08:30

Ruski olbrzym

Tradycyjny syberyjski balsam do włosów na kwiatowym propolisie.



Opis producenta:
Propolis od bardzo dawna ceniono za jego lecznicze i pielęgnacyjne właściwości. Do dzisiaj propolis polecany jest w chorobach a także pomaga przywrócić witalność, piękno i młodość. Syberyjska zielarka Agafia Jermakowa często stosowała propolis do przygotowania balsamów do włosów. Babcia Agafia uczyła: "Aby warkocze twoje były grube i piękne poszukaj propolisu z kolorowych i pachnących kwiatów, dodaj smółki z szyszek chmielu, miód wielokwiatowy i opłukaj tym włosy a będą piękne i puszyste". 

Przy produkcji balsamu według recepty № 4 na kwiatowym propolisie kosmetolodzy firmy Pervoe Reshenie uzupełnili receptę babci Agafii organicznym woskiem z kwiatów, olejami z wiązówki błotnej i werbeny aby nadać włosom jeszcze większą objętość i puszystość. Balsam na kwiatowym propolisie daje włosom gładkość, puszystość i lekkość w układaniu. Przeznaczony jest do pielęgnacji każdego rodzaju włosów. Nadaję się do codziennego użycia. Nie zawiera SLS, parabenów i silikonów.

Składniki aktywne i ich działanie:
  • Żywica sosny długoigielnej (Pinus Palustris Wood Tar) - silny antyoksydant, działa przeciwzapalnie, odżywia.
  • Wosk pszczeli (Beeswax) – nabłyszcza, chroni i odżywia.
  • Pyłek kwiatowy (Pollen Extract) – zawiera praktycznie wszystkie życiowo ważne składniki, witaminy, minerały, aminokwasy, zawiera niezbędne dla zdrowia włosów i skóry składniki. 
  • Olej z rumianku rzymskiego (Anthemis Nobilis Flower Oil) - ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Jest często stosowany w szamponach i odżywkach do pielęgnacji delikatnych, jasnych włosów, a także jako środek łagodzący i odkażający.
  • Róża stulistna (Rosa Centifolia Flower) - odżywia, nawilża i uelastycznia włosy.
  • Smółka z szyszek chmielowych (Humulus Lupulus (Hops) Cone Tar) - zapobiega wypadaniu włosów, stymuluje ich wzrost, opóźnia siwienie, działa przeciwłupieżowo, ogranicza świąd skóry głowy i przetłuszczenie włosów.
  • Miód wielokwiatowy (Mel) - odżywia, wzmacnia, wygładza, przywraca połysk.
  • Organiczny wosk kwiatowy (Jasminum Officinale Flower Wax) – chroni przed nadmiernym przesuszeniem i wpływem środowiska zewnętrznego.
  • Wiązówka błotna (Spiraea Ulmaria Oil) – delikatnie oczyszcza i łagodzi podrażnienia, posiada właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne, uelastycznia skórę.
  • Verbena (Verbena Officinalis Oil) – działa tonizująco i reguluje balans wodny we włosach i skórze głowy, odświeża.
  • Wyciąg z propolisu (Propolis Extract Milk) - działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i gojąco na rany.

Skład:
Aqua with infusions of: Pinus Palustris Wood Tar, Beeswax, Pollen Extract, Anthemis Nobilis Flower Oil, Rosa Centifolia Flower, Pollen Extract, Humulus Lupulus (Hops) Cone Tar, Mel, Jasminum Officinale Flower Wax, Spiraea Ulmaria Oil, Verbena Officinalis Oil, Propolis Extract Milk, Cetearyl Alcohol, Cetyl Ether, Behentrimonium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid

Cena:
 ok. 20-26 zł/600 ml

Moja opinia: 
Balsam zamknięty jest w dużej plastikowej butli o pojemności 600 ml. Szata graficzna ma nieco ludowy charakter, faktycznie kojarzy się z produktem naturalnym i babciną recepturą. Zamknięcie bardzo wygodne, choć sama butla jest mało poręczna ze względu na swoje gabaryty. 



Konsystencja balsamu jest typowa dla większości odżywek (nie zbyt gęsta, ale i niezbyt rzadka). Łatwo się rozprowadza, nie spływa z włosów. Produkt jest bardzo wydajny, sądząc po dotychczasowym zużyciu, taka butla starczy na kilka miesięcy częstego użytkowania. Zapach delikatny, bardzo przyjemny, kwiatowy, długo utrzymuje się na włosach (u mnie praktycznie do następnego mycia, czyli 2 dni). Zdjęcie tego nie oddaje, ale balsam ma śliczny pudrowo-różowy kolor:) 


Producent zaleca stosować balsam na 1-2 minuty i zazwyczaj tak właśnie go używam, kilka razy trzymałam go dłużej i pod czepkiem. W obydwu przypadkach bardzo dobrze się sprawdza. Wygładza włosy i zmniejsza puszenie, choć nie likwiduje go całkowicie (niestety, cudów nie ma...). Włosy są po nim nawilżone, błyszczące i miękkie w dotyku. Nie obciąża, można stosować go przy samej skórze głowy. 

Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Zamawiając go obawiałam się, że jak mi się nie spodoba ciężko będzie mi go zmęczyć przy takiej pojemności. Teraz wiem, że niepotrzebnie. Zużyję go z przyjemnością, a gdy się skończy chętnie sięgnę po kolejne opakowanie:)

4 komentarze:

  1. dużo osób go poleca,ja miałam szampony z tej serii i jestem też zadowolona,a jak myślisz sprawdziłby sie jako odzywka bez spłukiwania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak. Sama stosowałam go w ten sposób kilka razy i był ok:)

      Usuń
  2. Ten balsam jest świetny, bardzo lubię po niego sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze muszę w końcu wykorzystać moje zapasy i kupić coś rosyjskiego! :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra