07:00

Marcowe zużycia kosmetyczne i nie tylko


Marzec pomału chyli się ku końcowi, czas więc na comiesięczne podsumowania. Na początek porządki i pozbycie się pustych opakowań, czyli mały przegląd zużyć kosmetycznych (i nie tylko). Jeśli więc macie ochotę na garść mini recenzji, to serdecznie zapraszam na marcową edycję projektu denko.

Projekt denko - marzec 2019


kosmetyki naturalne blog

Rosadia olejek do demakijaż


Olejek do demakijażu Rosadia to przyjemny produkt warty polecenia. Dobrze zmywał makijaż, nie szkodził mojej problematycznej skórze, pozostawiał ją czystą, nawilżoną i miękką w dotyku. Do tego miał wygodne opakowanie i przyjemny zapach. Myślę, że kiedyś jeszcze zagości w mojej kosmetyczce.

Andalou Naturals rewitalizujący żel pod oczy


Rewitalizujący żel pod oczy Andalou Naturals kupiłam w jakimś amoku, będąc święcie przekonana, że to krem, bo za formą żelu nie przepadam. Mimo to muszę przyznać, że produkt sprawdzał się naprawdę nieźle. Ładnie nawilżał i wygładzał delikatną skórę wokół oczu, miałam nawet wrażenie, że delikatnie ją rozjaśniał, bo i moje cienie były jakby mniej widoczne. Ze względu na konsystencję raczej już po niego nie sięgnę, ale generalnie zakupu nie żałuję.

Yope Zimowe okruszki balsam do rąk i ciała


Balsam do rąk i ciała Yope Zimowe okruszki skusił mnie uroczym opakowaniem w odcieniu różu i obietnicą ciepłego, maślanego zapachu z nutą pomarańczy. Niestety ani zapach, ani działanie nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Więcej już do tej wersji nie wrócę.

projekt denko blog kosmetyczny

Andalou Naturals tonik z kwasem salicylowym


Tonik Andalou Naturals to chyba najlepszy tonik z kwasami jaki stosowałam do tej pory - skuteczny, a jednocześnie delikatny dla skóry. Nie podrażniał, nie wysuszał, nie powodował zaczerwienienia skóry, za to wyraźnie ograniczał powstawanie stanów zapalnych, w widoczny sposób oczyszczał i zwężał pory.

Vianek szampon nawilżający


Nawilżający szampon do włosów Vianek to fajny, delikatny produkt. Dobrze się pieni, ładnie pachnie, nie plącze włosów. Pozostawia pasma nawilżone i miłe w dotyku nawet bez użycia odżywki. To było moje kolejne opakowanie i pewnie nie ostatnie.

The Ordinary "Buffet"


Na serum The Ordinary "Buffet" namówiła mnie koleżanka z pracy podczas czarnopiątkowych wyprzedaży. Serum miało leciutką konsystencję, szybko się wchłaniało, nie obciążało skóry, a jednocześnie zapewniało jej porządną dawkę nawilżenia i odżywienia. Bardzo się lubiliśmy.

perfumy chanel chance eau tendre i jimmy choo edp oraz wosk goose creek spun sugar

Jimmy Choo edp


Jimmy Choo edp to mój ulubiony zapach na okres jesienno-zimowy. Słodki i świeży jednocześnie, ciepły, otulający i naprawdę bardzo trwały. Uwielbiam i na pewno wrócę do niego w kolejnym sezonie.

Chanel Chance Eau Tendre edt


Chanel Chance Eau Tendre to przepiękny kwiatowo-owocowy zapach, lekki i świeży jednocześnie, delikatnie pudrowy, kobiecy i elegancki. Za każdym razem gdy podnoszę korek zachwycam się nim tak samo jak podczas pierwszego spotkania w perfumerii kilka lat temu. Gdybym miała wybrać jeden jedyny zapach i używać go do końca życia to byłby właśnie ten!

Goose Creek Spun Sugar wosk zapachowy


Odkąd zaniosłam do pracy kominek, znów wróciłam do palenia wosków zapachowych. Goose Creek Spun Sugar za każdym razem budził zainteresowanie u każdego kto tylko wchodził do naszego pokoju. Był przepiękny! Przypominał owocowe gumy rozpuszczalne lub pudrowe cukierki. Bardzo żałuję, że został wycofany i nie mam już więcej zapasu 😢

A jak tam Wasze marcowe zużycia?

Pozdrawiam
Ania

10 komentarzy:

  1. O rany, tak bardzo chciałabym dorwać chociaż kosteczkę Spun Sugar😔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, szkoda że nie wiedziałam! Podzieliłabym się z Tobą kosteczką :(

      Usuń
  2. Chanel też bardzo lubię za elegancję i delikatność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę piękny zapach, moja miłość od pierwszego powąchania <3 Ostatnio dostałam do zakupów próbkę nowej wersji edp, ale to już niestety nie to samo :/

      Usuń
  3. Nie miałam żadnego produktu z Twojego denka, a do swojego boję się zajrzeć, bo pewnie już się wysypuje z szafy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba dobrze, znaczy że sprawnie Ci idzie zużywanie! :D

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. A czy coś Cię zaciekawiło na tyle, że chciałabyś przetestować czy zupełnie nie Twoje klimaty? :)

      Usuń
  5. Oj kusi mnie ten zapach od Chanel. W tym roku wyszły też nowe warianty tego zapachu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, dostałam do zakupów próbkę Eau Tendre edp, ale to już niestety zupełnie nie to samo :/ Za to wersję edt uwielbiam i z całego serca polecam <3

      Usuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra