Zima to czas, kiedy zdecydowanie częściej sięgamy po świece i woski zapachowe. Za oknem szybko robi się ciemno, a my więcej czasu spędzamy w pomieszczeniach. Nic więc dziwnego, że chcemy sobie umilić ten czas ciepłym blaskiem świec i miłym dla nosa zapachem. Większość z Was zapewne nie ma problemu z wybraniem zapachów, którymi lubi się otaczać, ale czy zastanawialiście się kiedyś, czym poszczególne formy zapachów się od siebie różnią i, która z nich najlepiej sprawdziłaby się u Was? Dziś wspólnie przeanalizujemy wady i zalety dwóch najpopularniejszych form zapachów - wosków i świec zapachowych, i spróbujemy znaleźć odpowiedź na to pytanie. Zapraszam!
WOSKI ZAPACHOWE
Woski zapachowe to najpopularniejsza forma zapachu, po którą sięgamy najczęściej. Wpływa na to głównie aspekt ekonomiczny - pachnące tarty są najzwyczajniej w świecie najbardziej przyjazne dla portfela, co pozwala na wypróbowanie wielu różnych zapachów, bez większego uszczerbku na domowym budżecie. Przy tej cenie, nietrafiony zakup nie boli tak dotkliwie, a zapach, który nie przypadł nam do gustu możemy próbować mieszać z innymi, tworząc autorskie kompozycje.
Woski pachną bardzo intensywnie, dzięki czemu nadają się również do dużych i wysokich pomieszczeń, a moc zapachu możemy regulować za pomocą ilości wosku wrzuconej do kominka. Co ważne, wosk działa bardzo szybko i nie wymaga długotrwałego palenia. Zapach wyczuwalny jest już w kilka chwil po odpaleniu, dzięki czemu możemy się nim cieszyć nawet, kiedy nie mamy zbyt wiele czasu. Intensywność zapachu zmienia się w czasie palenia - zwykle na początku zapach jest bardzo intensywny i słabnie wraz z upływem czasu palenia.
Do palenia wosków potrzebujemy dodatkowych akcesoriów w postaci kominka i bezzapachowych tealightów. Każda zmiana zapachu wiąże się z koniecznością usunięcia zużytego wosku i czyszczeniem kominka, co dla niektórych może być czynnością uciążliwą i mało przyjemną.
WADY I ZALETY WOSKÓW ZAPACHOWYCH
Zalety wosków zapachowych:
+ niska cena
+ intensywność
+ szybkość działania
+ możliwość wypróbowania wielu różnych zapachów
+ możliwość tworzenia autorskich kompozycji
Wady wosków zapachowych:
- konieczność posiadania kominka i bezzapachowych tealightów
- uciążliwe czyszczenie kominka przed każdą zmianą zapachu
- nierównomierna intensywność zapachu w czasie palenia
PODSUMOWANIE - DLA KOGO WOSKI?
U kogo więc woski sprawdzą się najlepiej?
- u osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z zapachami
- u osób, które chcą wypełnić zapachem dużą przestrzeń
- u osób, które nie mają czasu na długotrwałe palenie i oczekują szybkich efektów
- u osób, które chcą wypróbować wiele zapachów niskim kosztem
- u osób, którym zapachy szybko się nudzą
SAMPLERY
Sampler to zdecydowanie niedoceniony produkt i myślę, że warto tu o nim wspomnieć. Jest to mała świeczuszka, którą możemy palić na dwa sposoby - albo jako zwykłą świeczkę odpalając po prostu knot, albo dzieląc go na mniejsze kawałki i topiąc w kominku jak wosk. Zdecydowanie bardziej polecam ten drugi sposób. W pierwszym przypadku, powierzchnia parowania olejków eterycznych jest bardzo mała, przez co zapach jest bardzo słabo wyczuwalny. W drugim zaś, sampler zachowuje się dokładnie w ten sam sposób co wosk. Samplery wychodzą w zakupie jeszcze bardziej korzystnie niż woski - różnica w cenie między tymi dwoma produktami jest niewielka, a czas palenia niemal dwukrotnie dłuższy.
ŚWIECE ZAPACHOWE
Świece zapachowe w szklanych słojach to najbardziej dekoracyjna forma, która zdobi wnętrze nie tylko zapachem, ale również wyglądem. Różne kolory wosku i piękne etykiety sprawiają, że każdy jest w stanie odnaleźć świecę idealnie pasującą do jego wnętrza.
Świece zapachowe występują w trzech rozmiarach: małym (25-40 h palenia), średnim (65-90 h palenia) i dużym (100-150 h palenia). Małe świece mają najmniejszą średnicę, a co za tym idzie mniejszą powierzchnię parowania i słabszą intensywność zapachu. W przypadku świec dużych i średnich moc zapachu jest taka sama. Najbardziej opłacalne w zakupie są świece duże, w których stosunek ceny do długości czasu palenia wypada najkorzystniej.
Świece zapachowe pachną zwykle nieco mniej intensywnie niż woski, ale intensywność zapachu przez cały czas palenia utrzymuje się na takim samym poziomie. Zapach świecy zwykle nie jest wyczuwalny od razu - wosk w świecy potrzebuje nieco czasu by się rozpuścić i uwolnić olejki eteryczne. Optymalny czas palenia świecy zapachowej to ok. 3-4 godziny, ale czasem może się on znacznie wydłużyć. Wynika to z faktu, że nie powinniśmy gasić świecy nim wosk nie rozpuści się na całej jej powierzchni, inaczej bowiem świeca zacznie tunelować, co znacznie skróci jej żywotność. Tak długi czas palenia sprawia, że świecy nie możemy palić kiedy tylko przyjdzie nam na to ochota, a jedynie wtedy, gdy wiemy, że dysponujemy odpowiednią ilością czasu.
WADY I ZALETY ŚWIEC ZAPACHOWYCH
Zalety świec zapachowych:
+ pięknie wyglądają i pełnią funkcję dekoracyjną
+ intensywność zapachu jest cały czas taka sama
+ pozwalają cieszyć się ulubionym zapachem przez długi czas
+ zmiana zapachu nie wymaga żadnych dodatkowych czynności, jak np. czyszczenie kominka, wystarczy po prostu odpalić nową świecę
+ po wypaleniu świecy zostaje nam piękny słoik, który możemy ponownie wykorzystać
Minusy świec zapachowych:
- wysoka cena
- długi czas palenia
- często mniejsza intensywność zapachu niż w wosku
PODSUMOWANIE - DLA KOGO ŚWIECE?
U kogo sprawdzą się świece zapachowe?
- u osób, które lubią piękne przedmioty
- u osób, które mają swoje ulubione zapachy i chciałyby się nimi cieszyć jak najdłużej
- u osób, które nie lubią bawić się z usuwaniem wosku z kominka
- u osób, które dużo czasu spędzają w domu i mogą sobie pozwolić na kilkugodzinne palenie
Jak widzicie, zarówno świece, jak i woski zapachowe mają swoje wady i zalety, a to, która z tych form lepiej się u nas sprawdzi zależy głównie od naszych indywidualnych oczekiwań i preferencji. Ja osobiście stosuję system mieszany, tzn. posiadam w swojej kolekcji zarówno świece we wszystkich rozmiarach, jak i woski czy samplery. Woski i samplery pozwalają mi na wypróbowanie nowych zapachów niskim kosztem i umożliwiają cieszenie się pięknym zapachem, nawet wtedy, gdy nie mam zbyt wiele czasu. Jeśli jednak mam być zupełnie szczera, to muszę przyznać, że dużo bardziej wolę jednak świece zapachowe. Głównym powodem tego jest fakt, że nie cierpię czyszczenia kominka i choć nie trwa ono długo, to i tak każda zmiana zapachu to dla mnie mordęga, co skutecznie zniechęca mnie do palenia. Świece są więc dla mnie zwyczajnie prostsze i wygodniejsze w obsłudze. Drugi powód zaś, to względy czysto estetyczne. Świece po prostu dużo bardziej mi się podobają i w moim odczuciu tworzą zupełnie inny klimat, dlatego sięgam po nie z podwójną przyjemnością.
A jak sytuacja wygląda u Was? Jaką formę zapachów preferujecie? Co lepiej się u Was sprawdza - świece czy woski? Piszcie w komentarzach, z niecierpliwością czekam na Wasze opinie!
Pozdrawiam,
Pamietam jak na poczatku swojej przygody z woskami nie moglam sie zdecydowac czy wziac swiece czy wosk. Jako iz zapachow nie znalam to zaczelam od woskow, ale obecnie faktycznie mam swoich ulubiencow i zbieram na swoja swiece :) Piekny gadzet, szczegolnie w czasie swiat ! Fajnie ze pojawil sie taki poradnik, wielu osobom ulatwi wybor :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wpis Ci się spodobał :) Woski są świetnym sposobem na rozpoczęcie swojej pachnącej przygody i sama też od nich zaczynałam :)
UsuńJa jak narazie skusilam się na jedną świece i nie żałuję :) tak na codzień odpalam sobie wieczorem wosk dla umilenia. U mnie górują delikatne zapachy, ponieważ mam w domu dzieci i boję się żeby nie uczulily.
OdpowiedzUsuńCudowny post.
Buziaki.
Przy dzieciach i zwierzakach warto zachować ostrożność wybierając zapachy :) A na jaką świecę skusiłaś się na początek?
UsuńTeż mi się marzy taka duża świeca zapachowa, ale nie mam pewności co do zapachu :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest łatwy wybór jeśli się nie ma jednego ulubionego zapachu :) A jakie zapachy bierzesz pod uwagę?
UsuńUwielbiam zarówno woski jak i świece.Czasami mam jednak wrażenie,że woski są dużo bardziej intensywniejsze.
OdpowiedzUsuńBardzo często tak się zdarza i najczęściej wynika to z większej powierzchni parowania jaką uzyskujemy topiąc wosk w kominku. Mój mąż z tego właśnie względu woli jak palę świece i mówi, że woski są dla niego za mocne.
UsuńMarzy mi się ta duża świeca YC :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby marzenie się spełniło :)
UsuńWoski, zdecydowanie woski:) Świece jakoś mnie nie kręcą, a i ich estetyka do mnie nie trafia.
OdpowiedzUsuńA jak w przypadku innych marek? Świece Kringle, czy WoodWick mają zupełnie inną stylistykę, może wśród nich znalazłabyś coś, co odpowiadałoby Twoim upodobaniom?
UsuńJa uwielbiam duże świece ale też palę sporo wosków.
OdpowiedzUsuńGdy chcę zmienić wosk, cały kominek wędruje do zamrażarki i sam odchodzi. Nie muszę się bawić w upierdliwe czyszczenie:)
Też stosowałam tą metodę, ale dla mnie właśnie jest ona uciążliwa. Wosk nie zawsze ładnie odskakiwał, a cały proces był bardzo czasochłonny, bo przed włożeniem kominka do zamrażarki trzeba odczekać aż ostygnie, a potem z kolei aż się zagrzeje, żeby móc go ponownie odpalić.
UsuńJa po świece siegam tylko wtedy, gdy zapach naprawdę mnie zauroczy! Jeśli jest tylko ok, to wybieram wosk ;D
OdpowiedzUsuńRobię dokładnie tak samo :) Chociaż czasem zdarza mi się też kupić świecę w ciemno, bo spodoba mi się etykieta :P
UsuńMi usuwanie wosku z kominka nie sprawia w ogóle problemu - po ostudzeniu wosku, wkładam kominek na chwile do zamrażarki i po wyjęciu wosk sam odchodzi bez żadnych problemów :)
OdpowiedzUsuńja usuwam chusteczką higieniczną albo ręcznikiem:)
UsuńNot too serious blog też tak robiłam, ale dla mnie jest z tym za dużo zabawy. Najpierw trzeba czekać, aż kominek ostygnie, potem aż się zagrzeje... dla mnie za długo to wszystko trwa.
Usuńczerwona filiżanka Taką metodą usuwam z kominka woski Goose Creek :)
mam mnóstwo wosków, lubię nowe zapachy :) świece jak na razie trzy, małą z Yankee, małą z WoodWick i dużą Greya z Kringle! :)
OdpowiedzUsuńNo to widzę, że chyba gustujesz w męskich zapachach :) Planujesz powiększenie kolekcji świec?
UsuńA ja zawsze zaczynam testowanie zapachów od wosków. Gdy aromat wyjątkowo mi się spodoba, kupuję świecę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To chyba najlepsza metoda i sama też ją stosuję :) Choć czasami niestety zdarza się, że wosk i świeca nie pachną identycznie i wtedy czasem może być zawód :/
UsuńŚwietny post !! :) Ja niestety świec jeszcze nie miałam;( Tylko same woski i samplety, to powiem szczerze że w starciu tych dwóch dla mnie woski wygrywają ;)
OdpowiedzUsuńA jak paliłaś samplery, tradycyjnie czy w kominku jak wosk?
UsuńJa mimo wszystko stawiam na woski - jeśli chodzi o Yankee Candle i Kringle Candle. Jeśli świeca, to tylko Bath and Body Works :) Woski dają mi możliwość testowania różnych zapachów w krótkich okresach czasu. Świece nie dość, że są drogie, to zobowiązuje nas do długotrwałego palenia. Ja jednak mimo wszystko lubię mieć wybór :)
OdpowiedzUsuńTe w słoikach są chyba hitem, nagle wszędzie ich pełno. Fajne są, nawet na prezent są super.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zwłaszcza te zimowe zapachy z Yankee. W zasadzie to zima i święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się właśnie z tymi zapachami :) Polecam yankee candle sklep internetowy http://candlestore.pl/. Zamawiam tam zawsze kilka razy do roku (większe zapasy wosków i świec) i do tej pory spisywali się ok.
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł z rostopieniem samplera w kominkiu, mega intensywniej pachnie !
OdpowiedzUsuńCieszę się! Tak palone samplery naprawdę super się sprawdzają, szczególnie, że są niewiele droższe od wosków, a mają znacznie większą wydajność :)
UsuńA czy ktoś może zaobserwował czy samplery pachną słabiej niż woski? Bo odnosze takie wrażenie, przynajmniej na sucho (jeszcze ich nie topiłam). Mam sampler Blush Bouqet i na sucho prawie go nie czuć...Niestety nie mam wosku... Natomiast Pink Sands mam sampler i wosk w nowej wersji i tutaj różnica na sucho jest bardzo wyczuwalna (wosk jest zdecydowanie bardziej intensywny), ale w pink sands w ogóle mam wrażenie że ten nowy wosk pachnie troche inaczej niż starszy sampler... czy ktoś odnosił podobne wrażenia?
OdpowiedzUsuń