18:30

Glinka Ghassoul Organique


Jakiś czas temu blogosfera przeżywała wielki boom na glinkę Ghassoul. Pozytywne recenzje kusiły ze wszystkich stron, a że glinkowe maseczki zawsze służyły mojej cerze, więc i ja postanowiłam ją wypróbować.
 

GLINKA GHASSOUL ORGANIQUE


Glinka Ghassoul pochodzi z Maroka i ponoć jest wykorzystywana w najlepszych centrach SPA&Wellness na całym świecie. Występuje w postaci drobnego proszku/pudru o brązowo-siwym zabarwieniu, który po zmieszaniu z wodą zamienia się w bure błoto. Nałożone na skórę w postaci maseczki redukuje suchość i łuszczenie, oczyszcza, wygładza, poprawia elastyczność.
Skład: Maroccan Lava Clay
Cena: ok. 23,90 zł/200 ml/190 g


GLINKA GHASSOUL WŁAŚCIWOŚCI


Po zmyciu maseczki skóra twarzy jest ładnie odświeżona i bardziej napięta, drobne zmarszczki mimiczne zostają wygładzone, a koloryt ujednolicony. Skóra wydaje się być jaśniejsza i gładsza, pory oczyszczone i mniej widoczne. Nie ma mowy o wysuszeniu, czy ściągnięciu. Nie zauważyłam żadnego wpływu na zmniejszenie ilości pojawiających się na skórze niespodzianek, czy przyspieszenie gojenia tych już istniejących, ale też producent tego nie obiecuje. Myślę, że osoby o skórze mieszanej, normalnej i suchej będą z działania glinki zadowolone. Sama niby też jestem, ale nie ukrywam, że wcześniej testowane przeze mnie glinki Organique zielona (KLIK) i biała (KLIK) na mojej tłustej, trądzikowej skórze sprawdziły się lepiej. Jak tylko wykończę Ghassoul z pewnością do nich wrócę, choć nie nastąpi to prędko, bo glinka jest bardzo wydajna. Stosuję ją raz w tygodniu od czterech miesięcy i jestem dopiero w połowie opakowania.

GLINKA GHASSOUL MOJA OPINIA


Podsumowując, glinka Ghassoul z pewnością jest produktem bardzo dobrym i wartym wypróbowania, ale jeśli o mnie chodzi, to szału nie robi. W moim prywatnym i subiektywnym rankingu glinkowym plasuje się dopiero na trzecim miejscu. Na drugim jest glinka zielona (KLIK), zaś niekwestionowanym liderem pozostaje glinka biała (KLIK), którą Wam bardzo serdecznie polecam.

Pozdrawiam,
Ania


46 komentarzy:

  1. Z wyżej wymienionych stosowałam jedynie glinkę zieloną :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam ;) ale lubię produkty z biała glinką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby jest najdelikatniejsza, ale u mnie zawsze sprawdzała się najlepiej, nieważne czy solo, czy jako dodatek w gotowych produktach :)

      Usuń
  3. a ja lubią sobie ją czasem ukręcić ;) piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Posiadam te glinke :-) używam jej sporadycznie jednak efekt po użyciu jest świetny. zazwyczaj po myciu twarzy cera jest ściągnieta - po zmyciu tej maski cera jest juz wstepnie nawilżona. jedyny minus to to, ze ciężko sie zmywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :/ I w porównaniu z innymi glinkami ma jakąś taką grudkowatą kosystencję... A w zmywaniu pomocne są gąbeczki Calypso, nie wiem czy próbowałaś?

      Usuń
  5. Powinnam więc wypróbować białą glinkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Glinki można kupić w salonach Organique również na wagę, co jest fajną opcją na początek :)

      Usuń
  6. Oj, glinkę białą to i ja uwielbiam :) świetnie się sprawdziła, a kupiłam ją w sumie w ciemno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jest najlepsza :) Fajnie, że i u Ciebie się sprawdziła :)

      Usuń
  7. myślałam, że będzie to kolejna recenzja wychwalająca tę glinkę pod niebiosa, a tu proszę! :D pewnie kupię na wypróbowanie, bo lubię glinki, ale przypomniałaś mi o białej. Nie miałam jeszcze czystej białej glinki, ale maseczki na jej bazie moja cera bardzo lubi, a też jest trądzikowa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie musisz spróbować białej koniecznie :)

      Usuń
  8. Żałuje ze nie kupilam w Polsce z Organique tej glinki podobna jes swietna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemna, ale jak wspomniałam u mnie szału nie zrobiła, więc na Twoim miejscu jakoś specjalnie bym nie żałowała ;)

      Usuń
  9. Chętnie wypróbuje ;p ja mam białą z organique :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa glinka, na pewno kiedyś przetestuje. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ostatnio zamówiłąm sobie glinkę czarną i białą, zobaczymy jak się sprawdzi na mojej wymagającej cerze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarnej jeszcze nie miałam, więc też jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi :)

      Usuń
  12. Mam glinkę Ghassoul, jeszcze nie próbowałam, ale maseczki z glinek bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to będę wyglądała Twoich wrażeń na jej temat :)

      Usuń
  13. Ostatnio myślałam nad zakupem glinki, i skoro tak polecasz białą to chyba od niej zacznę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Biała jest najbardziej uniwersalna, można ją stosować przy każdym typie cery, i moim zdaniem daje najlepsze efekty :)

      Usuń
  14. Nie sięgam raczej po kosmetyki, które trzeba dodatkowo z czymś mieszać, bo zbyt leniwa jestem. Nawet maski algowej czasem nie chce mi się stosować jak mam ją z wodą mieszać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczyt lenistwa :) Toż, to zajmuje kilkanaście sekund!

      Usuń
  15. Moja cera ją pokochała, więc muszę spróbować pozostałych skoro piszesz że spisują się jeszcze lepiej :) A tak w ogóle próbowałaś ją mieszać z olejkiem? Z wodą rozrabia się błyskawicznie, ale z moim olejkiem w ogóle nie współpracuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A rozrabiasz ją z samym olejkiem? Ja generalnie rozrabiam z wodą, a olejku dodaję tylko kilka kropli i wszystko jest ok.

      Usuń
    2. Tak, chciałam rozrabiać tylko olejkiem :) Spróbuję Twojego sposobu, dzięki :)

      Usuń
    3. Nie ma za co, daj znać jak się sprawdzi :)

      Usuń
  16. U mnie świetnie się sprawdza :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam. Wraz z zieloną jest moim odwiecznym ulubieńcem!

    OdpowiedzUsuń
  18. glinki kocham w kazdej postacii iformie, ich zbawienne dzialanie !!!!<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz jakąś ulubioną, czy wszystkie działają u Ciebie równie dobrze?

      Usuń
  19. ja jestem zbyt leniwa i sięgam po gotowce :) ale może wreszcie się przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gotowce też są super, ale to nie to samo :) Polecam wypróbować czystą glinkę, jej rozmieszanie zajmuje dosłownie kilka sekund :)

      Usuń
  20. Muszę wypróbować białą, wiele dobrego o niej słyszałam :)
    Zapraszam do siebie :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  21. muszę ją kiedyś wypróbować... glinkę z Maroka miałam i byłam zachwycona ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jest droga więc jak najbardziej warto sprawdzić na sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tym bardziej, że w salonach Organique można kupić sobie najpierw troszkę na wagę, to już całkiem grosze wyjdą.

      Usuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra