19:39

Ulubieńcy sierpnia - Pat&Rub, MAC, Golden Rose, Bioamare, Cheerful Candle


Sierpień zleciał mi nie wiadomo kiedy i przyznaję, że patrząc ostatnio w kalendarz byłam nieco zaskoczona faktem, że to już czas comiesięcznych podsumowań. Jakoś już tak tradycyjnie, zaczniemy od ulubieńców. Ciekawi, jakie produkty zasiliły ich grono w tym miesiącu?
ulubione kosmetyki i woski zapachowe

CIASTECZKOWY MUS DO CIAŁA BIOAMARE skradł moje serce obłędnym, słodkim zapachem kruchych ciasteczek z czekoladą i orzechami. Uwielbiam się nim smarować, zwłaszcza w te już chłodniejsze wieczory. Tym bardziej, że w parze z apetycznym zapachem idzie też fantastyczne działanie.
ciasteczkowy mus do ciała bioamare

WOSK ZAPACHOWY CHEERFUL CANDLE CASHMERE to kremowa mieszanka wanilii i piżma, z subtelną kwiatową nutą w tle. Całość jest niezwykle przyjemna - ciepła, kobieca i otulająca. Idealna na chłodne, sierpniowe wieczory.
wosk zapachowy cheerful candle cashmere

MASŁO DO DEMAKIJAŻU PAT & RUB szybko i skutecznie usuwa makijaż, a w dodatku bardzo przyjemnie pielęgnuje delikatną skórę wokół oczu, pozostawiając ją nawilżoną i miękką w dotyku. Mam nadzieję, że masło pozostanie w sprzedaży kiedy już afera wokół marki ucichnie, bo chciałabym żeby zagościło u mnie na stałe.
masło do demakijażu Pat&Rub

POMADKA GOLDEN ROSE SHEER SHINE 07 przyjechała ze mną z konferencji Meet Beauty i dopiero teraz trafiła do użytku. W zasadzie można by powiedzieć, że to taki bardziej koloryzujący balsam do ust niż pomadka kolorowa w ścisłym tego słowa znaczeniu. Ma przyjemną, masełkową konsystencję i doskonale nawilża usta, pozostawiając na nich subtelną dawkę koloru i błyszczykowe wykończenie. Idealna na co dzień, do pracy i szkoły.
szminka golden rose sheer shine

RÓŻ MAC WELL DRESSED jest ze mną już od dawna i jak widać po coraz bardziej widocznym prześwicie, często bywa w użyciu. W sierpniu sięgałam po niego praktycznie codziennie -  nie tylko dlatego, że lubię jego subtelny, dziewczęcy kolor i mogę się nim malować nawet na śpiąco bez obaw, że zrobię sobie krzywdę, ale też dlatego, że razem ze wspomnianą wyżej pomadką GR tworzą bardzo zgrany duet.
róż do policzków mac well dressed

A jakie produkty zasłużyły sobie w sierpniu na miano Waszych ulubieńców?

Pozdrawiam,
Ania

42 komentarze:

  1. Pomadka ma cudny kolor, w takim się dobrze czuję:)! Mus do ciała mega mnie ciekawi, ale długo to nastąpi, zanim je kupię;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również polubiłam to masełko z PAT&RUB, idealne do demakijażu nawet oczu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy ten mus Biomare można kupić w jakimś innym sklepie niż Tesco?

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba kupię to masło do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie spotkałam się wcześniej z tym woskiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że nie mam nigdzie Tesco, chętnie kupiłabym coś z Biomare. Kosmetyki Nacomi lubię, więc myślę, że i te przypadłyby mi do gustu ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, mam pytanie - ten mus ma taki sam zapach jak ten z Nacomi? Bo Biolove też ma taki w ofercie, jeśli tak, to można by wybierać między cenami i składem, byłoby super :)

      Usuń
  7. Od dłuższego czasu planuję kupić ten róż ale ciągle sobie tłumaczę, że najpierw muszę zużyć to co mam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam niczego. U mnie w tym miesiącu w ulubieńcach pojawi się m.in. czarny peeling do twarzy Sensilis, o którym dzisiaj pisałam u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masło do demakijażu - ciekawy kosmetyk:) Faktycznie widać, że róż katujesz i jest ulubieńcem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. masło miałam i nie przepadam za nim ... jak dla mnie za tłuste i ciężko je zmyć ;/
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny kolor pomadki. Zdjęcia cudne ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. masło do demakijażu - brzmi dziwnie, ale intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziura w MAC najlepiej świadczy o byciu ulubieńcem, Well Dressed to przepiękny odcień!

