Nie ma nic przyjemniejszego w sezonie zimowym, jak po powrocie z pracy do domu otulić się ciepłym, miękkim swetrem i zalec pod kocem z kubkiem gorącego, aromatycznego kakao. Marka Kringle Candle doskonale o tym wie i dlatego stworzyła zapach o wdzięcznej nazwie Cashmere & Cocoa.
KRINGLE CANDLE CASHMERE & COCOA to zapach, który producent opisuje jako połączenie delikatnej świeżej nuty, otulającej niczym miękki, kaszmirowy sweter z relaksującym aromatem kremowego kakao.
Trafiłam na niego zupełnie przez przypadek, podczas wizyty w sklepie stacjonarnym. Czemu wzięłam go do powąchania naprawdę nie wiem, bo umówmy się - etykieta wcale do tego nie zachęca. Szaro-bury obrazek z ciemnym swetrem i kubkiem kakao nie ma w sobie nic, co przyciągałoby spojrzenie i wołało, by po ten zapach sięgnąć. A jednak.
Pierwsze skojarzenie jakie nam się nasuwa podczas spotkania z tym zapachem to nieodparte podobieństwo do Yankee Candle Fireside Treats. Nic w tym dziwnego, skoro wśród nut zapachowych Cashmere & Cocoa znajdziemy pieczone pianki marshmallow, kakao, wanilię, palone drewno, piżmo i paczulę. Jednak kiedy zestawimy te zapachy obok siebie z łatwością zauważymy, że mimo dużego podobieństwa, wcale nie są identyczne. Kringle Candle Cashmere & Cocoa jest mniej słodki, posiada w sobie więcej świeżości i jakąś subtelną perfumową nutę. Całość faktycznie pachnie bardzo otulająco i odprężająco, tworząc we wnętrzu ciepły i przytulny klimat, idealny na długie zimowe wieczory.
Kringle Candle Cashmere & Cocoa to zdecydowanie jeden z najładniejszych zapachów, jakie pojawiły się w sprzedaży w 2016 roku. Uwielbiam ją palić o każdej porze dnia i nocy, i śmiało mogę powiedzieć, że jest to jeden z tych zapachów, które nigdy mi się nie znudzą. Jeśli lubicie aromat yankowych pianek, koniecznie wypróbujcie też Cashmere & Cocoa. Z pewnością przypadnie Wam do gustu.
Nazwa: Kringle Candle Cashmere & Cocoa
Kolekcja: Jesień 2016
Dostępność: GOODIES.PL
Pozdrawiam
Ania
Jak będę miała okazję, z przyjemnością się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo zapach jest naprawdę cudny <3
Usuńoo chętnie po niego sięgnę:) myślałam, że może być za słodki, ale skoro piszesz, że ma też nuty orzeźwiające to może się polubimy:)
OdpowiedzUsuńGeneralnie jest to zapach słodki, ale zdecydowanie nie mdły, ma w sobie właśnie jakąś taką świeżą nutę, która przyjemnie przełamuje tą słodycz. Dla mnie jest piękny i myślę, że warto dać mu szansę :)
UsuńWiesz co Aniu, ubrałaś moje myśli w słowa i przelałaś to w swój tekst :) Mam dokładnie takie samo zdanie na temat tego zapachu Kringla :) Bardzo lubię ten aromat, otulający i tak bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńHehe, cieszę się w takim razie, że tak się rozumiemy w tym przypadku :D Zapach jest obłędny <3
UsuńOstatnio będąc na stoisku ze świecami wpadł mi w oko ten zapach, ale ja od razu wyczułam kakao i nic więcej. Musiałabym chyba się bardziej przyłożyć do wąchania ;).
OdpowiedzUsuńDla mnie pierwsze skojarzenie to były pianki z YC :) A że pianki kocham to i Cashmere & Cocoa siłą rzeczy też pokochałam :D
UsuńA mi się ta etykieta baaaardzo podoba! :D Chciałam spróbować tego wosku, ale akurat jak robiłam zamówienie, był wyprzedany. :((
OdpowiedzUsuńWcale mnie to nie dziwi, bo ten zapach naprawdę zdobył sobie szerokie grono zwolenników i rozchodzi się jak świeże bułeczki :) Ale warto na niego polować <3
UsuńOj zapragnęłam mieć tą świecę♥
OdpowiedzUsuńWcale nie będę Cię od tego odwodzić ;)
Usuńmi etykieta bardzo się podoba, ma swój urok :-) lubię otulające zapachy, jak będę miała okazję to poniucham go w sklepie :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie, myślę, że Ci się spodoba :)
UsuńCzytałam, że zapach jest piękny. Muszę go sprawdzić w sklepie przy okazji
OdpowiedzUsuńObowiązkowo, bo to naprawdę jeden z najpiękniejszych zapachów ubiegłego roku <3
UsuńUwielbiam takie "ciepłe" zapachy :)
OdpowiedzUsuńW takim razie kringlowy kaszmir i kakao również powinno Ci przypaść do gustu ;)
UsuńAkurat jestem fanką tej etykiety i to ona przykuła moją uwagę w sklepie, a nie nazwa zapachu, gdy pierwszy raz wąchałam :D
OdpowiedzUsuńO widzisz :) Dla mnie ta etykieta jest taka bura w negatywnym tego słowa znaczeniu, ale też nie jest jakaś strasznie brzydka, że nie mogę na nią patrzeć :D Ot, taka sobie po prostu :)
UsuńAj... brzmi tak dobrze, że aż się rozmarzyłam :D Totalnie moje klimaty!
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie wypróbuj chociaż wosk albo daylighta - myślę, że też się zakochasz ;)
UsuńZapach brzmi ciekawie, ale najbardziej moją uwagę przykuł Twój kubek! ♥
OdpowiedzUsuńBardzo mnie nim zaciekawiłaś! ;) Musi być piękny..
OdpowiedzUsuń