18:05
Yankee Candle Passion Fruit Martini - owocowy koktajl
Wakacje na półmetku i pewnie ani się obejrzymy, jak dobiegną końca. To ostatni dzwonek, by zwolnić, nacieszyć się latem i idealny czas, by wypróbować nowe wakacyjne zapachy Yankee Candle w warunkach, do których zostały stworzone :) Dlatego dziś przychodzę do Was z krótką recenzją czwartego i ostatniego już zapachu z kolekcji Warm Summer Nights - Passion Fruit Martini.
YANKEE CANDLE PASSION FRUIT MARTINI
19:17
Krem do rąk Organique Anti-Age - dłuższa młodość Twoich dłoni
Dłonie są wizytówką kobiety głosi stare porzekadło, dlatego tak samo jak stosujemy przeciwstarzeniowe kosmetyki do twarzy by jak najdłużej zachować jej młodość, tak samo warto zadbać o dłuższą młodość skóry naszych dłoni by jak najpóźniej zaczęła zdradzać nasz wiek. W osiągnięciu tego celu pomóc ma nam przeciwstarzeniowy krem do rąk Organique.
15:57
Pianka do mycia twarzy Phenome
Jak już wielokrotnie wspominałam Wam na blogu, moja skóra uwielbia wodę różaną i kosmetyki stworzone na jej bazie. Hydrolat różany, serum nawilżające z zieloną herbatą i różą, różany żel do twarzy... to tylko niektóre z moich pielęgnacyjnych hitów. Kiedy więc Marlena pochwaliła u siebie na blogu różaną piankę do mycia twarzy Phenome, od razu wiedziałam, że muszę ją wypróbować!
13:48
Yankee Candle Flowers in the Sun - tak pachnie szczęście
Chciałam. Naprawdę chciałam przyjść dziś do Was z wpisem kosmetycznym. Ale wosk Yankee Candle Flowers in the Sun tak pięknie pachniał przez folijkę, że nie wytrzymałam - musiałam go otworzyć. A jak już otworzyłam i wypaliłam, to postanowiłam przyjść i na świeżo się z Wami podzielić swoimi wrażeniami. Tym bardziej, że w taką pochmurną, deszczową niedzielę przyda się nam wszystkim odrobina słońca ;)
YANKEE CANDLE FLOWERS IN THE SUN
12:04
Yankee Candle Dreamy Summer Nights - w poszukiwaniu kwiatu paproci
Warm Summer Nights to najnowsza kolekcja Yankee Candle na rok 2016. Zwykle w kolekcji Q3 pojawiały się już zapachy jesienne, jednak tym razem marka postanowiła przedłużyć nam zapachowe wakacje i wprowadziła na rynek cztery nowe, letnie aromaty. Jeśli śledzicie mnie na facebooku i instagramie to wiecie, jak bardzo czekałam na tą kolekcję. Po niezbyt udanej Q2 zapowiadała się ona naprawdę obiecująco i jak tylko pojawiła się w końcu w sklepach, od razu zamówiłam woski na spróbowanie. Dziś przychodzę do Was z recenzją pierwszego zapachu z kolekcji Q3 - Dreamy Summer Nights.
YANKEE CANDLE DREAMY SUMMER NIGHTS
21:35
Serum z witaminą C John Masters Organics - bo sam filtr to za mało
Która z Was stosuje kremy w filtrem łapka w górę? Założę się, że większość, jeśli nie wszystkie. Wiadomo, w końcu mamy lato i trzeba chronić skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. Ale czy wiecie, że kremy z filtrem, zwłaszcza te, które zawierają w składzie dwutlenek tytanu, mogą generować powstawanie w skórze wolnych rodników, które przyczyniają się do jej przedwczesnego starzenia? Jeśli chcemy więc zapewnić swojej skórze ochronę przeciwsłoneczną i jak najdłużej zatrzymać jej młody wygląd, sam krem z filtrem to za mało. Musimy dodatkowo sięgnąć po antyoksydanty, które zneutralizują wolne rodniki i tu niezastąpione jest stosowanie pod krem z filtrem serum z witaminą C.
09:00
Yankee Candle Mango Peach Salsa - słońce zamknięte w wosku
Kiedy w ostatnim wpisie z zapachowymi zakupami pokazywałam Wam nowe świece i woski, dużo z Was pisało mi w komentarzach, że latem albo zupełnie rezygnuje z ich palenia, albo mocno je ogranicza. Z jednej strony się temu nie dziwię. Jesień i zima w naturalny sposób sprzyjają paleniu - więcej czasu spędzamy wtedy w pomieszczeniach, szybko robi się ciemno, więc chętniej umilamy sobie długie wieczory ciepłym blaskiem świec. Są jednak takie zapachy, które szczególnie kojarzą się właśnie z wakacjami i latem, i aż przyjemnie jest wypełnić nimi mieszkanie ot, choćby w leniwy niedzielny poranek. Jednym z takich zapachów zdecydowanie jest Yankee Candle Mango Peach Salsa.
YANKEE CANDLE MANGO PEACH SALSA
00:01
Aranżacja mojego balkonu, czyli jak urządzić balkon w bloku?
Do wpisu z aranżacją mojego balkonu zbierałam się już od dawna. Na facebooku i instagramie wielokrotnie już pokazywałam Wam jego urywki i wspominałam, że w sezonie letnim jest on moim ulubionym miejscem w domu. Po wpisie Kasi w końcu się zmobilizowałam i dziś przychodzę pokazać Wam jak urządziłam swój balkon. Zapraszam :)
Zaczniemy od mebli, bo to właśnie one stanowią bazę całej aranżacji. Ich wybór na rynku jest naprawdę spory. My zdecydowaliśmy się na komplet mebli balkonowych, składający się z dwóch krzeseł i stolika. Zależało nam na tym by był stosunkowo niewielki i składany, tak żeby nie było problemów z jego przechowywaniem poza sezonem balkonowym, a taka opcja pozwala nie tylko posiedzieć, poczytać, czy poplotkować, ale też wygodnie zjeść śniadanie, czy kolację. Do krzeseł dokupiliśmy beżowe poduchy, co by wygodniej nam się siedziało, a na stoliku położyłam okrągłą, beżową podstawkę. Pled z Ikei zawsze wisi pod ręką, żeby można było się okryć, kiedy zrobi się chłodniej.
11:00
Haul zapachowy - świece, woski, akcesoria
Po nowościach kosmetycznych, czas na zakupy niekosmetyczne. Ich również w czerwcu nie było dużo, ale przecież jakość nie ilość jest ważna. Jak widać po tytule posta są to same nowości zapachowe - jeśli więc lubicie świece i woski, to serdecznie zapraszam :)
Zapach Yankee Candle Winter Glow pochodzi z ubiegłorocznej zimowej kolekcji i pisałam już o nim TUTAJ. Przepiękna etykieta z latarenką i płatkami śniegu oraz niezwykły zapach od razu podbiły moje serce, a zakup świecy był już tylko kwestią czasu. W czerwcu zupełnie przypadkiem znalazłam ją w bardzo dobrej cenie w jednym ze sklepów internetowych i od razu popełniłam zamówienie. No powiedzcie, czyż nie jest piękna?
11:00
Nowości kosmetyczne - Bath and Body Works, Organique, Insight
Witajcie Kochani :) Byli już ulubieńcy, było denko, więc aby rozliczyć się z czerwcem pozostało nam jeszcze tylko to co, kobiety lubią najbardziej, czyli zakupy! Nie było ich co prawda wiele, mimo to jednak tradycyjnie odzieliłam nowości kosmetyczne od niekosmetycznych - żeby posty były krótsze i bardziej przejrzyste, a Wam łatwiej było znaleźć to, co Was interesuje. Tym razem na pierwszy ogień idą kosmetyki, zapraszam!
Nie raz wspominałam już w różnych miejscach, jak bardzo kocham frezje,
dlatego nikogo nie zdziwi chyba fakt, że jak tylko trafiłam na allegro
na żel pod prysznic Bath and Body Works Sheer Freesia po prostu musiałam go mieć. Zapach jest po prostu obłędny i bardzo realistyczny - już nabrałam ochoty by upolować go w formie mgiełki.
10:58
Yankee Candle Cassis - orzeźwiająca moc czarnej porzeczki
Witajcie Kochani :) Przed nami kolejny upalny dzień, na szczęście ponoć ostatni i od jutra ma nadejść upragnione ochłodzenie. Zanim jednak to nastąpi trzeba sobie jakoś radzić, dlatego w ruch poszedł kolejny orzeźwiający zapach - Yankee Candle Cassis.
YANKEE CANDLE CASSIS
YANKEE CANDLE CASSIS to według producenta czysty aromat owoców czarnej porzeczki. Na sucho mocno kwaśny i cierpki, w paleniu łagodnieje, nabiera słodyczy i delikatności. Zapach świeżych owoców czarnej porzeczki odwzorowany został w nim naprawdę dobrze - jak widzicie na zdjęciu, zadbałam wcześniej o niezbędny materiał do badań ;) Nie mniej jednak, dla mnie nie jest to czysto owocowy zapach - poza czarną porzeczką wyczuwam w nim jeszcze jakieś perfumowe tło, które nadaje głębi i czyni zapach ciekawszym. Nie wiem jak pachnie Crème de cassis, czyli francuski likier z czarnej porzeczki, ale być może, że to właśnie do niego nawiązuje propozycja Yankee Candle.
Więcej recenzji zapachów znajdziecie w zakładce Yankee Candle.
Pozdrawiam,
Ania