Country Candle to nowa marka świec zapachowych, która na polskim rynku pojawiła się stosunkowo niedawno. Co prawda pojedyncze zapachy można było spotkać w sklepach już od jakiegoś czasu, jednak prawdziwa wielka premiera miała miejsce dopiero w maju tego roku. Więcej o samej marce pisałam Wam już przy okazji recenzji świecy Country Candle Cilantro, Apple & Lime, a dziś chciałabym zaprosić Was na recenzję kolejnego zapachu z ich oferty – Country Candle Sunshine & Daisies.
COUNTRY CANDLE SUNSHINE & DAISIES
Producent opisuje Country Candle Sunshine & Daisies jako zapach kwitnących w słońcu stokrotek, które swoimi jasnymi, odważnymi kolorami wnoszą każdego dnia radość do naszego życia.
Niestety nie znalazłam nigdzie informacji o tym, jakie konkretne nuty zapachowe zamknięto w tym zapachu, nie mniej jednak z opisem producenta ciężko się nie zgodzić. Przynajmniej po części.
Przede wszystkim, Country Candle Sunshine & Daisies to naprawdę zapach, który niesie radość. Już sam wygląd świecy sprawia, że ciężko się nie uśmiechnąć. Wosk w energetycznym, pomarańczowym kolorze i etykieta pełna kolorowych kwiatów, zdecydowanie przyciągają wzrok i wywołują uśmiech na twarzy :)
Zapach świecy również jest niezwykle radosny i o dziwo, bardziej owocowy niż kwiatowy. Ja wyczuwam w nim głównie słodkie, soczyste i energetyczne owoce, takie jak ananas, mango, pomarańcza, brzoskwinia czy marakuja.
Ten niezwykły miks tropikalnych aromatów sprawia, że zapach od razu kojarzy się z wakacjami i doskonale sprawdza się jako orzeźwienie w upały (w minionym tygodniu paliłam go dzień w dzień!).
Duże świece Country Candle posiadają dwa knoty dzięki czemu lepiej się palą i szybciej uwalniają zapach. Nie wymagają też stosowania dodatkowych akcesoriów wspomagających palenie. Świecy Sunshine & Daisies wystarcza ok. 1,5-2 h by rozpalić się do ścianek i wypełnić pomieszczenie zapachem.
Zapach sam w sobie jest raczej delikatny i lekki – z pewnością nie będzie nikomu przeszkadzał. Mimo to jest jednak dobrze wyczuwalny i to nie tylko w pomieszczeniu, w którym świeca się pali, ale w moim przypadku również w sąsiadującym z pokojem korytarzu.
Podsumowując, Country Candle Sunshine & Daisies to przepiękny owocowo-kwiatowy zapach, niezwykle lekki, świeży, radosny i energetyczny. Z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom takich zapachów jak Sunset Breeze czy Passion Fruit Martini z Yankee Candle.
Gorąco polecam Wam go wypróbować! Ja jestem absolutnie zachwycona!
Pozdrawiam
Ania
owocowy i subtelny to w sam raz dla mnie na tę porę roku:)
OdpowiedzUsuńZapach jest idealny na lato! Warto się skusić chociaż na daylighta na wypróbowanie :)
UsuńZa każdym razem gdy wchodzę na Twojego bloga mam ochotę kupić sobie jakąś piękną świeczkę :)
OdpowiedzUsuńŚwieczki są fajne, nie powstrzymuj się ;) A tak serio, świece pomału wypierają u mnie kosmetyki. Staram się jeszcze zachować równowagę, ale nie ukrywam, że fotografowanie i recenzowanie świec sprawia mi ostatnio znacznie więcej przyjemności :) To już jest nałóg ;)
UsuńTropikalnego zapachu bym się przy takiej etykiecie nie spodziewała ;)
OdpowiedzUsuńJa też! Wizualnie świeca od początku bardzo mi się podobała, ale właśnie bałam się zapachu, bo kwiatki to nie do końca moje klimaty. Tymczasem zapach jest naprawdę piękny <3
UsuńMam słabość do wszelakich zapachów <3
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;)
Usuńzawsze podziwiam, że dajesz radę tyle świec wypalić, a mi nadal idzie to marnie :)
OdpowiedzUsuńPatrycja, kupowanie idzie mi znacznie lepiej niż denkowanie ;) W tym roku wypaliłam chyba dopiero 3 duże świece, a kupiłam dużo, dużo więcej i wciąż kuszą nowe :P
UsuńStokrotki to nie moje zapachowe klimaty, ale skoro piszesz, że pachnie owocowe - mango, ananas i brzoskwinia już mnie skusiły! :) mimo iż jest to nowa marka na polskim rynku, te świece widziałam już w TK Maxx - muszę im się bliżej przyjrzeć przy następnej okazji. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też nie kwiatowa jestem, dlatego ten zapach bardzo miło mnie zaskoczył :) Co do samej marki, to warto zapoznać się z nią bliżej :) Ja mam obecnie 5 ich świec w kolekcji, ale na tym na pewno się nie skończy :D Są naprawdę świetne! Bardzo żałuję, że u mnie nie ma TkMaxxa, bo z pewnością bym w nim poszalała ;)
UsuńŚwietna świeca, zapach po przeczytaniu twojego wpisu wydaje sie bardzo ciekawy i jestem zaciekawiona nim!
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny kolorek! :)
ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG TINYPURPOSE OFFICIAL / klik /
Wygląd świecy zdecydowanie przyciąga uwagę :) Nigdy nie byłam fanką pomarańczowego koloru, ale tutaj jestem nim oczarowana i nie wyobrażam sobie, żeby ta świeca mogła wyglądać inaczej :)
UsuńOoo to chyba coś dla mnie, trafiłoby w mój gust :D
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie przygarnij choć daylighta na spróbowanie!
Usuń