07:00

Podsumowanie i ulubieńcy czerwca: film, serial, kosmetyk na upały i remont łazienki


Nigdy nie myślałam, że z takim utęsknieniem będę czekać na tradycyjny polski lipcopad – oby mnie nie zawiódł! Czerwiec dosłownie wykończył mnie tymi tropikalnymi upałami, a i ja głupia zamiast nieco odpuścić, to nabrałam na siebie dodatkowych zajęć, z remontem łazienki na czele. Na szczęście przed nami nowy miesiąc i nowe szanse na podejmowanie mądrzejszych decyzji (oby!). Uczcijmy więc koniec czerwca małym podsumowaniem i przeglądem ulubieńców miesiąca.

Serial miesiąca: Outlander


Na początek filmy i seriale, bo tych w minionym miesiącu obejrzeliśmy sporo – nie wiem jak Wy, ale ja w te upały miałam siłę tylko leżeć przed telewizorem. W sumie w czerwcu obejrzeliśmy z mężem aż trzy seriale: trzeci sezon Designated Survivor (bardzo fajny), drugi sezon Dark (bardzo słaby) oraz Outlandera. I dziś chciałabym się skupić na tym ostatnim, bo o nim jeszcze tu na blogu Wam nie wspominałam.

Pierwszy sezon to była dla mnie istna masakra - tylu i tak dosłownych scen łóżkowych dawno już nie widziałam. Momentami robiło się aż niezręcznie i niesmacznie, ale sama historia wciągnęła nas na tyle, że postanowiliśmy dać mu jeszcze szansę. I w sumie dobrze się stało, bo im dalej tym już było nieco grzeczniej i spokojniej. Generalnie serial nie jest najwyższych lotów, osobiście porównałabym go do typowego romansidła dla pełnoetatowych pań domu. Nie mniej jednak bądźmy szczere, która z nas nie lubi od czasu do czasu wciągnąć takiej romantycznej historii, odkrywającej najbardziej prymitywne kobiece pragnienia? 😉

Film miesiąca: Chyba na pewno Ty


Jeśli chodzi o filmy, to z obejrzanych w czerwcu pozycji mogę polecić Wam lekką i zabawną komedię Chyba na pewno Ty. Film opowiada historię pary przyjaciół, którzy spotykają się po latach i oczywiście zakochują się w sobie. Fabuła bardzo prosta, bez zaskakujących zwrotów i przewidywalna, ale mimo to film fajnie się ogląda i w ogóle się nie nudzi. Idealna pozycja na niezobowiązujący wieczór we dwoje czy luźne spotkanie z przyjaciółką.

Kolekcja Yankee Candle Farmer's Market



Świec w czerwcu paliłam bardzo mało. Kocham je, ale 36 stopniowe upały nawet mnie pokonały. Nie mogę jednak nie wspomnieć o mającej w tym miesiącu miejsce premierze nowej kolekcji Yankee Candle na jesień 2019. Wszystkie zapachy zapowiadają się naprawdę fajnie i już nie mogę doczekać się chłodniejszych dni by w końcu móc je na spokojnie wytestować w paleniu.


Kosmetyk miesiąca: Organique Feel Up masło do ciała



Na miano kosmetyku miesiąca zdecydowanie zasłużyło ujędrniająco- energetyzujące masło do ciała Organique Feel Up. Produkt nie tylko fajnie nawilża skórę, ale też ma lekką konsystencję, szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustej warstwy i, co najważniejsze, ma bardzo świeży, orzeźwiający zapach, który naprawdę przynosi ulgę w upały.

Remont łazienki i malowanie płytek



Mój spadek aktywności na wszystkich kanałach wynikał również z przedsięwzięcia jakim był zaplanowany na czerwiec remont łazienki. Miało być szybko, sprawnie i niskim kosztem, a wyszło jak zawsze… Po dwóch tygodniach walki wciąż jeszcze nie wszystko jest skończone, ale pomału zaczynamy wychodzić na prostą. Remont robiliśmy z wykorzystaniem farb do malowania płytek ceramicznych i tak sobie pomyślałam, że zrobię o tym osobny wpis jak już wszystko będzie gotowe. Dajcie tylko znać czy w ogóle bylibyście zainteresowani taką tematyką.

Tak w skrócie wyglądał mój czerwiec. Napiszcie co fajnego działo się w zeszłym miesiącu u Was i jak go będziecie wspominać. Cieszycie się, że już się skończył czy wręcz przeciwnie?

Pozdrawiam
Ania

13 komentarzy:

  1. Lubię Outlandera, ale ostatniego sezonu nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz nadrobić! Szczególnie, że podobno mają wyjść jeszcze dwa sezony :)

      Usuń
  2. Nie wiedziałam, że można malować płytki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można :) I muszę przyznać, że wyszło całkiem spoko, chociaż ciekawa jestem jak to się sprawdzi wszystko potem w dłuższym użytkowaniu.

      Usuń
  3. Też zastanawiamy się nad malowaniem płytek, więc z chęcią przeczytałabym taki wpis :) I wcale nie dziwię się, że nie paliłaś świec w czerwcu, bo upały były koszmarne :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Nawet nie miałam siły myśleć o zapachach! A o malowaniu płytek na pewno napiszę, szczególnie, że chciałabym opowiedzieć Wam o kilku błędach, które popełniliśmy...

      Usuń
  4. Płytki można malować? Nie wiedziałam :) Serial na pewno obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no można, są specjalne farby renowacyjne w różnych kolorach, osobne do ścian, osobne do podłóg :) Serial polecam, tylko uprzedzam, że początek może być ciężki :D

      Usuń
  5. Piekni ulubiency, musze wziac sie za Outlandera :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę fajne romansidło :D Jak już się przebrnie przez szczucie cycem to potem już historia naprawdę wciąga :)

      Usuń
  6. Outlander jest chyba jedynym serialem, który mogłabym zobaczyć, a seriali nie lubię ;D Przystojni mężczyźni bez koszul -to lubię ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie tylko bez koszul :P Obejrzyj, historia naprawdę wciąga, a Jamie jest tak wyidealizowany, że aż ciężko mu się oprzeć ;)

      Usuń
  7. Serial zapisuję do obejrzenia!

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra