12:16

Yankee Candle Macaron Treats - święta w paryskiej cukierni


Czy jest coś przyjemniejszego niż leniwe, niedzielne przedpołudnie, kiedy to można zasiąść wygodnie z kubkiem gorącej kawy/herbaty i odrobiną czegoś słodkiego w ręce, i z czystym sumieniem oddać się błogiemu nicnierobieniu? Uwielbiam te chwile, a dziś dodatkowo umilam je sobie woskiem z najnowszej, świątecznej kolekcji Yankee Candle o zapachu prawdziwych, paryskich makaroników!
wosk zapachowy yankee candle macaron treats i ciasteczka makaroniki
YANKEE CANDLE MACARON TREATS to "aromat paryskich makaroników, łączący w sobie nuty zapachowe cukru, migdałów i wanilii".

Macaron Treats zdecydowanie przyciąga wzrok i to nie tylko za sprawą etykiety ze słodkimi makaronikami, ale też ze względu na swój nietypowy, zielony kolor. Zieleń ta budzi wiele kontrowersji - jedni są nią zachwyceni, inni wręcz nie mogą na nią patrzeć. Mi osobiście bliżej raczej do tej pierwszej grupy, a Macaron Treats już samym swoim wyglądem budzi we mnie optymizm i wywołuje uśmiech na twarzy.
wosk zapachowy yankee candle macaron treats i kolorowe makaroniki

Kiedy tylko pojawiły się zapowiedzi tegorocznej świątecznej kolekcji, Macaron Treats od razu wzbudził moją ciekawość, ale szczerze mówiąc nie obiecywałam sobie po nim zbyt wiele. Z jednej strony obiecany przez producenta zapach migdałów bardzo mnie intrygował, bo nie często spotyka się go w świecach i woskach, z drugiej zaś, ciągle miałam w pamięci migdałowe masło do ciała The Body Shop, które zapachem zaczęło męczyć mnie już po zaledwie kilku dniach stosowania. Nie bardzo wiedziałam, więc czego dokładnie mogłabym się po Macaron Treats spodziewać.

Pierwsze wąchanie na sucho wystarczyło jednak by rozwiać wszystkie moje wątpliwości i uczynić z Macaron Treats faworyta zimowej kolekcji. Słodki, ciasteczkowy zapach, idealnie odwzorowujący aromat uroczych, kolorowych makaroników od razu podbił moje serce subtelną, otulającą i elegancką słodyczą. Nuty zapachowe cukru, migdałów i wanilii zostały doskonale wyważone i harmonijnie łączą się ze sobą tworząc jedną, perfekcyjną całość - żadna z nich nie dominuje nad innymi i nie wysuwa się na prowadzenie. Zapach jest słodki, ale zdecydowanie nie mdlący i ma w sobie coś wytwornego, co wywołuje skojarzenia z elegancką, paryską cukiernią, bądź słodkimi markowymi perfumami. Zapach Macaron Treats jak wspomniałam należy do tych subtelnych i delikatnych, dzięki czemu nie przytłacza swoją słodyczą, a jedynie tworzy w pomieszczeniu przyjemne, otulające tło.

Nie wiem czemu zapach Macaron Treats znalazł się akurat w kolekcji świątecznej, bo szczerze mówiąc jego zapach w ogóle nie kojarzy mi się ze świętami. Może jednak to i lepiej, bo mimo naklejki Festive będzie można cieszyć się nim przez okrągły rok, kiedy tylko najdzie nas ochota na maleńką porcję luksusowej słodyczy.

Więcej recenzji zapachów znajdziecie w zakładce Yankee Candle.
Pozdrawiam,
Ania

25 komentarzy:

  1. Mi również przypadł do gustu, bardzo przyjemny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Niby prosty, słodki, a jednak ma w sobie coś wyjątkowego :)

      Usuń
  2. Podoba mi się wizualnie, ale zapach nie do końca trafiony :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Myślałam, że Tobie akurat się spodoba, bo dużo osób porównywało go do watki :)

      Usuń
  3. Uwielbiam! Najlepszy z całej kolekcji!
    U mnie recenzja całej kolekcji pojawi się jutro na blogu;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Narobiłas mi ochoty na ten wosk. Przy najbliższych zakupach wpadnie do koszyka ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko lubisz słodkie zapachy to bardzo polecam :) Nawet mój mąż się nim zachwyca, a to już jest coś ;)

      Usuń
  5. Ja tak samo, gdy zobaczyłam zapowiedzi to Macaron Treats mnie zaciekawił, ten śliczny pastelowy kolor wosku i ładna naklejka. Zapach malo świąteczny jak dla mnie ale bardzo uroczy!delikatnie migdałowy, bardzo przyjemnie pachnie, słodycz nie męczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się absolutnie! Zapach niezwykle subtelny i lekki, zupełnie jak makaroniki, a do tego piękny w swej prostocie <3

      Usuń
  6. Wąchałam go na sucho i dla mnie był jednak za słodki. Z kolekcji Q4 na sucho spodobał mi się jedynie All is Bright jednak nie kupiłam i nie paliłam jeszcze żadnego zapachu z tej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. All is Bright wygląda przepięknie, ale na sucho jest dla mnie zbyt cytrusowy :/ Zobaczymy, jak będzie w paleniu.

      Usuń
  7. Mam go w planie zakupić ♥ Sama naklejka kusi mnie niesamowicie ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Zdecydowanie ma w sobie coś optymistycznego :)

      Usuń
  8. Muszę wypróbować! Zapach migdałów i wanilii to strzał w dziesiątkę u mnie :) Swoją drogą, nigdy nie jadłam makaroników i czytając post, od razu postanowiłam sobie jak najszybciej ich spróbować. Muszę się dowiedzieć, co takiego mnie omijało tyle lat ;)
    W wolnej chwili wpadnij do mnie i przeczytaj najnowszy wpis o mechanizmie obniżenia porowatości włosów - jest ciekawie :)
    Całusy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie i zapach, i same ciasteczka! Ja osobiście uwielbiam makaroniki i marzy mi się spróbować kiedyś tych od Laduree <3

      Usuń
  9. Myślę,że by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyobrażam sobie ten cudny zapach - tak barwnie go opisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Makarony zdecydowanie wolę jeść niż wąchać ;), zielony kolor wosku jak najbardziej na Tak ale również nie rozumiem czemu jest on w zimowej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam okazję go powąchać i to faktycznie bardzo przyjemny, słodziutki zapach ;) Nie wiem czy skusiłabym się na świecę, ale pomyślę właśnie nad woskiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie słodkie zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam samplera makaroniki i muszę wam oowipowied, że w ogóle nie pachnie 😪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak go palisz? Normalnie, odpalając knot? Jeśli tak to polecam wkroić kawałek do kominka i topić jak wosk :)

      Usuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra