10:00

Świecowe i kosmetyczne zakupy lutego


Nie wiem jak Wy, ale ja nigdy nie jestem gotowa na poniedziałek. Choćby nie wiem jak długo trwał weekend i choćbym nie wiem jak wypoczęła, poniedziałkowy poranek zawsze jest ciężkim szokiem dla mojego organizmu. Dlatego na umilenie początku tygodnia, przychodzę do Was z podsumowaniem poczynionych w lutym zakupów. Zapraszam :)

W lutym wykończyłam w końcu szampon przeciwko wypadaniu włosów Insight Loss Control. Bardzo go nie lubiłam, ale samą markę darzę jednak sympatią, dlatego postanowiłam dać jej drugą szansę i ponownie skusiłam się na ich produkt. Tym razem postanowiłam wypróbować nawilżający szampon Insight Anti-Frizz. Po raz kolejny zakupiłam też w tym miesiącu sprawdzone produkty Sylveco: lipowy płyn micelarny, tymiankowy żel do twarzy, regenerujący krem do rąk i pomadkę z peelingiem.
szampon insight anti frizz

W styczniu wykończyłam krem BB Skin79 VIP Gold i z początkiem lutego potrzebowałam dla niego zastępstwa. Mój wybór padł na krem BB Skin79 Hot Pink, który zresztą gości u mnie już po raz drugi.  Po krótkiej i całkiem sympatycznej przygodzie z naturalnym dezodorantem Schmidt's ponownie sięgnęłam po sprawdzony antyperspirant Vichy. Po latach rozłąki wróciłam też do balsamu do ust EOS. Od zapachu Strawberry Sorbet rozpoczęła się moja przygoda z uroczymi jajeczkami, więc sentyment tym większy :) Z zupełnych nowości skusiłam się na truskawkowy peeling cukrowy Bioamare i balsam do ciała z masłem shea Organique Czarna Orchidea. Oba produkty pachną obłędnie!
haul kosmetyczny

Na koniec, nowości świecowe. W lutym byłam wyjątkowo grzeczna na tym polu i kupiłam jedynie dwie nowe świece. Yankee Candle Macaron Treats to zapach z kolekcji świątecznej, który chodził za mną od czasu wypróbowania wosku. Już byłam gotowa sobie go odpuścić, ale jak widać los chciał inaczej i postawił na mojej drodze promocję, obok której nie mogłam przejść obojętnie. I dobrze się stało, bo zapach jest wspaniały :) Yankee Candle Luscious Plum to kolejny łup promocyjny. Co prawda mam już jedną świecę o tym zapachu, ale ponieważ cena była naprawdę korzystna, a ja uwielbiam ten zapach postanowiłam zrobić zapas. Tym bardziej, że to edycja limitowana. Do kompletu ze świecami kupiłam również nową nakładkę Illuma Lid. Były jeszcze woski z najnowszej kolekcji Yankee Candle Coastal Living, ale one już zostały wypalone i zrecenzowane.
yankee candle macaron treats

I to już wszystkie zakupy, które chciałam Wam w tym miesiącu pokazać :) A jakie fajne nowości Wy przygarnęłyście w lutym?

Pozdrawiam
Ania

33 komentarze:

  1. Lipowy płyn micelarny znam, jest naprawdę dobry, ale antyperspirant z Vichy to u mnie porażka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tu należysz chyba do mniejszości ;) Czemu Vichy się u Ciebie nie sprawdził?

      Usuń
  2. Cudowne nowości ♥ Makaronowa świeca jest na mojej chciejce ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czystym sumieniem mogę polecić, to naprawdę piękny zapach :) Przyznam, że zastanawiałam się, czy potrzebny mi w kolekcji kolejny taki słodziak, ale ona jest naprawdę fantastyczna i odkąd ją mam palę regularnie :)

      Usuń
  3. Fajne nowości :) znam szampon i bardzo go lubię, zresztą jak całą ich serię do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawi mnie ta marka Bioamare-jak jestem tylko w Tesco to zerkam na ich produkty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zerkaj tylko bierz, są naprawdę super :)

      Usuń
  5. Znam te kosmetyki Sylveco, ale u mnie byli to bohaterowie jednej butelki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ten BB Skin79 i antyperspirant Vichy ;) Nie może nie być ich u mnie w domu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lipowy płyn micelarny to u mnie porażka. Nie dość, że słabo sobie poradził z domyciem makijażu (w porównaniu z lubianym przeze mnie Garnierem), to jeszcze absolutnie nie nadaje się dla alergików, choć informacja na opakowaniu o jego hipoalergiczności może być myląca. Twarz mnie piekła, powyskakiwały na niej suche placki, a najgorzej skończyła moja powieka świeżo wyleczona z egzemowych zmian :( Zły początek z Sylveco miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam wrażliwą, alergiczną skórę z AZS, ale u mnie nic takiego się nie dzieje, więc to raczej nie wina produktu, tylko po prostu Ty może jesteś uczulona na jakiś jego składnik :/ U mnie micel Sylveco zmywa makijaż bez problemu, za to Garnier był dla mnie okropny :/

      Usuń
  8. Uwielbiam zieloną kulkę z Vichy. Po pewnym czasie bardzo się do niej przekonałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę świetne nowości. Pomadka z peelingiem dla mnie bomba, używam regularnie i mam ochotę na jakiś żel do twarzy Sylveco, jeszcze muszę się namyślić ;) Krem BB Skin 79 uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co do Eos - posiadam i jakos nie przepadam do końca. Mam o tym samym smaku i aż za słodki ; p
    A świec zazdroszczę! :) U mnie tylko woski zapachowe są, na dodatek zaledwie kilka i to na jesienno - zimowe dni, także pora niedługo coś zakupić. :)

    https://myfantasyandme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja wczoraj poszalałam trochę w TK Maxx i kupiłam trochę kosmetyków do włosów i żel aloesowy. Woski oczywiście również do mnie musiały wpaść.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomadka z Sylveco jest moim ulubieńcem! :) Pozostałym produktów nie miałam, ale zapowiadają się ciekawe i miło będzie poczytać coś więcej na ich temat za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajna gromadka nowości! Masło Organique też mam i jego zapach jest wręcz uzależniający! Peelingi cukrowe Bioamare/Nacomi mają rewelacyjne składy i zapachy, zdecydowanie są warte wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  14. peeling z Sylveco znam i lubię, makaroniki muszę kupić

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię kosmetyki Sylveco, a Insight to moja marka numer jeden jeśli chodzi o produkty do włosów :) Obecnie mam szampon z serii Daily Use i również bardzo fajnie mi się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja do świec wzdycham jak tylko je widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja śliwka! :D ile sylveco, piękne zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Całkiem fajnie wygląda to nowe opakowanie żelu z Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Nie takie nowe, już w zeszłym roku była dostępna wersja w tubce :) Polecam, dla mnie jest wygodniejsza w użyciu i cenowo też wypada korzystniej niż wersja z pompką :)

      Usuń
  20. Bardzo przyjemne nowości, zaciekawiłaś mnie tą serią Organique z czarną orchideą :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten Eos ma tylko słodki smak reszta mnie nie zadowala ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Żeby nie fakt, że kremy BB od Skin79 stosowane na co dzień zapychają mi cerę, to byłyby moimi ulubieńcami :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy kremach BB warto dbać o mikrozłuszczanie i stosować codziennie produkty delikatnie eksfoliujące, np. tonik Norel albo płyn Pharmaceris :)

      Usuń
  23. Chyba też muszę wrócić znowu do EOS, bo dawno nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kosmetyki sylveco uwielbiam. Peelingujaca pomadka to mój must have <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomadkę z peelingiem od Sylveco uwielbiam :) Żel tymiankowy chcę wypróbować. EOS kocham :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra