13:18

Jak mi minął sierpień? Podsumowanie i ulubieńcy miesiąca


Sierpień już za nami, a więc tradycyjnie przychodzę do Was z małym podsumowaniem i ulubieńcami miesiąca. Jak co miesiąc opowiem Wam o ulubionym kosmetyku, nowych świecach na jesień i serialu, który towarzyszył mi w minionym miesiącu. Podzielę się też z Wami kilkoma przemyśleniami, które naszły mnie w ostatnim czasie i przez które w końcu zrozumiałam o co ten cały szum ze slow life. Zapraszam :)

Ulubiony kosmetyk - serum nawilżające John Masters Organics



Na miano kosmetyku miesiąca sierpnia zasłużyło serum z zieloną herbatą i różą John Masters Organics. Tego lata wróciłam do niego po dłuższej przerwie i zachwyciłam się na nowo. Serum jest leciutkie, szybko się wchłania i nawet w największe upały nie obciążało mojej tłustej skóry. Do tego piękny skład, wygodne szklane opakowanie z pompką i naturalny świeży zapach, i mamy kosmetyk idealny.


Świece - nowe zapachy Yankee Candle na jesień 2019



W sierpniu w sprzedaży pojawiły się nowe limitowane zapachy Yankee Candle na jesień 2019, będące uzupełnieniem kolekcji Farmer's Market. Niedługo na blogu pojawi się osobny wpis, w którym opowiem Wam bliżej o każdym zapachu. Dziś powiem tylko, że cała czwórka jest naprawdę udana! Mamy tu zapach męskiego gabinetu z ciężkimi, dębowymi meblami przesiąkniętymi dymem cygara, słodki, owocowy kompot i dwa apetyczne, jesienne ciasta - jedno z dynią i jabłkami, a drugie z persymoną (kaki). Idealne kompozycje na jesień! Jeśli macie okazję powąchać je gdzieś stacjonarnie, to serdecznie polecam. 


Serial miesiąca - The Big Bang Theory



W sierpniu nie oglądaliśmy z mężem żadnych nowych seriali, za to odświeżyliśmy sobie Teorię Wielkiego Podrywu. Oglądaliśmy ten serial lata temu, ale skończyliśmy jakoś na 9 sezonie. Zostały nam więc 3 sezony do nadrobienia i żeby być na bieżąco zaczęliśmy oglądać od początku. Szalenie lubię ten serial i jego bohaterów. To jeden z tych tytułów, które zawsze potrafią mnie rozśmieszyć i poprawić humor. No i mimo 12 sezonów nie ciągnie się, nie dłuży i nie nudzi.

Slow life i potrzeba zmian



W sierpniu mało mnie było na blogu. Brakowało mi czasu, ale trochę też i serca. Może to starość, może ogólne przemęczenie, ale zwyczajnie potrzebowałam zwolnić tempa i wygospodarować więcej czasu dla siebie. Czasu spędzanego offline. W ostatnich miesiącach chciałam robić zbyt wiele na raz. Sama sobie narzucałam poczucie, że coś "muszę" i "powinnam" i byłam przez to chronicznie przemęczona. I jak się łatwo domyśleć, przez to też mało efektywna. Dlatego w ostatnim czasie postanowiłam dać sobie trochę na wstrzymanie. Wyluzować, odetchnąć, oczyścić głowę. Taka przerwa dobrze mi zrobiła. Czuję, że potrzebuję zmian, ustalenia nowych priorytetów i nowej organizacji czasu. I chociaż zdaję sobie sprawę, że nic nie zmieni się z dnia na dzień i pewnie wiele tygodni czy miesięcy upłynie zanim wypracuję w sobie nowe nawyki, to jednak mam poczucie, że jest to jakiś pierwszy krok na nowej drodze.

I to tyle, jeśli chodzi o moje podsumowanie sierpnia. Dajcie znać, jak Wam upłynął miniony miesiąc i jakie macie plany na wrzesień. Ja w końcu zaczynam wyczekany urlop! A Wy? Wracacie do szkoły, pracy? Czy może jest tu więcej wrześniowych urlopowiczów? 😉

Pozdrawiam
Ania


11 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie obwąchać nową kolekcję Yankee :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Może nie są to żadne odkrywcze kompozycje, ale mimo to są naprawdę przyjemne i udane. Z pewnością umilą nie jeden jesienny wieczór :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię takie podsumowania, jak to Twoje. Ja jakoś nie wciągnęłam się w żaden serial. Nawet nie zaczynam. Boję się, że potem na nic innego już czasu nie starczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niestety jest spore i bardzo realne ryzyko :D Chociaż powiem Ci, że jak tam mam z książkami... Jak mnie coś wciągnie to zarywam noce żeby doczytać co dalej i przez to ostatnio mało czytam - zwyczajnie boję się, że nie będę umiała przestać, a do pracy potem jakoś pójść trzeba i w miarę funkcjonować :P

      Usuń
  3. Niedługo bede szukać sobie nowej świecy, coś czuję, że u Ciebie na pewno znajdę jakieś inspirację ;)
    A co do przerwy- u mnie w sierpniu pojawił się jeden post, dokładnie z tego samego powodu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, czyli nie byłam sama! Ale czasem dobrze zrobić sobie taką przerwę i dać trochę czasu - potem człowiek wraca z nową energią i głową pełną pomysłów :)

      Usuń
  4. Serial Teoria Wielkiego Podrywu w ogole mi nie podszedl :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, naprawdę? Ja ich uwielbiam! To jeden z kilku seriali, które zawsze potrafią poprawić mi humor!

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Wszystkie są naprawdę miłe dla nosa. Myślę, że niemal każdy znajdzie w tej kolekcji coś dla siebie :)

      Usuń
  6. Dziękuję <3 Cieszę się, że Ci się podobają :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra