11:18

TAG: Pielęgnacja w kolorach tęczy

Do zabawy wszystkich swoich czytelników zaprosiła Anwen. Pomysł na takie przedstawienie produktów do pielęgnacji bardzo mi się spodobał, jest kolorowy, wakacyjny, po prostu inny. Postanowiłam więc się przyłączyć:)

Oto moja tęcza:


Kolory:


Czerwony: Bioderma Sensibio H2O kultowy płyn micelarny (klik)

Pomarańczowy: Bioderma Photoderm Max Fluide SPF 50+ (klik)

Żółty: Inglot Cuticle Oil olejek do pielęgnacji skórek (cudownie pachnie)

Jasny zielony: Bioderma Sebium AKN (klik)


Ciemny zielony: Aurigia Flavo-C serum (nowy nabytek, ale już widzę poprawę koloru skóry, nie jest już taka szara, stała się bardziej promienna).

Turkusowy: antyperspirant przeciw nadmiernemu poceniu Vichy (używam od lat, jedyny, który sprawia, że podnosząc ręce nie muszę się stresować czy mam mokre plamy na bluzce; jedyny minus: długo schnie).

Niebieski: woda termalna Uriage (cudownie łagodzi skórę wysuszoną kuracjami antytrądzikowymi).

Fioletowy: Inglot S-Bond Treatment odżywka do paznokci z metioniną (już po dwóch tygodniach stosowania moje paznokcie były twardsze i przestały się rozdwajać).


2 komentarze:

  1. świetny pomysł na zdjęcie :)) chyba się skuszę na Flavo-C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;) Mój stary szalik wreszcie się na coś przydał:)

      Usuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra