13:00

Zakupowo:)

Zapraszam Was dzisiaj na krótki przegląd nowości, jakie ostatnio trafiły do mojej kosmetyczki. Część z nich pochodzi jeszcze z czerwca, dlatego uznałam, że najwyższy czas w końcu je pokazać.

Na początek zakupy z Pat&Rub. W czerwcu trafił nam się piątek 13 i z tej okazji firma uraczyła nas rabatem rzędu -50% na wybrane produkty. Taka okazja rzadko się trafia, więc żal było nie skorzystać. Skusiłam się na masło do ciała z serii hipoalergicznej, której zapach wprost uwielbiam, oraz na regenerującą maskę do włosów, która chodziła za mną już od dłuższego czasu.


Na początku lipca złożyłam u pani Rusin kolejne zamówienie. Tym razem zdecydowałam się na regenerujące serum do ust i okolic oraz zachwalany przez wszystkich tonik.


W tak zwanym międzyczasie podejrzałam u Iwetto serum regulujące z mącznicy lekarskiej od John Masters Organics. Zaciekawiło mnie na tyle, że zaczęłam szperać w necie. Kiedy okazało się, że właśnie można je było kupić połowę taniej, bez większego namysłu postanowiłam skorzystać z okazji. Do tego zamówiłam również kilka próbek innych interesujących mnie produktów tej marki m. in. wzmacniającego żelu pod oczy, złuszczającego żelu do twarzy z jojobą i żeń-szeniem oraz trzech odżywek: lawenda i awokado, cytrus i gorzka pomarańcza oraz słynnego rekonstruktora z miodem i hibiskusem. 


Na przełomie czerwca i lipca w Super-Pharm mieliśmy promocję na lakiery do paznokci 1+1 za grosz, więc znów okazja, obok której nie można było przejść obojętnie. Moja kolekcja lakierów Essie powiększyła się o trzy odcienie: Eternal Optimist, Island Hopping oraz A List.


Dodatkowo skusiłam się na maskę do włosów Biovax Gold z olejkiem arganowym i 24-karatowym złotem. Ponoć jest to edycja limitowana, dostępna jedynie w Super-Pharm.


W ostatnich dniach uzupełniłam również zapasy kremów do rąk i stóp, decydując się na produkty z asortymentu The Secret Soap Store. Ich kremy do rąk już miałam i sprawdzały się u mnie rewelacyjnie, a że okres wiosenno-letni to dla mnie czas ciągłych nawrotów azs na dłoniach i suchej, pękającej wręcz skóry, postanowiłam do nich wrócić. Tym razem wybrałam wersję o zapachu porzeczki oraz wanilii. Postanowiłam również przetestować w końcu ich krem do stóp z 15% masła shea.


 Na koniec gąbeczki do demakijażu Calypso, na które w końcu nakusiła mnie Magda oraz mydło w piance Bath&Body Works o pięknym jabłkowym zapachu.


Uff, nareszcie! Obfocone, pokazane, teraz z czystym sumieniem mogę zabrać się za używanie:) 
Dajcie znać, co Wam udało się ostatnio upolować na promocjach. 
A może posiadacie jakąś tajną wiedzę o wyprzedażach z których nie sposób nie skorzystać? 
Dzielcie się, kuście, póki trwa to całe szaleństwo:)





50 komentarzy:

  1. Fajne zakupy. Krem do rąk The Secret Soap Store mam po raz pierwszy. wybrałam ten o zapachu zielonej herbaty. Rany jak on pięknie pachnie. I co najważniejsze ten cudowny zapach się utrzymuje. Coś wspaniałego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy są obłędne:) Ja wcześniej miałam już wanilię i passiflorę. Ta druga była dość delikatna, ale przy wanilii dostawałam ślinotoku:)

      Usuń
    2. To widzę, że sporo wrażeń jeszcze przede mną :)

      Usuń
  2. te wspaniałości z p&r chętnie bym Ci podwędziła ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. same cuda! jestem ciekawa jak się u Ciebie spisze to serum do ust z pat rub, miałam je, na blogu nawet wisi recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to zajrzę w takim razie:) Mam nadzieję, że się sprawdzi. Głównie liczę na spłycenie prawej bruzdy nosowo-wargowej:)

      Usuń
  4. Ciekawa jestem bardzo tej maski z Biovaxu. Wygląda ekskluzywnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jej nie używałam, ale już mogę powiedzieć, że pięknie pachnie:)

      Usuń
  5. Bardzo fajne są te Twoje nowości ;) żałuję, że przegapiłam tą promocję na stronie Pat&Rub. Ostatnio też wzbogaciłam się o dwa nowe Essiaczki i pozwolilam sobie na małe szaleństwo w BBW :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie mam stacjonarnego dostępu do BBW i zakupy jak już to robię przez siostrę, ale szczerze mówiąc boję się tak w ciemno kupować, że zapach nie przypadnie mi do gustu i jak na razie ograniczam się do żeli antybakteryjnych i tego mydełka, bo w końcu jabłka nie mogą źle pachnieć:)

      Usuń
  6. Piękne lakiery z essie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie też ta maska z Biovax zainteresowała. Nie ma u mnie Super-Pharm i nie wiedziałam o jej istnieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zobaczyłam ją w gazetce, ale kupowała ją dla mnie siostra i z tego co wiem, też musiała pytać o nią, bo nie mogła znaleźć.

      Usuń
  8. Też skorzystałam z promocji 1+1 za grosz, do mojej kolekcji wpadł jeden essie i jeden SH.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje zakupy już widziałaś :)
    Tonik P&R kończę właśnie i zaczynam mgiełkę z JMO.
    Gdzie kupujesz kremy TSSS? One mnie bardzo ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamawiam w Pachnącej Wannie. Mają niższą cenę, niż sklep firmowy, a przy zamówieniu od 60 zł dostawa paczkomatem jest gratis:)

      Usuń
    2. Dobrze wiedzieć, bo też mam na uwadze ;)

      Usuń
  10. Gdzie dorwałaś TSSS? Bardzo chętnie za jakiś czas zaopatrzyłabym się w ich produkty. Natomiast na tonik P & R czaję się od jakiegoś czasu, ale wciąż cena mnie nie zadowala.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mógłby być tańszy to fakt:/ Ale warto polować na promocje. TSSS kupuję w Pachnącej Wannie:)

      Usuń
  11. Lubię te gąbeczki:) a z pat ostatnio widziałam balsam kawowy do ust za 18zl ale okazało sie ze wszystkie sztuki były przedterminowane:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu..:/ Jak to trzeba uważać na każdym kroku, żeby się nie naciąć:(

      Usuń
  12. Ale miło przeczytać, że Cię na coś namówiłam :D Moje gabeczki z Oriflame powoli zaczynają się sypać, ale przy zmywaniu glinki są absolutnie niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu nie używałam tego typu wynalazków, ale pomału zaczynam się przekonywać:)

      Usuń
  13. Kurczę żadnego z tych produktów nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gąbeczki Calypso długi były moimi ulubionymi. Obecnie służą mi do zmywania maseczek.
    Jestem ciekawa Twojej opinii o serum JMO. Używam regularnie i jakoś nie dostrzegam, żadnego lepszego działania.
    Wiem jednak, że potrzebuje trochę czasu, więc czekam na pozytywy ;)
    Również skusiłam się na maskę z Pat & Rub. Natomiast tonik miałam jako miniaturkę i wywarł na mnie dobre wrażenie.
    Zapowiadają się ciekawe recenzje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z myślą o maseczkach kupiłam te gąbeczki:) Do demakijażu starczają mi ręce albo szmatka muślinowa. Co do serum, to przyznam szczerze, że też jestem go ciekawa. Gdybym miała kupić je w normalnej cenie pewnie bym się dłużej zastanawiała, ale że była taka duża promocja, stwierdziłam teraz albo nigdy. Na razie jednak czeka na swoją kolej, bo muszę wykończyć Flavo-C. Toników nie używałam już od dawna na rzecz wody Uriage, ale ten tyle osób zachwala, że postanowiłam w końcu wypróbować. Na razie przyzwyczajam się do jego zapachu:)

      Usuń
  15. Świetne zakupy. Lakiery mają bardzo ładne kolory :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne lakiery z Essie :) daj znać jak się sprawdziła ta maska do włosów z Biovax :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale fajne zakupy :) Chętnie przetestowałabym te kosmetyki Pat&Rub. Kuszą mnie bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. OOO pierunie, pierwszy Essie z prawej... *O* Dawaj wieści z frontu, jak sprawuje się maska Biovaxa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam:) Pierwszy z prawej to A List. Mam jeden taki również dla Was:)

      Usuń
  19. ja nie złapałam się na tę maskę z Biowaxu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szybko schodzą? Kurcze, a liczyłam na to, że jak się sprawdzi, to zrobię zapas:(

      Usuń
  20. to ja Cię nakuszę na suche szampony z Batiste w biedrze za całe 11zł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No słyszałam o tej promocji, ale jakoś nie mogłam się wybrać:/ Mam nadzieję, że jak w końcu tam dotrę, to jeszcze dorwę jakąś sztukę.

      Usuń
  21. Island Hopping... no zabiję :D ! Oczywiście żartuję, ale ten kolor chodzi za mną już od dłuższego czasu. Jest przepiękny, aczkolwiek wciąż się powstrzymuję ( szok )i szukam czegoś bardziej wpadającego w szary fiolet.
    Z Pat&Rub czyste szaleństwo! Mnie ta maska bardzo ciekawi, jednak jeśli już na coś się skuszę z linii 'włosowej', to będzie to pewnie coś z serii dla włosów ciemnych. Mam bzika na punkcie naturalnego przyciemniania włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria do włosów ciemnych też mnie kusi:) Gdzieś czytałam, że naprawdę przyciemnia włosy, ponoć nawet te siwe! Ciekawa jestem, ile w tym prawdy.

      Usuń
  22. Oooo nieeee, kolejna niedobra kobieta macha mi tutaj przed oczami promocyjnymi Patkami ... o buuuu ... Ja głupia przespałam tę promocję i jak obudziłam się dwa dni później :/ ehhhh

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolory Essiaków świetne szczególnie ta burgundowa czerwień :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierwszy i trzeci lakier z Essie miażdżą *-*

    OdpowiedzUsuń
  25. Widzę moje zamówienie z P&R ;-) Zaciekawiłaś mnie tym serum JMO :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczne kolory lakierów wybrałaś :) Najbardziej ciekawi mnie jak się u Ciebie sprawdzi maska do włosów z P&R ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo przyjemne zakupy :) Kremy z TSSS uwielbiam, myślę, że z tego do stóp również będziesz zadowolona. A te gąbeczki Calypso mam kupić i ciągle o nich zapominam. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem ciekawa kosmetyków z John Masters Organics, czekam na Twoja opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  29. A gdzie się kupuję The Secret Soap Store? można gdzieś stacjonarnie? ..Piękny jest A List :) mam IH i jest cudny :) Świetne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra