08:00

Nowe świece zapachowe - Yankee Candle i Millefiori


Już myślałam, że styczeń będzie miesiącem bez świecowych nowości, ale cóż - życie miało dla mnie inny scenariusz ;) W niedzielny poranek zapraszam Was więc na mały przegląd nowych świec zapachowych w mojej kolekcji. Tym razem oprócz moich ulubionych świec Yankee Candle pokażę Wam również zupełnie nowe dla mnie świece zapachowe Millefiori. Także zróbcie sobie śniadanko, kawę/herbatę i zapraszam do lektury :)

Świece zapachowe Millefiori


Na początek paczka ze sklepu yankeehome.pl i moje pierwsze świece zapachowe Millefiori. Do testów wybrałam trzy świece, pochodzące z trzech różnych kolekcji: via brera, zona oraz natural.

Millefiori Via Brera Ear Grey


Pierwsza świeca, którą wybrałam to Millefiori Via Brera Earl Grey. Świeca znajduje się w słoiku z grubego, ciemnego szkła i przychodzi do nas przewiązana uroczą wstążką. Całość zapakowana jest dodatkowo w kartonik. Świeca przepięknie pachnie cytrusową herbatą earl grey w perfumowym wydaniu.

millefiori via brera earl grey świeca zapachowa

Millefiori Zona Keemun


Druga świeca, którą wybrałam to Millefiori Zona Keemun. Świeca zamknięta jest w kwadratowym słoiku z ciężkiego, przeźroczystego szkła z błyszczącą, srebrną przykrywką. Całość przychodzi do nas zapakowana w biały, zafoliowany kartonik. Zapach przypomina eleganckie kobiece perfumy i z pewnością przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom D&G L'Imperatrice. Jest naprawdę piękny!

millefiori zona keemun świeca zapachowa

Millefiori Natural Magnolia Blossom & Wood


Trzecia świeca to Millefiori Natural Magnolia Blossom & Wood. Świeca zamknięta jest w okrągłym słoiku z grubego szkła w odcieniu pudrowego różu, a całość przychodzi do nas zapakowana dodatkowo w czarny kartonik. Zapach świecy to delikatna i świeża, kwiatowo-owocowa kompozycja. Na sucho wyraźnie czuć w niej nuty jabłek i bergamotki z subtelnym kwiatowym podbiciem.

millefiori natural magnolia blossom & wood świeca zapachowa

Yankee Candle Tahitian Tiare Flower


Yankee Candle Tahitian Tiare Flower to zapach, obok którego długo przechodziłam obojętnie. Egzemplarz ze zdjęcia trafił do mnie drogą wymianki od Marysi z bloga Scent Lover (zajrzyjcie koniecznie!) i na sucho pachnie naprawdę pięknie! Zapach pochodzi z edycji limitowanej, a producent opisuje go jako hipnotyzujący zapach słodkiej gardenii tahitańskiej.

yankee candle tahitian tiare flower świeca zapachowa

Yankee Candle Sparkling Flame


Yankee Candle Sparkling Flame to spontaniczny zakup, który chodził za mną już od jakiegoś czasu. Świeca pochodzi z limitowanej edycji świątecznej 2017. Producent opisuje jej zapach jako mroźną, świąteczną noc rozgrzaną aromatycznym drewnem z kominka i intrygującym aromatem kadzidła.

yankee candle sparkling flame świeca zapachowa

I to już wszystkie świece zapachowe, które dołączyły w ostatnim czasie do mojej kolekcji. Nie ukrywam, że bardzo jestem ciekawa świec zapachowych Millefiori, bo to dla mnie totalna nowość. Wizualnie wyglądają naprawdę pięknie, zapachy na sucho zachwycają (szczególnie Keemun i Earl Grey), więc tym bardziej nie mogę się doczekać pierwszego palenia. 

Dajcie znać, który zapach chcielibyście poznać jako pierwszy. A może Wy znacie już świece zapachowe Millefiori?

Pozdrawiam
Ania


19 komentarzy:

  1. Świece Millefiori piękne są ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Idealne dla osób, które preferują proste, minimalistyczne formy <3

      Usuń
  2. Millefiori nie znam, ale mam nadzieje ze wkrótce uda mi się poznać! Tahitian nie znam, ale Sparkling Flame zamawiałam w ciemno i kocham nad życie! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, to naprawdę piękny zapach <3 Choć tak jak Ci pisałam, u mnie akurat to była miłość od drugiego niuchnięcia ;)

      Usuń
  3. Ciekawią mnie świece Millefiori, mam ochotę sobie jakąś sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyglądają i pachną pięknie <3 Za jakiś czas dam znać na blogu jak sprawdzają się w paleniu :)

      Usuń
    2. Ja mam 3 z serii Natural, też będę sukcesywnie dodawać do siebie recenzje. :D Jutro z rana wrzucam post zapoznawczy, a ocena końcowa zapachu wyjdzie "w praniu". Te Via Brera bardzo eleganckie są. Zresztą wszystkie, tylko te takie "chic". :)

      Usuń
    3. Wszystkie wyglądają pięknie <3 Ja właśnie specjalnie wybrałam po jednym zapachu z każdej serii, żeby też móc je porównać pod względem designu, palenia i mocy zapachu. Bardzo ciekawa jestem jak się sprawdzą :)

      Usuń
  4. przepiękne! Ja na punkcie świec, czy wosków to mam fioła :D

    OdpowiedzUsuń
  5. uuu te świece Millefori są piękne :) a ja muszę się pochwalić, że w końcu udało mi się wypalić duży słoik świecy Yankee a to jak dla mnie mega wydarzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. :) Który zapach zaciekawił się najbardziej?

      Usuń
  7. Mój ulubiony zapach z Millefiori to Milano Diffusers Oak Wood z serii Nuances. Super zapach, niestety widziałam go tylko w dyfuzorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam wygooglać ten zapach, ale niestety nie znalazłam go ani na stronie producenta ani polskiego dystrybutora :/ Możesz spróbować go opisać jak pachnie?

      Usuń
  8. Ładnie wyglądają świece Millefiori. Wszystkie opisane zapachy chciałabym powąchać - muszę zajrzeć do sklepu z YC! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, ostatnio YC naprawdę rozpieszcza nas ilością nowych, pięknych zapachów <3 Co do świec Millefiori to trzeba im przyznać, że prezentują się bardzo luksusowo i elegancko - powinny spodobać się osobom, które preferują subtelne dekoracje i proste formy :)

      Usuń
  9. Mówiąc szczerze zapachy tej marki odpowiadają mi nieco mniej. Jest w nich coś odrobinę zbyt drażniącego, nasuwają mi skojarzenia z perfumami z niższej półki. Znacznie bardziej pasują mi zapachy Woodwick, są bardziej naturalne, mniej drażniące. Ale to jest zapewne czysto indywidualna kwestia. Kwiatowy Ogród ma fajną gamę tych świec, niestety generalnie w Polsce jest trochę problem, żeby je kupić.

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra