21:11

Co nowego w kwietniu?

Dla większości z nas piątek to taki dzień, kiedy wreszcie puszczają nas stres i nerwy nagromadzone w ciągu całego tygodnia pracy/szkoły. Wreszcie możemy odetchnąć, odmóżdżyć się i zrelaksować. Dlatego nie będzie dziś recenzji, porównań, analiz... Zamiast tego zapraszam Was na luźny wpis zakupowy. Przy kawie i ciastku, a co. 

Na początek pachnące nowości od Yankee Candle. Jesienna pogoda jaką uraczył nas przełom kwietnia i marca sprawiła, że zamiast lekkich, świeżych zapachów zapragnęłam tych słodszych, jedzeniowych i nieco cięższych. Najnowsza kolekcja Cafe Culture idealnie wpisała się w te potrzeby i tak do mojej woskowej kolekcji dołączyły Cappuccino Truffle, Pain Au Raisin oraz Tarte Tatin. Oprócz nich, do koszyka dorzuciłam jeszcze bananowo-waniliowy Paradise Spice.

Jako że moje włosy po zimie były w stanie więcej niż fatalnym, postanowiłam bardziej przyłożyć się do ich pielęgnacji. Po pierwsze, wróciłam do sprawdzonych masek: Organique Anti-Age (KLIK) i Biovax do włosów suchych i zniszczonych. Po drugie, zainwestowałam w porządną odżywkę bez spłukiwania. Zdecydowałam się na mleczko z różą i morelą John Masters Organics. Dni VIP organizowane na początku kwietnia w perfumeriach Sephora zaowocowały zakupem tuszu do rzęs, który chodził za mną już od dawien dawna, a mianowicie słynnego Dior Diorshow Iconic Overcurl. Zaś miętowy balsam do ust EOS to wygrana w wielkanocnym konkursie organizowanym na facebooku przez sklep ezebra.pl.

W dniach 10-12 kwietnia miała miejce akcja Stylowe Zakupy, korzystając więc z 20% rabatu na zakupy w Organique zaopatrzyłam się w kultowy już i ponoć wycofywany peeling cukrowy jabłko-rabarbar. Jakiś czas później skończył mi się balsam do ust Nuxe. Stacjonarnie nigdzie go u siebie nie kupię, a że internetowych zakupów żadnych nie planowałam, tak więc po raz drugi zawitałam do salonu Organique. Poza balsamem do ust Czekoladowy mus zakupiłam jeszcze nową opaskę kosmetyczną oraz malinową kulę do kąpieli.

Jak już zapewne wiecie, jestem ogromną fanką maseł do ciała The Body Shop. Kiedy więc firma powiadomiła na swoim fanpage'u o wiosennych porządkach i obniżce cen na wybrane zapachy, nie mogłam nie skorzystać. Za pośrednictwem siostry trafiło do mnie masło z papają. Ostatnią kwietniową nowością w mojej kosmetyczce jest krem do rąk Palmer's z masłem kakaowym.

Poza tymi nowościami, zakupiłam jeszcze kilka dobrze znanych i sprawdzonych produktów, takich jak hipoalergiczny balsam do rąk Pat & Rub (sztuk 2), dwupak płynu micelarnego Bioderma Sensibio H2O, krem z filtrem Photoderm Max Fluide SPF 50+ oraz dużą tubkę Avene Cicalfate. I tutaj mam do Was małe pytanie: czy w postach z zakupami uwzględniać produkty, do których wracam regularnie? Zwykle tego nie robię, pokazuję Wam tylko produkty, które są dla mnie nowe, a pozostałe wrzucam jedynie na facebooka i/lub instagram, ale tak sobie pomyślałam, że może chcielibyście, aby pojawiały się i tutaj? Dajcie znać.

Pozdrawiam,
Ania

43 komentarze:

  1. Dużo dobroci :) Też muszę zapolować na Eosa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dużo fajnych kosmetyków, ale chyba nie mogłabym robić zdjęć gdyby obok mnie były takie pyszności :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyżby kule z Organique troszeczkę zmieniły etykiety? :)
    Papaja w maśle TBS pachnie świetnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmianiały, ale chwilowo w okresie świąt Bożego Narodzenia :) Kilka było jeszcze takich świątecznych, pozostałe mają te standardowe etykiety.

      Usuń
  4. Moim zdaniem fajnie by było jak byś wrzucała zdjęcia wszystkich zakupów :) Balsam EOS miętowy mam i bardzo lubię. Organique uwielbiam ich kule są super. Muszę się zaopatrzyć w tą opaskę trzymająca włosy, bo zawsze mi przeszkadzają w łazience ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby taki mały gadżet z tej opaski, ale naprawdę ułatwia kosmetyczne życie. Wszelkie maseczki, peelingi, czy nawet zwykłe mycie twarzy staje się o wiele latwiejsze, jak nie trzeba walczyć z lecącymi na buzię włosami :)

      Usuń
  5. Świetne zakupy. Czekoladowy mus do ust, hmmm.... Myślę, że fajnie byłoby, gdybyś w postach zakupowych pokazywała też produkty, do których wracasz. Jeśli są takie dobre, to warto je pokazywać. Nowi czytelnicy będą mieli możliwość je zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak sobie pomyślałam. Dla mnie i osób, które zaglądają tu od dawna pewne rzeczy mogą wydawać się już oczywiste, ale komuś nowemu może faktycznie się przydadzą. Dzięki :)

      Usuń
  6. Miło wspominam Pain Au Raisin a Cappuccino Truffle jakoś nie do końca mnie zachwycił. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie świetne zakupy :) Organique kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie mogę przejść koło niego obojętnie :) Pachnie na pół galerii ;)

      Usuń
  8. Fajne produkty :) zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę TBS, nowości niesamowicie mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. super nowości :)

    http://missstyle21.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Same wspaniałości, woski bym przygarnęła

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem zakochana w wosku Tarte Tatin :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze go nie paliłam, ale w opakowaniu zapowiada się apetycznie :D

      Usuń
  13. Wrzucaj zawsze wszystko, bo przecież przychodzą tu nowi czytelnicy żądni zdjęć i efektów zakupowego szału! :D Wiele tutaj jedzeniowych zapachowych, aż nabrałam ochoty na jakieś ciacho. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też tak sobie pomyślałam, że dla nowych osób byłoby to wygodniejsze :) Dzięki :*

      Usuń
  14. EOS-a sama chętnie bym przygarnęła.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ubolewam, że nie mam stacjonarnego dostępu do Organique. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Same wspaniałości! :)
    Jak już wspominałam na twoim Insta tusz Iconic Overcurl to mój zdecydowany ulubieniec!
    Interesuje mnie ta maseczka do włosów Anti-Age. Wprawdzie nie mam zniszczonych, ale dobrze zafundować włosom czasem taką kurację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy też nie są zniszczone, ale za to ostatnio w wyniku problemów z tarczycą zrobiły się bardzo, bardzo suche :/

      Usuń
  17. To masełko TBS właśnie zdenkowałam :) bardzo je lubię , już ileś opakowań zużyłam właśnie tego :) peeling Organique też miałam tą wersję zaapchową:) pasują mi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie papaja gości po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni :)

      Usuń
  18. Sporo świetnych kosmetyków. Woski chętni bym przygarnęła od razu :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Super nowosci, tez bardzo lubie masla do ciala z TBS :) O, Overcurl mam na liscie mascar do przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie masełka z TBS są najlepsze :) Nic innego nie nawilża mojej bardzo suchej skóry na tak długo.

      Usuń
  20. Masło miałam z TBS malinowe dla mnie super. Na tusz Diora się czaję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe co powiesz o eosie ze slodka mieta - ja go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super nowości :) Diorshow kusi mnie od dłuższego czasu ale opinie są podzielone, trochę szkoda mi wydać tyle pieniędzy na tusz z którego miałabym być niezadowolona... :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ciekawe zakupy. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra