08:00

Yankee Candle Pink Lady Slipper - jak pachnie różowa orchidea?


Dzień Kobiet zasługuje na wyjątkową oprawę, dlatego dziś zapraszam Was na recenzję wyjątkowego zapachu. Yankee Candle Pink Lady Slipper to prawdziwy unikat, który trafił do mnie rok temu za sprawą Anetki :* Strasznie mi było żal niszczyć tej bladoróżowej piękności, w końcu jednak musiałam się przekonać jak pachnie różowa orchidea.

yankee candle pink lady slipper wosk

YANKEE CANDLE PINK LADY SLIPPER


Yankee Candle Pink Lady Slipper to wycofany już zapach, który w sprzedaży pojawił się po raz pierwszy bodajże wiosną 2011 roku. Producent opisuje go jako

Cudownie słodki i delikatny wiosenny bukiet, przywodzący na myśl płatki róży, jaśmin i fiołki.

pink lady slipper yankee candle wosk

NUTY ZAPACHOWE

  • nuty głowy: świeży ozon, biały cukier
  • nuty serca: płatki róży, kandyzowane fiołki, kwitnący jaśmin
  • nuty bazy: irys, pudrowe piżmo, delikatne nuty drzewne

wosk yankee candle pink lady slipper

WYGLĄD I ETYKIETA


Pink Lady Slipper Yankee Candle to wizualnie jeden z piękniejszych i najbardziej kobiecych zapachów. Bladoróżowy kolor wosku i piękna, różowa orchidea na etykiecie tworzą razem lekką, wiosenną i niezwykle dziewczęcą całość, od której nie sposób oderwać wzroku.

yc pink lady slipper wosk

pink lady slipper yc wosk

ZAPACH


Yankee Candle Pink Lady Slipper to piękny, kobiecy zapach. Słodki, kwiatowo-pudrowy. Z jednej strony lekki i świeży, z drugiej - ciepły i otulający. Nie czuję w nim zapachu świeżych kwiatów. Dla mnie to bardziej słodkie, kwiatowe perfumy z wyraźnie wyczuwalnymi nutami pudrowymi, piżmem i drzewem sandałowym.

pink lady slipper yankee wosk

MOC


Moc zapachu określiłabym jako średnią w kierunku dobrej. Pół tarty wrzucone do kominka wypełniło pokój subtelnym, słodkim zapachem. Wyraźnie wyczuwalnym, ale niewysuwającym się na pierwszy plan.

wosk zapachowy yankee candle pink lady slipper

Podsumowując, Yankee Candle Pink Lady Slipper to piękny, kobiecy zapach, przywodzący na myśl nie tyle bukiet świeżych kwiatów, co słodkie, kwiatowo-pudrowe perfumy. Bardzo żałuję, że został wycofany, bo z przyjemnością zaopatrzyłabym się w świecę. Jeśli traficie kiedyś na ten zapach, bierzcie bez zastanowienia. Warto go wypróbować, nawet jeśli potem ma się wzdychać i tęsknić.

Mieliście okazję poznać Pink Lady Slipper Yankee Candle? Jaki zapach Wam drogie Panie umila nasze dzisiejsze święto?

Pozdrawiam
Ania

Więcej recenzji świec i wosków zapachowych znajdziecie w zakładce Yankee Candle.

15 komentarzy:

  1. Nigdy o tym zapachu nie słyszałam, ale cudownie się prezentuje. Szkoda, że nie będzie mi dane go już powąchać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto czasem poszperać na portalach aukcyjnych, może kiedyś się trafi :)

      Usuń
  2. Ciekawe czy woski się przeterminowują skoro to taka stara kolekcja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie tyle przeterminowują co wietrzeją, szczególnie te już napoczęte i źle przechowywane :/ Świece są pod tym względem bardziej trwałe :)

      Usuń
  3. Myślę, że by mi się ten zapach spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę fajny, warto poszperać za nim na Amazonie albo eBayu :)

      Usuń
  5. Nie widziałam takiego :) Sama rozglądam się za czymś kwiatowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W regularnej ofercie też znajdziesz dużo pięknych, kwiatowych zapachów :) Szczególnie polecam Sun-Drenched Apricot Rose z nowej wiosennej kolekcji <3

      Usuń
  6. Dziękuję 😃 Zapach jest piękny, bardzo elegancki. Chciałabym mieć zapas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja też, ale świece chodzą za ciężkie pieniądze :( Ale za to plotki z zagranicznych grup donoszą, że są szanse na zapas Beach Flowers <3 Ponoć ma się pojawić jako limitka w UK, więc jeśli to prawda to może i do nas dotrze...

      Usuń
  7. Nie znam zapachu, wydaje mi się jednak że bym go polubiła. Nie jestem jednak przekonana do tej etykiety, YC ma wiele ładniejszych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z powodzeniem można zakupić w perfumeriach internetowych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz tak, bo zapach wrócił rok temu w limitowanej edycji ;)

      Usuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra