18:26

Świeca zapachowa WoodWick i dźwięk trzaskającego w kominku drewna


Świece zapachowe WoodWick szybko stały się słynne wśród świecomaniaków za sprawą drewnianego knota, który podczas palenia wydaje przyjemny, relaksujący odgłos skwierczącego w kominu drewna. Mnie dodatkowo urzekł ich prosty, minimalistyczny design - już widziałam oczyma wyobraźni jak pięknie będzie wyglądał ten delikatnie taliowany, gładki, szklany słoiczek w roli wazonu, bądź stojaka na pędzle. Nic więc dziwnego, że kiedy tylko trafiła się na świece WoodWick promocja, od razu skusiłam się na jedną.
świeca zapachowa woodwick

Świeca, którą wybrałam to średnia WOODWICK WILD BERRY SMOOTHIE. Pochodzi ona z serii Trilogy i jest połączeniem trzech różnych zapachów: Dreamsicle Daydream (aksamitny pomarańczowy sorbet i krem waniliowy), Strawberry Parfait (truskawki z bitą śmietaną) i Marionberry (dzikie jeżyny).

Poza drewnianym knotem, który faktycznie wydaje bardzo przyjemny dźwięk podczas palenia, świece WoodWick posiadają również drewnianą przykrywkę, która z powodzeniem pełni rolę podstawki pod płonącą świecę. Same świece zaś wykonane są z wysokiej jakości wosku sojowego i naturalnych olejków eterycznych. Mój egzemplarz szybko się rozpalał, nie tunelował i nie kopcił - generalnie był bezproblemowy w użytkowaniu.
drewniana nasadka woodwick

Jeśli chodzi o zapach, to chyba niestety nie do końca trafnie dokonałam wyboru. Świeca pachniała przyjemnie, ale mało owocowo, a bardziej słodko i ulepkowato. Wszystkie trzy zapachy były do siebie bardzo podobne i w zasadzie ciężko było odróżnić jeden od drugiego. Do tego miały naprawdę słabą moc i tylko przy szczelnie pozamykanych oknach stawały się ledwo wyczuwalne. Wystarczyło uchylić choć jedno, by zapach był zupełnie nie do zidentyfikowania.
drewniany knot w świecy woodwick

Podsumowując, świeca WoodWick Wild Berry Smoothie nie popisała się pod względem zapachowym, mimo to jednak nie żałuję jej zakupu. Piękny wygląd, słoiczek, który będę mogła jeszcze wykorzystać i to cudowne trzaskanie w pełni rekompenswały mi niedostatek doznań zapachowych. Czy skuszę się jeszcze na jakąś inną świecę WoodWick? Myślę, że tak, ale tylko na jakiejś porządnej promocji.

Nazwa: WoodWick Wild Berry Smoothie
Seria: Trilogy
Dostępność: GOODIES.PL

Pozdrawiam,
Ania

45 komentarzy:

  1. uwielbiam świeczki ale tej firmy nie znałam.
    Zapach pewnie przypadłby mi do gustu i być może się na ta świeczkę skuszę ♥
    super post
    miłego dnia

    ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG http://www.zoozelooveblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WoodWick nie jest jeszcze tak popularne jak Yankee Candle, czy Bath and Body Works, ale ze względu na te niespotykane gdzie indziej wrażenia dźwiękowe, warto się nimi zainteresować :)

      Usuń
  2. Zamysł bardzo ciekawy, bo i ten knotek i przykrywka/podstawka przemawiają za zakupem. Na świece jednak staram się nie wydawać zbyt wielu pieniędzy. Mam kilka swoich sprawdzonych zapachów, bo trochę boję się zakupów w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, zakupy w ciemno to zawsze ryzyko, a świece niestety nie są tanie :/ Czasem jednak można trafić naprawdę fajną promocję i wtedy można zaryzykować, zwłaszcza jak nie ma się możliowści powąchania stacjonarnie i człowiek nie ma w zasadzie innego wyboru :)

      Usuń
  3. Szkoda, że zapach nie przypadł ci do gustu, ale słoiczek naprawdę rewelacja na pewno jest ozdobą nie jednej toaletki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoiczek jest naprawdę piękny w swej prostocie <3 Już nie mogę się doczekać żeby go zagospodarować ;)

      Usuń
  4. pierwszy raz widzę na oczy taką świeczkę :) zaintrygowałaś mnie tym, że ma drewniany knot który podczas palenia skrzy jak drewno palone w kominku. Marzy mi się kominek w domu...
    Zerknę sobie na te świece - może coś dla siebie znajdę. Świeca jest zamknięta w ładnym, ozdobnym szkle. Szkoda, że nie trafiłaś z zapachem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak to jest z kupowaniem w ciemno ;) Ale generalnie świece same w sobie polecam, ten dźwięk jest naprawdę niesamowity, zwłaszcza dla osoby, która mieszka w bloku i nie może sobie pozwolić na posiadanie prawdziwego kominka :)

      Usuń
  5. Idzie jesień będzie ponuro i w takie dni rozstawiam w domu świece.Robi się jaśniej i przytulniej. Ale też nie wszystkie zapachy.
    Szkoda,że nie trafiłaś z zapachem ale słoiczek rekompensuje zawód.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam palić świece <3 Wieczorami palę je przez cały rok, a zimą niemal na okrągło - robią naprawdę przyjemny nastrój w domu :)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze nic tej firmy, ale kusi mnie ten dzwięk i wygląd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla samego dźwięku i słoiczka, warto się na coś skusić :)

      Usuń
  7. Te świece są wspaniałe. Osobiście posiadam woski WoodWicka, świec nie, ale miałam przyjemność "sprawdzenia jej". Kiedy się pali mam wrażenie, jakbym siedziała przy kominku z dobrą książką i lampką wina. Właściwie do takiej sytuacji jest ona idealna. Ten dźwięk "trzaskającego" drewna. Dreamsicle Daydream - z nią miałam styczność. Wpadła w mój gust :)

    Pozdrawiam, http://fitdlaopornych.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dźwięk jest niesamowity - tworzy niepowtarzalny nastrój i naprawdę wycisza i relaksuje :) Jak pisałam, kiedyś na pewno się jeszcze skuszę na promocji na jakiś inny zapach :)

      Usuń
  8. Ależ mi się marzy jakaś świeca tej marki! Zwłaszcza ta w kształcie łódeczki, wygląda przepięknie <3 Może na zimę się w końcu skuszę, bo dźwięk pękajacego drewna kusi mnie niesamowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hearthwick'i i mnie kuszą <3 Tam ten drewniany knot jest długi, więc pewnie odgłos strzelającego drewna jest jeszcze bardziej podkręcony. Nie wiem tylko jak sprawdzają się w paleniu - widziałam w necie już kilka zdjęć, na których widać było, że na tych wąskich bokach wosk się nie rozpuszcza :/

      Usuń
  9. Nie znam tych świec, ale pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  10. słoik bardzo fajnie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest piękny :) Dziś go właśnie wyszorowałam i taki pusty, czyściutki wygląda po prostu obłędnie!

      Usuń
  11. Niestety u mnie za zapach zdyskwalifikowana zostałaby całkowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę ;) Ja byłam dla niej bardziej łaskawa :D

      Usuń
  12. Rzeczywiście świeca wyglada obłędnie:) szkoda, że z zapachem lipa, ale miejmy nadzieję, że inne wypadną lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby :) Teraz czaiłabym się chyba na Sun Ripened Apple, Vineyard Nights albo Green Tea and Lime :)

      Usuń
  13. Nie wygląd, nie cena, a zapach jest najważniejszy przy świecach i szkoda, że tutaj nie był zbyt intensywny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, ale jak wspomniałam - trzaskanie wynagrodziło mi wszystko ;)

      Usuń
  14. Dostałam ją dwa lata temu na urodziny od mojego chłopaka. Świece WW wydawały mi się wtedy bardziej eleganckie od Yankee i skusiły mnie trzaskającym knotem. Opinię mam podobną do Twojej - zapach trudny do zidentyfikowania, nijaki :c Nie żałuję, ze ją mam, ale pewnie cieżko będzie mi wypalić ją do końca, bo mam największy format.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, no to faktycznie, z dużą może to troche potrwać :/ Moja średnia wypaliła się dość szybko i myślę, że gdybym miała kupić kolejną świecę WW to też zdecydowałabym się właśnie na taki format.

      Usuń
  15. Opis zapachu brzmi smakowicie ale szkoda ze w ogóle nie jest wyczuwalny :( ja miałam jedna świece WoodWick i uwielbiałam ja za to delikatne trzaskanie! Cudo! Paliłam ja zawsze w chłodniejsze wieczory i czuje, ze tej jesieni znowu sie na jakaś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) A jaki miałaś zapach i jak było z jego mocą?

      Usuń
  16. ja właśnie tego trzaskania jestem najbardziej ciekawa. Podejrzewam, że zakupię ją na jesień. W połączeniu z miękkim kocem, ciepłą herbatą i fajna książką, stworzy rewelacyjny klimat! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, dlatego sama również rozważam zakup nowej sztuki :) Mam tylko nadzieję, że tym razem bardziej trafię z zapachem ;)

      Usuń
  17. Szkoda że nie pachnie jak powinna, nie miałam świec tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w tym przypadku zapach pozostawia nieco do życzenia, ale generalnie świece WW i tak polecam - choćby dla samego trzaskania :)

      Usuń
  18. Jeśli chodzi o wygląd to pierwsza klasa, świetnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świece WW są piękne w swej prostocie i same w sobie mogą robić za wspaniałą dekorcję :)

      Usuń
  19. Jeszcze ich nie próbowałam, ale chyba się skuszę przy najbliższej okazji. One wyglądają pięknie, a szczególnie ta seria Trylogy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda i mimo, że sama nie do końca trafiłam z zapachem, to generalnie świece WW i tak bardzo polecam. Zdecydowanie warto je wypróbować :)

      Usuń
  20. Lubię te świeczki i bardzo podoba mi się efekt palącego knota, ale niestety on bardzo kopci i osoby mające w mieszkaniu białe ściany powinny z nich zrezygnować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam białe ściany i po wypaleniu całej świeczki nie zauważyłam żeby coś było z nimi nie tak :)

      Usuń
  21. Z WW przyznaję że miałam dwa zapachy (jeden nadal czeka na rozpalenie) i ten dźwięk jest bardzo relaksujący. Choć nie ukrywam że w Trylogy ciężko czasem się domyśleć zapachów które są poukrywane niżej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, w przypadku tej serii można powąchać tylko ten zapach, który znajduje sie na górze. Mi jednak nie robi to większej różnicy, bo i tak zakupy robię online i zapachy wybieram w ciemno.

      Usuń
  22. Widziałam je ostatnio w sklepie Poznaniu .Nie sądziłam ,że mogą być aż tak drogie. Zwróciłam na nie uwagę po tym jak zobaczyłam u Ciebie.
    Myślę,że sprawdzi się jako np.prezent świąteczny.Zawsze mam problem co kupić córce
    I tak dzięki kolejnemu blogowi dowiedziałam się o czymś nowym.W moim mieście takich nie ma
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Słoiczek cudowny, ale co do świec - jednak dla mnie zapach jest najważniejszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. kusi mnie ta swieczka wlasnie ze wzgledu na ten drewniany knot :) juz sobie wyobrazam ten efekt podczas jesiennych wieczorow :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ajj przepięknie pachnie - miałam ją i uwielbiam ten zapach 💕 😍
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra