13:58

Bioderma Hydrabio Mousse

Bioderma Hydrabio Mousse
Nawilżająca pianka do mycia twarzy do skóry odwodnionej


Opis producenta:
 Delikatnie oczyszcza skórę twarzy
Ma działanie nawilżające (gliceryna)
• Przywraca skórze naturalną zdolność nawilżania oraz zwiększa szczelność naskórka (opatentowany kompleks Aquagenium®)
Gęsta, niezwykle aksamitna konsystencja, bardzo wydajna
Hipoalergiczna
Może być stosowana jako pianka do golenia

Wskazania:
Skóra odwodniona i wrażliwa
Skóra szara i pozbawiona blasku
• Skóra po kuracjach wysuszających
• Skóra po ekspozycji na słońce lub w solarium 

 Sposób użycia:
Przed użyciem wstrząsnąć opakowaniem, odwrócić pojemnik do góry dnem, a następnie wycisnąć niewielką ilość  Hydrabio Mousse na dłoń- stosować na zwilżoną skórę twarzy i szyi - delikatnie wmasować, a następnie spłukać .

Skład:
Water (Aqua), Butane, Sodium Lauryl Glucose Carboxylate, Lauryl Glucoside, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, Propane, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Niacinamide,
Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligosaccharides,
Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Hexyldecanol, Lactic Acid, Disodium EDTA, Potassium Sorbate, Isobutane, Chlorphenesin, Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum).

Cena:
ok. 30 zł/150 ml

Moja opinia:
Pianka zamknięta jest w opakowaniu do złudzenia przypominającym bitą śmietanę w sprayu.


Konsystencję zresztą też ma bardzo podobną.



Pianka jest delikatna, nie podrażnia skóry. Dobrze oczyszcza twarz, nie ma problemów nawet ze zmywaniem makijażu. Ciężko mi ocenić czy faktycznie nawilża, bo po myciu zawsze stosuję krem, ale nie przesadzałabym - w końcu to produkt do mycia. Jego działanie nawilżające jeśli już, to ma raczej charakter pośredni i polega przede wszystkim na niewysuszaniu. Nie mniej jednak muszę przyznać, że po około miesiącu stosowania zniknęło uczucie ściągnięcia, które pojawiało się zwykle po osuszeniu skóry. Zniknęła też szorstkość i suche skórki. W dotyku skóra jest teraz miękka, gładka i nawilżona. Najbardziej bałam się wydajności produktu, ale sądząc po ciężarze opakowania po prawie dwóch miesiącach stosowania dwa razy dziennie nie wiele go ubyło, więc myślę, że jeszcze na długo mi wystarczy.

Hydrabio Mousse to mój kolejny ulubieniec od Biodermy, którego z czystym sumieniem mogę Wam polecić:)

8 komentarzy:

  1. Nigdy nie używałam nic z Biodermy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto popytać w aptekach o próbki i przetestować:)

      Usuń
  2. Podoba mi się jej konsystencja. Ja mam piankę DECUBAL i ona ma dość rzadką konsystencję :(


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubię pianek, wolę żele ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. kurcze ciekawi mnie tyle produktów,studnia bez dna,ten produkt właśnie do niej dołączył:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo niestety:) Najchętniej kupowałabym wszystko na raz;P

      Usuń
  5. chętnie bym przetestowała :)
    może obserwujemy:)?

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra