10:05

Ulubieńcy miesiąca - październik


Październik pomału dobiega końca, a to znak, że czas na ulubieńców miesiąca :) Wśród produktów, które uwiodły mnie w tym miesiącu znalazły się olejek do demakijażu Resibo, krem do ust i policzków Inika, maska do włosów Organique, masło do ciała The Body Shop oraz halloweenowa świeca Yankee Candle. Zapraszam :)
ulubieńcy miesiąca październik 2017

RESIBO OLEJEK DO DEMAKIJAŻU


Olejek do demakijażu Resibo to produkt już niemal kultowy. Długo omijałam go z daleka, bo wydawał mi się nieodpowiedni dla mojej tłustej, trądzikowej skóry, a teraz kiedy w końcu do mnie trafił jestem nim zachwycona! Olejek doskonale zmywa makijaż, pozostawiając skórę nawilżoną, miękką i gładką.
resibo olejek do demakijażu

INIKA KREM DO UST I POLICZKÓW


Krem do ust i policzków Inika jest ze mną już od jakiegoś czasu. Polubiliśmy się od początku, ale to właśnie w październiku sięgałam po niego codziennie. Krem ma cudowny, zgaszony kolor ze złotym shimmerem, idealny na jesień! Pięknie prezentuje się na ustach, a dodatkowo nawilża je i pielęgnuje. Myślę, że w listopadzie wciąż będziemy nierozłączni :)
inika balsam do ust i policzków

ORGANIQUE ANTI-AGE MASKA DO WŁOSÓW


Maska do włosów Organique Anti-Age to zdecydowanie jedna z najlepszych masek do włosów jakie w życiu miałam. Cudownie nawilża i wygładza włosy, nadając im połysk i przepiękny słodki zapach winogron.
organique anti-age maska do włosów

THE BODY SHOP VANILLA PUMPKIN MASŁO DO CIAŁA


Masło do ciała The Body Shop Vanilla Pumpkin to idealny produkt do jesiennej pielęgnacji ciała. Masło ma obłędny, ciepły i bardzo słodki zapach, łączący w sobie nuty wanilii i dyni. Szybko się wchłania, nie natłuszcza skóry, za to doskonale i długotrwale nawilża.
the body shop vanilla pumpkin masło do ciała

YANKEE CANDLE WITCHES BREW


Jak październik, to i Halloween, dlatego w zestawieniu nie mogło zabraknąć halloweenowej świecy zapachowej :) Yankee Candle Witches Brew to chyba najbardziej charakterystyczny halloweenowy zapach - słodko-świeży, tajemniczy i nieco mroczny. Nowa szata graficzna słoja dodatkowo chwyta za serce.
yankee candle witches brew 2017 średnia świeca

Tak prezentują się moi ulubieńcy miesiąca - jest zapach, jest pielęgnacja twarzy, pielęgnacja ciała i pielęgnacja włosów, a nawet kolorówka. Pełny przekrój, można powiedzieć ;)

A co Was zachwyciło w październiku?


Pozdrawiam
Ania

34 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Mi bardzo marzyła się wersja z 2013 roku, ale niestety jest praktycznie nieosiągalna... Chyba, że za grube miliony ;)

      Usuń
  2. Świeca wyglada obłędnie :) Ja z Resibo koniecznie chce wypróbować peeling :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peelingu Resibo jeszcze nie znam, może kiedyś :)

      Usuń
  3. masło z TBS wygląda przebosko!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne produkty, fajnie, bo nieznane dla mnie, a lubię czytać o czymś czego nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też - zawsze jest szansa odkryć wtedy jakieś perełki :)

      Usuń
  5. Olejek chcęęęę i pewnie się niedługo skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Olejek Resibo trafia na moją listę zakupową na przyszłość. Jestem posiadaczkę cery suchej, więc małe szanse żeby zrobił mi krzywdę, a o nawilżoną i gładką skórę walczę, gdzie tylko się da. :) Masło z The Body Shop wygląda bardzo jesiennie, ale jeśli zapach jest tak słodki, to raczej produkt nie dla mnie. Moim ulubieńcem w tym miesiącu jest bambusowa ściereczka do demakijażu od Biolove. Od kiedy jej używam, zapomniałam co to peeling. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam cerę trądzikową i nie jestem zwolenniczką ściereczek wielorazowego użytku. Mam gdzieś szmatkę muślinową kupioną kilka lat temu, jak była na nie moda i teraz praktycznie jej nie używam :P

      Usuń
  7. Marka wosków i świec jest mi jak najbardziej znana i uwielbiana również przeze mnie !
    Buziaki Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Są genialne! Chyba nic innego nie nawilża mojej skóry na tak długo <3

      Usuń
  9. też uważam że Witches to udany zapach,ale wole poprzednią stylówkę słoja :) reszty rzeczy nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  10. chociaż musze przyznac że pokrywki słoików są genialne :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie olejek do demakijażu Resibo nie zachwycił, tłuścił tak mocno, że nawet ściereczka nie pomagała, konieczne było domycie żelem + płynem micelarnym co strasznie wydłużało mi cały demakijaż. A na dodatek na skórze twarzy pojawiały się bolące guzki podskórne :/
    Za to maskę do włosów Organique bardzo lubię, używałam już różnych rodzajów i każda na moich włosach dobrze się sprawdza. Przy mojej długości włosów i kondycji wystarcza mi jedno opakowanie na rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie używam dołączonej ściereczki,tylko właśnie zmywam olejek żelem :) U mnie nie trwa to dłużej niż demakijaż micelem i żelem, nawet powiedziałabym, że idzie dużo szybciej :) Póki co nie zauważyłam też żadnego zapychania czy podskórnych stanów zapalnych :)

      Usuń
  12. Ja specjalnie się złamałam i kupiłam duet żel i masło z tej serii dyniowej. Nie mogłam się oprzeć zapachowi :D.

    OdpowiedzUsuń
  13. krem do ust i policzków mnie bardzo zainteresował :) po zdjęciu myślałąm, że to cień do powiek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię :D Chociaż jak na cień, kolor byłby dość odważny XD Za jakiś czas postaram się może napisać o nim coś więcej, tym bardziej, że mam jeszcze kilka innych kosmetyków tej marki, które warto pokazać :)

      Usuń
  14. Olejek Resibo lubiłam, a TBS Vanilla Pumpkin zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko jest super, ale naprawdę bardzo, bardzo słodkie :) To jeden z tych zapachów, które lepiej powąchać przed zakupem :)

      Usuń
  15. Jacy mili ulubieńcy :) Olejek Resibo uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę świetny! Bardzo się z nim polubiłam <3

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. To tak jak ja! Świetnie nawilżają skórę i mają cudowne zapachy <3

      Usuń
  17. Produkty Resibo są bardzo zachwalane. Muszę się kiedyś na coś skusić :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra