14:49

Ulubieńcy miesiąca - OPI, BBW, MAC


Lipiec pomału dobiega końca, czas więc na prezentację produktów, które w trakcie jego trwania zyskały moją największą sympatię  i tym samym zasłużyły sobie na miano ulubieńców miesiąca. Zapraszam :)
ulubieńcy kosmetyczni blog
 
ŻEL POD PRYSZNIC BATH AND BODY WORKS SHEER FREESIA ma bardzo wygodne estetyczne opakowanie, gęstą konsystencję i świetnie się pieni. Mimo dyskusyjnego składu nie podrażnił mnie, nie uczulił, nie zauważyłam też żeby wysuszał skórę. A co najważniejsze - pachnie moimi ukochanymi frezjami!
ulubieńcy miesiąca

LAKIER DO PAZNOKCI OPI BUBBLE BATH to kultowy nudziak, którego chyba nie trzeba bardzo przedstawiać. Kompletnie nie mam ostatnio weny do malowania paznokci, a on się sprawdza zawsze i wszędzie. Pasuje do wszystkiego i na każdą okazję, więc bez względu na to, czy mam na sobie dres, czy najlepszą sukienkę zawsze czuję się z nim komfortowo.
ulubieńcy miesiąca

WOSKI YANKEE CANDLE DREAMY SUMMER NIGHTS I FLOWERS IN THE SUN to dwa zapachy z najnowszej kolekcji Yankee Candle Q3 2016 - Warm Summer Nights. Każdy inny, ale oba mnie absolutnie zauroczyły! Dreamy słodki i tajemniczy jak upalna letnia noc, Flowers ciepły i radosny jak nagrzana słońcem łąka... Oba piękne i wyjątkowe. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji ich poznać, to bardzo, ale to bardzo polecam :)
ulubieńcy miesiąca

RÓŻ MAC CHEEKY BUGGER to limitka z kolekcji MAC i Kelly Osbourne z 2014 roku. Róż ma piękny odcień, który producent opisywał jako brzoskwiniowy brąz i uwielbiam używać go latem. Bardzo ładnie ociepla buzię i nadaje jej zdrowego, wakacyjnego rumieńca. Mimo, że zdecydowanie jest to dla mnie produkt sezonowy, to i tak uważam go za bardzo udany zakup.
ulubieńcy miesiąca

KREM DO RĄK ORGANIQUE ANTI-AGE to idealny krem do torebki - lekki, szybko się wchłania i na długo zapewnia skórze dłoni poczucie komfortu. Proste, estetyczne i wygodne opakowanie oraz piękny zapach dojrzałych, słodkich winogron sprawiają, że każda aplikacja staje się prawdziwą przyjemnością, a zawarte w kremie składniki aktywne wspomagają walkę o dłuższą młodość naszych dłoni. Czego chcieć więcej?
ulubieńcy miesiąca

I to już wszystkie produkty, które chciałam Wam pokazać w tym miesiącu. Z pośród nich jedynie róż jest już pewnie nieosiągalny, ale całą resztę serdecznie polecam do wypróbowania.

Pozdrawiam,
Ania

39 komentarzy:

  1. Kremik mam już na liście :) a co do reszty podoba mi się róż i na niego pewnie też bym ostrzyła sobie ząbki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremik jest świetny, daj znać czy i u Ciebie się sprawdzi :)

      Usuń
  2. bardzo przypadł mi do gustu ten róż, wygląda świeżo i letnio :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia, róż ma piękny kolor tak samo jak lakier ;). Uwielbiam nosić nudziaki, nie trzeba się zastanawiać czy będzie pasował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) No i ja się w nich bardzo dobrze czuję - zadbana, a jednocześnie nie rzucająca się w oczy :D

      Usuń
  4. Niczego nie znam, ale Organique na pewno poznam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając Twoją miłość do marki, nie może być inaczej :)

      Usuń
  5. Chętnie poznam te dwa zapachy od YC:) nudziak mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle razy miałam robiony manicure zwykły i hybrydowy lakierami Opi, a jakoś nigdy się nie zdecydowałam na zakup własnego 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama sobie robię pazurki, więc siłą rzeczy musiałam mieć własny ;)

      Usuń
  7. Żel pod prysznic z frezją kusi mniej najmocniej:) A z Organique mam maseczkę do dłoni - i bardzo ją lubię, ale ja wszystko tej marki lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, to tak jak ja :) Organique jest jedną z tych marek, z których praktycznie wszystko się u mnie sprawdza i mogę kupować kosmetyki całkowicie w ciemno :D

      Usuń
  8. Produkty Organique zachwycają na każdym kroku, więc co do kremu to nie ma co dyskutować ;] Wosk kwiatowy mam i na sucho mnie urzekł, choć pachnie słodko i nieco owocowo, a Dreamy jeszcze nie zamawiałam ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Flowers in the Sun wydaje się bardziej owocowy niż kwiatowy, ale może właśnie dlatego tak mi się podoba :)

      Usuń
  9. Bardzo lubię lakiery O.P.I, one nawet po dwóch latach nie wysychają i nadal można nimi malować paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie królują głównie Essie, ale kiedyś na pewno się jeszcze na jakiegoś OPI skuszę :)

      Usuń
  10. Ten krem do rąk mam i uwielbiam, pozostałe chętnie sobie sprawię, uwielbiam zapach frezji! <3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najpiękniej pachnące kwiaty na świecie <3

      Usuń
  11. u mnie w ulubiencach lipca jest roz z tej samej kolekcji, ale od Sharon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jest piękny <3 Chętnie zajrzę do Ciebie poznać resztę ulubieńców :)

      Usuń
  12. Lakier z OPI ma śliczny, dzienny kolor. Nie miałam jeszcze lakierów tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tylko ten jeden, ale bardzo go lubię i myślę, że w przyszłości skuszę się jeszcze na jakiś :)

      Usuń
  13. Bath&Body Works jest na mojej wishliście :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam nic z tych produktów aczkolwiek chętnie bym wypróbowała róż z Mac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat jak wspomniałam była kolekcja limitowana, ale MAC ma tyle odcieni do wyboru, że z pewnością znajdziesz coś dla siebie :) Ja ze swojej strony mogę polecić dostępny w regularnej sprzedaży kolor Rosy Outlook. Jest nawet nieco podobny do Cheeky Buggera :)

      Usuń
  15. Ciekawią mnie produkty BBW i nowe zapachy YC. Chętnie zobaczę OPI na paznokciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już go recenzowałam na blogu, wystarczy kliknąć w nazwę :)

      Usuń
  16. Nie miałam jeszcze tych wersji wosków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie wypróbuj! Do mnie oba te zapachy zawitały już w dużych świecach :)

      Usuń
  17. Opik wyglada pieknie! Lubie takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i zawsze muszę mieć choć jeden w kolekcji ;)

      Usuń
  18. Cudowności pokazałaś :) roz z Mac piękny! Az mi sie zachciało wybrać na małe zakupy :) do Organique wpadnę na pewno jak tylko zużyje trochę swojej pielęgnacji :) mam ochote na kilka produktów i az nie moge sie doczekać, az bez wyrzutów sumienia poczynię tam niemałe zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Żel pod prysznic BATH AND BODY wygląda zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra