09:00

Wakacje z psem nad morzem - Dębki

zejście na plażę dla psów w dębkach

W tym roku po raz pierwszy wybraliśmy się na wakacje z psem nad morze. Ponieważ Fidsonowi bliżej do psychopaty niż dobrze ułożonego psiego gentlemana, zdecydowaliśmy się na urlop po sezonie wakacyjnym. Zgodnie uznaliśmy z mężem, że brak tłumów na plażach i niższe temperatury powietrza zapewnią nam wszystkim bardziej komfortowy wypoczynek. A jak to wyszło w praktyce?

Wakacje z psem nad morzem - gdzie pojechać?


wakacje z psem nad morzem

Wybierając miejsce na wakacje z psem nad morzem, szukaliśmy czegoś w miarę blisko naszego miejsca zamieszkania, bo w rzeczywistości i tak oznaczało to dla nas jakieś 7-8h jazdy. Niby Fido lubi jazdę samochodem, ale jednak takie długie trasy dla wszystkich są męczące. Szczególnie, że wypad który zaplanowaliśmy na pierwszy raz miał być dosyć krótki.

Drugim ważnym czynnikiem, który braliśmy pod uwagę była obecność plaży dla psów. Nie wiedzieliśmy co nas czeka na miejscu, więc na wszelki wypadek woleliśmy mieć jasno wytyczone miejsce, w które będziemy mogli pójść z psem, unikając niemiłych komentarzy i nienawistnych spojrzeń innych plażowiczów. Ostatecznie na cel naszego wyjazdu wybraliśmy Dębki.

Wakacje z psem w Dębkach. Plaża dla psów


labrador na plaży dla psów w dębkach

Kwestia wprowadzania psów na plaże to temat rzeka i w zasadzie w każdej gminie czy miejscowości obowiązują inne zasady. Generalnie w Dębkach obowiązuje zakaz wprowadzania psów na plaże w sezonie od maja do września. Wyjątek stanowi wyznaczona na odcinku 100 m plaża dla psów przy zejściu nr 18, ale i tam pies powinien być na smyczy i w kagańcu. Mało atrakcyjnie prawda?

Jak się jednak okazało na miejscu, regulamin regulaminem, a życie życiem. Nie wiem jak wygląda sytuacja w ścisłym sezonie lipiec-sierpień, ale teraz na początku września psy spotykaliśmy dosłownie na wszystkich plażach, również tych teoretycznie objętych zakazami. Małe, duże, rasowe i kundelki - pełny przekrój. Większość z nich biegała luzem i bez kagańców, a nikt na nikogo krzywo nie patrzył ani nie miał o to pretensji.

wakacje z psem w dębkach

wakacje z psem na plaży dla psów w dębkach nad morzem

czekoladowy labrador siedzi na ławce w lesie przy plaży

Ogromną zaletą jest też fakt, że plaże w Dębkach są naprawdę bardzo szerokie, a po sezonie było mało ludzi. Dzięki temu każdy mógł znaleźć sobie wolną przestrzeń do hasania, tak by nie przeszkadzać innym i aby inni nie przeszkadzali jemu. Docenią to szczególnie właściciele tych czworonogów, które tak jak Fidson nie specjalnie dogadują się z innymi psami.

To co rzuciło mi się też w oczy podczas naszych spacerów to fakt, że plaża dla psów była bardziej czysta niż ta dla ludzi. Żadnych papierków po batonach, patyczków po lodach, butelek, petów czy połamanych zabawek - tylko piasek i wyrzucone przez morze kawałki drewna. Zupełnie jakby psiarzom bardziej zależało by pozostawić po sobie dobre wrażenie.

plaża w dębkach poza sezonem

muszelka znaleziona na plaży nad bałtykiem

wczasy z psem nad morzem

plaża w dębkach o zachodzie słońca we wrześniu

Nocleg z psem. Apartamenty w Dębkach


Jeśli chodzi o nocleg z psem, to przed urlopem miałam spore obawy. Z doświadczenia wiem, że wiele miejsc w ogóle nie akceptuje psów, inne z kolei akceptują tylko małe rasy. Tutaj na szczęście nie mieliśmy takiego problemu. W zasadzie pierwsze miejsce, które nam się spodobało bez problemu przyjęło nas z 50 kg futrem.

Ośrodek, który wybraliśmy nazywa się Róża Bałtyku i położony jest stosunkowo blisko zejścia na plażę dla psów. Nasz apartament był malutki, ale czysty i przytulny. Na wyposażeniu pokoju mieliśmy też mały aneks kuchenny z lodówką, płytą indukcyjną, czajnikiem elektrycznym i mikrofalą.

nocleg z psem nad morzem dębki

duży pies śpi na łóżku

Generalnie odebrałam Dębki jako miejscowość przyjazną czworonogom. Nie mieliśmy problemu ze znalezieniem psolubnego noclegu, również w żadnym z punktów, w których się stołowaliśmy nie odmówiono nam wstępu z psem. Ba, Fidson zawsze mógł liczyć na miskę z wodą.

Podsumowując, nasze pierwsze wakacje z psem nad morzem uważamy za bardzo udane i za rok planujemy kolejny, może tym razem już nieco dłuższy wypad. Jeżeli więc podróżujecie ze swoimi zwierzakami i macie jakieś fajne, sprawdzone miejsca, które możecie polecić, to wszelkie namiary mile widziane!

Pozdrawiam
Ania

9 komentarzy:

  1. Być może za rok i ja zdecyduję się na wakacje z pieskiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować :) A pieseł na pewno będzie przeszczęśliwy mogąc Ci towarzyszyć i odkrywać nowe miejsca :)

      Usuń
  2. Powiem Ci, jako częsta bywalczyni plaż poza sezonem to nikt się o psy nie czepia na normalnych plażach:) Ludzie chodzą z psami luzem, ani razu mi się nie zdarzyło, aby ktoś zostawił psią kupę na plaży. Raz tylko była sytuacja, że pies chciał obsikać Lubego, bo znaczył teren:D ale to zabawne raczej było plus on piesolubny i każdego jak może to zaczepia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musieliście mieć ubaw :D Generalnie po sezonie można wchodzić z psami na plaże, ale termin trwania sezonu różni się w różnych gminach. Dobrze wiedzieć jednak, że nikt jakoś specjalnie tego nie pilnuje i ludzie nie mają pretensji :)

      Usuń
  3. Och, wakacje z dzieckiem :D Sama słodycz! Fajnie, że są takie przyjazne psom miejsca, choć też jak sobie pomyślę np. o Trójmieście, to często widywałam psy na plaży i żadnych problemów nikt nie robił. Ja z kolei zastanawiam się, jak wygląda "akceptowanie zwierząt”, kiedy jedziesz z kotem ;). Bo pies nie drapie mebli, a kot a i owszem ;). Nie wiedziałam, że z Fidsona taki zakapior ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no, długo był takim ciapkiem, a jak dojrzał to najchętniej by teraz wszystkim nastukał... Co do kotów, to owszem ludzie jeżdżą z nimi na wakacje! Kiedyś nad morzem właśnie byli państwo z kotem, a ostatnio moi rodzice też spotkali kota bodajże na jachtach na Mazurach. Tak więc wszystko przed Wami :D

      Usuń
  4. Super, to dobrze świadczy o właścicielach :) Oby było takich więcej to i psy będą na pewno milej widziane w wielu miejscach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze ułożone pieski <3 A to miejsce chętnie sprawdzę, bo w przyszłym roku chcielibyśmy odwiedzić jakieś nowe rejony :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra