19:26

MAC Cheeky Bugger

Tak wiem, że to produkt z edycji limitowanej. Tak wiem, że wyszła już wieki temu i tak wiem, że już od dawna jest niedostępna. Ale muszę. Wybaczcie.

Edycje limitowane w ofercie MAC pojawiają się jak grzyby po deszczu. Zwykle za nimi nie nadążam i w znakomitej większości nie budzą we mnie jakichś większych emocji. Ale z tą sygnowaną przez Kelly Osbourne było inaczej. Dosłownie ślęczałam godzinami na stronie internetowej, co chwilę klikając "odśwież", żeby tylko mieć pewność, że uda mi się upolować upatrzony róż o wdzięcznej nazwie Cheeky Bugger (satin).

Róż zamknięty jest w klasycznym dla firmy opakowaniu w uroczym jasnofioletowym kolorze i nie ukrywam, że odegrało ono niemałą rolę w rozbudzeniu mojego chciejstwa. Mam słabość do róży i fioletów i nic na to nie poradzę. Sam róż producent opisywał jako "brzoskwiniowy brąz", ale tylko częściowo mogę się z nim zgodzić. Brzoskwiniowych tonów łatwo możemy się w nim doszukać w zależności od światła, ale brązu nie widzę w nim ni grama. Dla mnie to jasny, nieco przybrudzony róż. Ani całkiem ciepły, ani całkiem chłodny. Ot, taki bezpieczny odcień. Dobrze napigmantowany i bardzo trwały.

Tak prezentuje się na policzku:


Część osób porównuje go do innego różu MAC dostępnego w regularnej kolekcji - Rosy Outlook. Dla mnie jednak są dwa zupełnie różne odcienie. O tym drugim opowiem Wam innym razem :)

Pozdrawiam,
Ania

44 komentarze:

  1. Takiego właśnie szukam, bardzo delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie wygląda! mogliby go do stałej oferty wprowadzić!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wygląda. Lubię MAC ale z limitowanej kolekcji jeszcze nic nie kupowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas na stronie MAC zanim się pojawił to już był wyprzedany... Też miałam na niego chrapkę, ale nie byłam w wielkiej desperacji, więc fakt bycia bez szans na zakup przyjęłam bez płaczu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładny odcień :) ja na co dzień używam Mac welldresed.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam i bardzo lubię :) Jest idealny kiedy śpieszę się rano, bo nie sposób sobie nim zrobić krzywdy :)

      Usuń
  6. Jest absolutnie przepiękny! Czaiłam się na niego, bezowocnie ;( Trwam jeszcze w nadziei, że kiedyś uda mi się go gdzieś upolować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam ten komfort, że byłam w trakcie urlopu i mogłam czatować na stronie :) Miałam jeszcze chrapkę na Jolly Duo, ale ostatecznie się nie zdecydowałam i teraz trochę żałuję. Oba produkty można jeszcze dorwać na ebayu, więc może kiedyś :)

      Usuń
  7. Śliczny, delikatny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kolor, taki delikatny, myślę że mi też by pasował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno :) To taki odcień, że chyba pasowałby każdemu :)

      Usuń
  9. No, brzoskwiniowy brąz to to rzeczywiście nie jest. Za to ma bardzo ładny i delikatny odcień różu :) Bardzo Ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też nie widzę brązowych tonów - jak dla mnie to delikatny róż. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też :) Dobrze, że też tak uważasz, bo już się zaczynałam martwić, czy przypadkiem nie jestem daltonistką ;)

      Usuń
  11. Piękny i bardzo dziewczęcy jest ten kolor. Idealnie wpasowałby mi się w zimowe kurtki, szaliki i mróz na zewnątrz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda przepięknie! Sama przez chwilkę ostrzyłam na niego ząbki, ale ledwie domykająca się szuflada z różami kazała jednak powstrzymać swoje chciejstwo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marti, różów nigdy za wiele ;) Moja się jeszcze domyka, ale jak kiedyś przestanie, to po prostu zmienię szufladę ;)

      Usuń
  13. Właśnie skojarzyłam go z MAC welldresed, który używam.. bardzo ładnie u Ciebie wygląda, tak świeżo i dziewczęco.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładnie i delikatnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie wygląda na policzkach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo przyjemny efekt. Cudowne delikatne opakowanie;D

    Buziaki <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach kusił mnie bardzo, ale nie lubię kupować limitowanych edycji. Kolor przepiękny i teraz trochę żałuję. Czekam na prezentację Rosy Outlook

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo się pojawi. Muszę tylko wynaleźć chwilkę wolnego w jakiś słoneczny dzień i zrobić zdjęcia, bo te które już miałam zrobione gdzieś mi wcięło (czyt. pewnie niechcący usunęłam :/)

      Usuń
  18. Muszę przyznać, że to była jedyna kolekcja, która naprawdę mocno mi się podobała. Cała! Zazwyczaj te Maczkowe limitki różnie trafiają w mój gust... Dobrze, że tak na niego polowałaś i udało Ci się bo wyglądasz w nim cudownie! Młodziutka, śliczna, promienna buzia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pączku :* Mi najbardziej podobał się z tej kolekcji właśnie róż i jeszcze Jolly Duo, na który ostatecznie się nie zdecydowałam. Potem nieco żałowałam, ale widziałam, że można go jeszcze dorwać na ebay, więc może kiedyś naprawię ten błąd :)

      Usuń
  19. Piękny jest <3
    Brakuje mi takiego koloru.

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo naturalny, dziewczęcy efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy wczesniej go nie widzialam, ani o nim nie slyszalam, na zdjeciach wydaje sie byc bardzo jasniutki, czy taki jest na prawde? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W opakowaniu jest jaśniutki, ale efekt na buzi można stopniować :) Przy niewielkiej ilości efekt jest bardzo delikatny, ale jak nałoży się nieco więcej, wtedy jest bardziej widoczny i przybiera właśnie nieco bardziej brzoskwiniowy odcień.

      Usuń
  22. Piękny! Żałuję, że go nie wzięłam :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żałuję, że nie wzięłam Jolly Good :/ Ale i jego i róż można jeszcze dorwać na ebayu :)

      Usuń
  23. Pięknie wygląda na Twojej buzi, ja z tej kolekcji nic nie dorwałam, ale już mi przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas leczy nie tylko rany, ale i chciejstwa :)

      Usuń
  24. Podobno dobrze wyglądam w zimnych odcieniach, ale... przyznaję, że wszystko zależy od mojego nastroju i pomysłu na dzisiejszy look.

    OdpowiedzUsuń
  25. Faktycznie, brązu to tam nie widać. Ładny, delikatny kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ładny kolor, który ślicznie wygląda na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra