostu idealny i powracam do niego z nieskrywaną tęsknotą.
perfumy chanel

Na paznokciach wiosną królują u mnie korale i róże. Moje absolutnie ulubione odcienie to dyskretny i stonowany Essie Eternal Optimist, pastelowy Inglot 384, truskawkowy Essie Guilty Pleasures oraz koralowy Essie Cute As A Button.
wiosenne lakiery do paznokci

Na policzkach noszę wiosną na zmianę dwa róże MAC. W zależności od nastroju stawiam na cieplejszy, pięknie ożywiający buzię MAC Rosy Outlook lub chłodniejszy i niezwykle subtelny MAC Well Dressed.
róże mac

Na ustach, podobnie jak na paznokciach, również rządzą dyskretne korale i róże. Moją absolutną ulubienicą jest szminka MAC Bombshell w odcieniu stonowanego różu z przepięknym złotym shimmerem (pierwsza z lewej), ale cukierkowo różowa MAC Sunny Seoul i koralowa MAC Coral Bliss depczą jej po piętach.
szminki na wiosnę

Jak widzicie, wiosną w mojej kosmetyczce robi się różowo :) Wiosenny makijaż powinien być w moim odczuciu szczególnie dziewczęcy i lekki, dlatego odcienie, które wybieram są raczej subtelne i stonowane. Bez dziwactw, eksperymentów i kolorystycznych szaleństw. Wiem, że niektórym wyda się to nudne, ale ja właśnie w takiej nudzie czuję się najlepiej. Ciekawa jestem, jak to wygląda u Was :)

Pozdrawiam,
Ania

64 komentarze:

  1. Ojj te Maczki to bym Ci podebrała :) Nigdy nie miałam żadnego kosmetyku tej marki, ale strasznie chciałabym cokolwiek wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolory lakierów w zupełności również takie wybiorę na wiosne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny post :) uwielbiam tą wodę toaletową, ale już chyba kiedyś o tym pisałam ;) świetny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie niewiele się zmienia, bo zawsze używam tych samych kosmetyków. Natomiast Essie Cute as a button bardzo lubię nosić wiosną i latem - dodaje energii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Zimą w ogóle mnie do niego nie ciągnie, a wiosną i latem jesteśmy niemal nierozłączni :)

      Usuń
  5. Hmm, dla mnie wiosenny makijaż, taki dzienny, typowy, to zdecydowanie ujednolicona cera, rozświetlacz, może delikatny róż na poliku, coś błyszczącego, delikatnego na oku, błysk na ustach i koniec :D. Choć nie ukrywam, że wiosna ekstrawagancka w moim wykonaniu i wyobrażeniu ma wiele warstw i na pewno sama siebie niejednokrotnie zaskoczę :D!
    Miałam Bombshell z MACa i kurczę, to taka piękna pomadka! Oczywiście nie do końca zgrała się z moją karnacją i poszła w świat :<...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyś, czekam na prezentacje tych Twoich wiosennych ekstrawagancji :D

      Usuń
  6. Piękne zdjęcia, pomadki marki MAC mnie zauroczyły :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam Well Dressed i w końcu udało mi się go zdenkować i jestem na etapie poszukiwania jakiegoś kolejnego ciekawego odcienia, bo jak na razie zostałam tylko z Diorem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szacun :) Ja mam Well Dressed już jakieś dwa lata i jakoś nie mogę zużyć, a w Rosy Outlook już po roku zrobiłam dziurę :D

      Usuń
  8. Widzę tu kilku znajomych z MAC-a :) szkoda, że się nie pokazałaś w którejś z wiosennych odsłon!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokażę się Agatko przy okazji recenzji pomadek :)

      Usuń
  9. Jak zapachów Chanel nie lubiłam, tak teraz nie wyobrażam sobie wiosny bez Mademoiselle! :) Co prawda jeszcze się w nią nie zaopatrzyłam, ale zbieram się. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię Mademoiselle, zbieram się do zakupu już od dawna, ale jakoś mi nie wychodzi i zawsze wychodzę z perfumerii z czymś innym :) Muszę chyba zażyczyć je sobie od kogoś w prezencie ;)

      Usuń
  10. Jak świeżo i wiosennie u ciebie :-)
    Ja teraz także chętniej sięgam po pastelowe lakiery, oprócz tego po błyszczyki i pewnie jeszcze rozświetlacz pójdzie w ruch ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozświetlacza używam cały rok :) Z błyszczykami mi nie całkiem po drodze, ale za to uwielbiam takie lekkie, błyszczykowe pomadki :)

      Usuń
  11. Piękne, wiosenne kolory <3

    OdpowiedzUsuń
  12. wszyscy tak przywołują wiosnę, a wiosna ma nas gdzieś ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Same dobre rzeczy nam tu pokazujesz:) Chanel Chance Eau Tendre są piękne i takie bardzo wiosenne, to świetny wybór, lakiery, róże i szminki też - właściwie to jest wszystko cudne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Chance Eau Tendre mogę używać przez cały rok, uwielbiam je, to mój zapach, ale wiosną doceniam je jeszcze bardziej :)

      Usuń
  14. Koralowe pomadki i różowe paznokcie :) Czekam z utęsknieniem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne pomadki i lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chanel Chance znam i bardzo lubię. Żałuję, że już mi się skończył :C Piękne pomadki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak płakałam nad końcówką poprzedniego flakoniku - oszczędzałam jak mogłam, żeby tylko na dłużej straczyły :)

      Usuń
  17. Świetny różowy post:).
    Wypatrzyłam wśród Twoich ulubieńców wiosennych piękną szminkę MAC Sunny Seoul - zachwycił mnie ten kolor:). Jeśli chodzi o perfumy, to u mnie króluje Chance edt i wersja Eau Fraiche:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to widzę, że zapachowo się mijamy ;) Za to pomadkę z całego serca polecam - w marcu towarzyszyła mi niemal codziennie i jestem nią naprawdę zachwycona :)

      Usuń
  18. Nie znam zupełnie tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja też nie wyobrażam sobie wiosny bez różów, Twoje mają piękne odcienie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcia :), ja zmieniam perfumy i używam więcej pomarańczu na policzkach i ustach :).

    OdpowiedzUsuń
  21. oj wszystkie pomadki to bym Ci zabrała, trafiają w moje gusta, a ja nie mam jeszcze nawet jednego :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie stosowałam żadnego z tych kosmetyków, ale zaintrygowały mnie perfumy i pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale piękne, lekkie, wiosenne zdjęcia :) super kosmetyki :) ja wiosną z maseł przestawiam się na balsamy, odstawiam ciemne pomadki na rzecz nudziaków i mocniejszych róży, a do tego czasem dodaję błyszczyk :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za błyszczykami nie przepadam, ale na kimś bardzo mi się podobają wiosną takie lekkie, błyszczące wargi <3

      Usuń
  24. Szminki i lakiery mają przepiękne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kocham wiosnę. Jest tak różowo i koralowo :)
    Piękny Twój wiosenny zestaw. Bardzo mojowy, choć z Chanel Chance najmocniej kocham wersję zieloną <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różowy rządzi, wiadomo ;) Ja tej zielonej wersji już nie pamiętam, muszę sobie odświeżyć pamięć przy najbliższej okazji :)

      Usuń
  26. Również uwielbiam ten zapach :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę wyciągnąć z dna lakierowego pudełka Cute As A Button, stęskniłam się za tym odcieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) Niedługo pewnie znów będziemy nierozłączni ;)

      Usuń
  28. Śliczne zdjęcia! Muszę się przyjrzeć tym pomadkom z Maca, bo moje odcienie są bardzo jesienne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Wszystkie trzy są piękne i ładnie ożywiają buzię, nadając jej takiej wiosennej swieżości :)

      Usuń
  29. Lakiery przepiękne, chyba wiem po co udam się niedługo do drogerii :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Który odcień najbardziej przypadł Ci do gustu?

      Usuń
  30. Fajny pomysł na posta! Chanel Eau Tendre zazdroszczę! Wzdycham do niego już drugi sezon :) Na Bombshell i Sunny Seoul chyba zerknę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknij, bo obie są piękne <3 Co do szanelka, to ja tak mam z zapchem Coco Mademoiselle. Marzy mi się już tyle czasu, a jakoś nie mogę się go dorobić ;)

      Usuń
  31. MAC Sunn Seoul to też mój ulubieniec na wiosnę, zimą miał urlop, teraz znowu będzie w częstym użyciu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w marcu nosiłam go praktycznie codziennie i podjerzewam, że w najbliższych tygodniach wcale się to nie zmieni ;) Piękny jest <3

      Usuń
  32. U mnie zmianę pory roku widać będzie tylko na paznokciach. I to też nie zawsze, bo nie dzielę kosmetyków na kolory zimowe i letnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jakoś tak intuicyjnie wiosną wybieram jaśniejsze, żywsze odcienie, a zimą te bardziej stonowane :)

      Usuń
  33. Oba róże mam i uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Przez Ciebie ten róż Rosy Outlook chodzi za mna juz od dobrych kilku miesięcy! A za kazdym razem jak juz jestem w sklepie i jestem zdecydowana na zakup, to jest wykupiony :D wszystkie dziewczyny czytają Twojego bloga i wykupują mi kosmetyki :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, no teraz to chyba trochę przesadziłaś, ale fakt - Rosy Outlook to dość popularny odcień. Co zresztą mnie wcale nie dziwi, bo jest piękny i dość uniwersalny :)

      Usuń
  35. właśnie czaję się zarówno na te perfumy, jak i róż z MAC :)

    OdpowiedzUsuń
  36. MAC Rosy Outlook to nasz wiosenny faworyt, uwielbiamy go! :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra