20:48
Zapachy na upały, czyli co palę w ciepłe dni?
Kiedy tylko za oknem robi się cieplej, wiele osób rezygnuje z palenia wosków i świec zapachowych. Tymczasem nawet w najbardziej upalne dni, warto cieszyć się w domu pięknym zapachem. Wystarczy tylko wybrać odpowiednią formę.
ŚWIECE CZY WOSKI?
O ile generalnie wolę palić świece zapachowe, o tyle kiedy robi się cieplej, zdecydowanie częściej sięgam po woski. Wynika to z dwóch czynników. Po pierwsze, tealight w kominku wytwarza mniej ciepła niż duża świeca. A wiadomo, że kiedy żar leje się z nieba, nikt nie ma ochoty dodatkowo się jeszcze dogrzewać. Po drugie, woski zwykle pachną bardziej intensywnie, więc ich zapach jest dobrze wyczuwalny w pomieszczeniu nawet przy otwartych oknach. Z tego względu najchętniej sięgam w tym czasie po woski Goose Creek Candle, które pod względem mocy nie mają sobie równych. Poniżej prezentuję Wam trzy ulubione zapachy, po które w upalne dni sięgam najchętniej.