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajni ulubieńcy :) Róż z Maca wygląda zachęcająco. W tym miesiącu chyba moim jedynym ulubieńcem były perfumy Avon Little Pink Dress ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Biomare przypomina mi nieco Organique - może to taki tańszy, a równie luksusowy odpowiednik? Czytałam o nim na Twoim blogu dwa posty wstecz i muszę koniecznie wybrać się do Tesco!

    Ja w tym miesiącu nie mam żadnych ulubieńców, miałam wyjątkowego pecha, jeżeli chodzi o kosmetyczne zakupy.

    OdpowiedzUsuń

  16. CIASTECZKOWY MUS DO CIAŁA BIOAMARE brzmi bardzo ciekawie i chętnie bym go powąchała. Masło do demakijażu - pierwszy raz słyszę, ale skoro znalazło się w ulubieńcach to mnie zaintrygowało.

    OdpowiedzUsuń
  17. najbardziej interesuje mnie marka Bioamare, przypomina mi ukochane Nacomi :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Same ciekawe produkty :-) róż MACa wpisuje na listę :-))) a ciasteczkowy mus do ciała musi super pachnąć ! Mniam mniam <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Musem do ciała kusisz mnie bardzo! Zwłaszcza, że uwielbiam takie słodkie zapachy ;D Żałuję, że nie skusiłam się na ten produkt do demakijażu, ale może faktycznie zdecydują się na wprowadzenie go do oferty.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. róż z Maca mi się bardzo podoba :) naprawdę ma łądny dziewczęcy kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja tez mam nadzieję, że ta seria limitowana z Pat& Rub będzie jeszcze dostępna. Jestem zachwycona peelingiem.

    OdpowiedzUsuń
  22. Same perełki w Twoich ulubieńcach! :) Chętnie bym spróbowała tego wosku, bo brzmi bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam nic z tych produktów aczkolwiek na róż z MAC mam ochotę już dluższy czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Matko, nie znam żadnego :P Wstyd :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Taki ciasteczowy mus miałam z Nacomi, to chyba bardzo podobne kosmetyki :) właściwie z Nacomi miałam już 3 wersje, polecam borówkowy szczególnie :) Z pozostałych ulubieńców zaciekawiła mnie ta pomadka z Golden Rose, widzę że kolorek super :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pomadka z GR chyba też trafi do moich ulubieńców, bardzo przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem ciekawa tej pomadki z GR, przetestowałabym ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładny róż. Jestem ciekawa tego wosku :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Już masełko z Pat&Rub czeka na swoją kolej :D.

    OdpowiedzUsuń
  30. Masło i peeling do twarzy PAT&RUB mają się pojawić w ofercie Naturativ. Uwielbiam oba produkty!
    Musiałam dla Tesco podobno produkuje Nacomi ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Sama jestem ciekawa na jakie tory wskoczy sprawa z marką Pat&Rub, może zmienią tylko nazwę albo po prostu pozostaną przy oryginalnej? Kosmetyki są naprawdę bardzo fajne i mają super składy a wiec mam nadzieje, że to wszystko pozostanie bez zmian :). Jeśli chodzi o moich ulubieńców - kremowy olejek do mycia ciała z Isany wygrał wszystko :). Tak pięknie nawilżał i dbał o moją skórę w lecie, że na pewno skusze się jeszcze na kolejną buteleczkę :).

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawi mnie to masło do demakijażu! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciasteczkowy mus do ciała i wosk CHEERFUL CANDLE mnie zainteresowały, chętnie zaprzyjaźniłabym się z tymi produktami :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jestem ciekawa różu z Maca ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mi się pomadka GR dostała blada strasznie i leży i czeka nie wiem na co ;))

    OdpowiedzUsuń
  36. Jacy piękni ci ulubieńcy! Szczególnie kusi mnie ten mus Biomare :) Wczoraj kupiłam w Tesco czarne mydło tej marki - bardzo jestem ciekawa, jak sie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam ochotę na to masełko do demakijażu i też mam nadzieję, że będzie okazja je jeszcze kupić :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak widzę że kosmetyk ma konsystencję musu to od razu mi się podoba ;D

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra