07:00

Majowe zakupy cz. II - kosmetyki


W poprzednim wpisie pokazywałam co nowego pojawiło się w maju w mojej świecowej kolekcji, a dziś przychodzę do Was z szybkim przeglądem nowości kosmetycznych. Tych nie było dużo, ale za to wróciłam do kilku ulubieńców, których dawno już u mnie nie było, tak więc tych z Was, którzy zaglądają tu do mnie od niedawna może coś zainteresuje. Zapraszam 😊

maski na puszenie się włosów

Organique Anti-Age maska do włosów


Jak już wiecie w maju podjęłam się pierwszego farbowania włosów henną. Efekt wyszedł bardzo fajny, ale niestety moje z natury porowate i lubiące puszyć się włosy, zareagowały na zioła dodatkowym zwiększeniem puszenia. W celu ich ujarzmienia sięgnęłam po dwa sprawdzone produkty do pielęgnacji włosów. Jednym z nich jest maska Organique Anti-Age, do której wracam regularnie już od 6 lat.

Insight Anti-Frizz maska do włosów


Drugi sprawdzony produkt, do którego zdecydowałam się wrócić w tym trudnym dla moich włosów okresie jest maska do włosów Insight Anti-Frizz. Używałam jej lata temu i bardzo lubiłam – świetnie potrafi ujarzmić moje włosy i nie zawiera protein w składzie, więc z powodzeniem mogę ją stosować nawet po każdym myciu.

haul kosmetyczny: tonik feel free, tusz l'oreal, bibułki matujące inglot

Feel Free odwieżajacy tonik do twarzy


Skusiłam się również w minionym miesiącu na nowe opakowanie toniku Feel Free. To już moja trzecia buteleczka tego produktu i z pewnością nie ostatnia. Bardzo się polubiliśmy, jestem totalnie zauroczona tą drewnianą zakrętką, a do tego w Hebe często można dorwać go na promocjach tak więc same zalety.

Inglot chusteczki matujące


Wzrost temperatur i wzmożone przetłuszczanie skóry twarzy skłoniło mnie do powrotu do bibułek matujących. Tradycyjnie wybrałam swoje ulubione chusteczki matujące Inglot. Skutecznie zbierają z twarzy sebum nie uszkadzając makijażu i nie są pokryte żadnym pudrem, dzięki czemu nie tworzą na skórze nieestetycznej pudrowej skorupy.

L'Oreal Volume Million Lashes So Couture Noir tusz do rzęs


W maju skończył mi się również tusz do rzęs i musiałam kupić nowy. Nie zdecydowałam się na żadne eksperymenty i po raz kolejny sięgnęłam po sprawdzonego ulubieńca L’Oreal Volume Million Lashes So Couture Noir. Uwielbiam ten tusz, świetnie sprawdza się na moich długich, ale cienkich rzęsach. Jeśli jakimś cudem jest wśród Was ktoś, kto jeszcze go nie próbował, to serdecznie polecam nadrobić.

kosmetyki yope kwiat lipy żel pod prysznic i balsam do ciała

Yope Kwiat Lipy żel pod prysznic i balsam do ciała


Ostatnimi czasy bardzo polubiłam się z żelami pod prysznic i balsamami do ciała Yope, a w maju wybrałam dla siebie wersję Kwiat Lipy. Oba produkty fajnie się u mnie sprawdzają, mają korzystny stosunek ceny do pojemności i mam je dostępne stacjonarnie, co ostatnio też jest dla mnie ważne. Teraz kiedy kupuję mniej kosmetyków rzadziej robię zakupy przez internet, co by nie wystawiać się na niepotrzebne pokusy 😉

I to już wszystkie nowości kosmetyczne, które pojawiły się w mojej kosmetyczce w maju. A jak tam Wasze zakupy z ubiegłego miesiąca?

Pozdrawiam
Ania

12 komentarzy:

  1. Maskę do włosów Organique bardzo lubiłam, chętnie do niej wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę świetna, wracam do niej regularnie od lat! Uwielbiam ją za działanie, ale też za to, że moje włosy pachną po niej winogronami <3

      Usuń
  2. Tonik Feel Free prezentuje się naprawde bardzo fajnie :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Drewniana nakrętka - taki mały szczegół, a naprawdę robi świetną robotę <3

      Usuń
  3. Rozgladam sie za jakims fajnym tonikiem i Feel Free bardzo mnie zaciekawil :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam na spróbowanie - ładnie prezentuje się na łazienkowej półce, ma fajny skład i nie kosztuje majątku :)

      Usuń
  4. Po tusz muszę sięgnąć, skoro taki dobry 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam! Na promocjach w drogeriach albo w sieci można go dostać w fajnych cenach, a jest rewelacyjny! Dla mnie nie odbiega od dużo droższego Diora (no, może tylko Dior ma ładniejsze opakowanie :P)

      Usuń
  5. A ja byłam w Hebe i nie ma u nas tej marki Feel Free ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę?! To mnie zaskoczyłaś teraz! Myślałam, że jak w mojej małej mieścinie jest to znaczy, że jest dostępny wszędzie...

      Usuń
  6. Znam ten Tusz i kosmetyki yope ☺

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra