08:00

Yankee Candle Red Berry & Cedar


GrudzieÅ„ coraz bliżej, czas wiÄ™c chyba przyspieszyć nieco z recenzjami Å›wiÄ…tecznych zapachów. Tymczasem tydzieÅ„ temu w sklepach pojawiÅ‚y siÄ™ kolejne zimowe limitki. JednÄ… z nich, White Christmas, recenzowaÅ‚am Wam już ostatnio na blogu. DziÅ› zaÅ› przychodzÄ™ podzielić siÄ™ z Wami opiniÄ… o drugim limitowanym zapachu – Yankee Candle Red Berry & Cedar.

yankee candle red berry & cedar recenzja blog

Yankee Candle Red Berry & Cedar


Yankee Candle Red Berry & Cedar, podobnie jak White Christmas był już dostępny w sprzedaży i teraz pojawił się u nas jako zapach limitowany na święta 2018.


Opis producenta


Przywitaj Boże Narodzenie zachwycajÄ…cym Å›wiÄ…tecznym aromatem tarty z czerwonymi porzeczkami i ciepÅ‚ego drzewa cedrowego. 

Nuty zapachowe

  • nuty gÅ‚owy: ozon, cytryna, grejpfrut
  • nuty serca: róża, czarna porzeczka
  • nuty bazy: cynamon, drzewo cedrowe, mech

yankee candle red berry & cedar edycja limitowana zima 2018

WyglÄ…d i etykieta


Wizualnie świeca szału nie robi, powiedzmy to sobie od razu. Ot, zwykły czerwony wosk i etykieta z naręczem zielonego badyla i czerwonych jagód na tle jasnego drewna. Mimo to jednak ma w sobie coś, co budzi sympatię i sprawia, że całość jest miła dla oka. Może dlatego, że kojarzy się z takim swojskim klimatem świąt, sprzed ery Instagrama?

yankee candle red berry & cedar duża świeca zapachowa

Zapach i moc


Dla mnie Red Berry & Cedar Yankee Candle to trochę zapach zagadka i przyznaję, że długo zastanawiałam się, jak go Wam najlepiej opisać. Na sucho czułam w nim przede wszystkim słodkie, czerwone owoce i świeże, zielone rośliny. W paleniu zapach zmieniał się w owocowe landrynki z ociupinką chłodnej, ale zupełnie nie miętowej nuty. Po zgaszeniu świecy zaś, w powietrzu unosił się zapach słodko-cierpkich porzeczek. Która wersja zapachu jest tą najbardziej prawdziwą? Tego właśnie nie wiem, a każde kolejne palenie zamiast rozwiewać te wątpliwości, tylko zasiewa kolejne.

Jeśli chodzi o moc, to niestety w tym przypadku jest ona naprawdę delikatna. Zapach nawet topiony pod lampą tworzy w pomieszczeniu jedynie subtelne tło, a palony tradycyjnie jest ledwie wyczuwalny nawet dla mnie.

limitowany zapach yankee candle red berry & cedar 2018

Moja opinia


Jak już wspomniaÅ‚am wyżej, ten zapach jest dla mnie nie lada zagadkÄ…. Na sucho, w paleniu i po zgaszeniu odbieram go nieco inaczej, a bardzo delikatna moc wcale sprawy nie uÅ‚atwia. Nie mniej jednak muszÄ™ przyznać, że niezależnie od sytuacji Yankee Candle Red Berry & Cedar pachnie po prostu przyjemnie – sÅ‚odko, owocowo i lekko mroźnie.

Czy polecam ten zapach? Generalnie tak, ale tylko pod warunkiem, że macie wrażliwe nosy. No chyba, że to mi siÄ™ trafiÅ‚ jakiÅ› sÅ‚abszy egzemplarz…

yankee candle red berry & cedar festive 2018

Jeśli wąchaliście już Red Berry & Cedar koniecznie dajcie znać, jak Wy odbieracie ten zapach. Jestem bardzo ciekawa odczuć innych nosów i chętnie porównam Wasze wrażenia. A może dopiero mieliście w planach skusić się na ten zapach?

Pozdrawiam
Ania

Więcej recenzji zapachów znajdziecie w zakładce Yankee Candle.

12 komentarzy:

  1. Uu, z opisu brzmi intrygująco taki zapach-kameleon, ale moc.. no to porażka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, delikates z niego tylko dla wrażliwców

      Usuń
  2. Opis nuta zapachowych do mnie przemawia i jego delikatnośc też, bo własnie takie zapachy u siebie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no właśnie, nie każdy lubi mocne zapachy :)

      Usuń
  3. Jestem ciekawa czy bym polubiła ten zapach, chociaz myślę, ze u mnie mogło by być z tym różnie, hah mam wrażliwy nos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy nos to inna opinia i niestety trzeba wszystko samemu sprawdzać na sobie by się przekonać ;)

      Usuń
    2. Uwielbiam, kocham, zakupiłam dwa słoje i pod lampą dają czadu. To nie są owoce w typie słodkiej żurawiny, czuję iglaki ale gdzieś na końcu. Cynamon, róża, ozon, porzeczka- nie wyczuwam. Dla mnie to cierpkie owoce z podbiciem iglaka i w sumie zapach całoroczny, naklejka piękna, kolor wosku też, ale ja jestem sentymentalna, a sam zapach to jedna z pierwszych zakupionych świec z okresu kiedy istniały tylko dwa sklepy Świat zapachów i zapach domu. Świeca kupiona w formie starego tumblera w czasie kiedy tzw.unikatów nie trzeba było sprowadzać z USA. Prostota tego zapachu jest jego zaletą, a etykieta odzwierciedla dokładnie to, co możemy poczuć. Dodam,że kiedyś zapach uchodził za tzw.killera. Wielbię i na pewno zrobię zapas.

      Usuń
    3. A no widzisz, może mi się jakiś słaby egzemplarz trafił, albo mój nos jest odporny na ten zapach... Popalę go jeszcze, może się rozkręci :)

      Usuń
  4. A był naprawdę kuszący, bo wizualnie bardzo mi się podoba. Ale skoro jest słabo wyczuwalny to u mnie miejsca nie zagrzeje. Mnie kusi ostatnia nowość Balsam & Cedar :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu chciałabym zakupić internetowo kilka świec Yankee. Niestety tu gdzie mieszkam nie ma ich dostępnych stacjonarnie więc nie mogę sprawdzić zapachów. Masz swoich ulubieńców? Coś co możesz polecić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie zapachy lubisz? Z moich ulubionych zapachów teraz na zimę mogę polecić m.in. Winter Wonder, Autumn Pearl, Winter Wonder, Red Apple Wreath, Macaron Treats, Soft Blanket. Z nie zimowych warto wypróbować Pink Sands czy White Tea <3 Ale wiesz jak to jest z zapachami, co nos to opinia...

      Usuń
  6. Aniu chciałabym zakupić internetowo kilka świec Yankee. Niestety tu gdzie mieszkam nie ma ich dostępnych stacjonarnie więc nie mogę sprawdzić zapachów. Masz swoich ulubieńców? Coś co możesz polecić?

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra