Nowości lipca cz. I - Yankee Candle haul

08:00

Nowości lipca cz. I - Yankee Candle haul


Lipiec pomału dobiega końca, czas więc na małe podsumowania. Na początek coś, co my kobiety lubimy najbardziej, czyli zakupy :) W tym miesiącu będę miała dla Was dwa wpisy z nowościami. Dziś część pierwsza lipcowych zakupów i mały Yankee Candle haul. Zapraszam!

YANKEE CANDLE HAUL - LIPIEC 2018


świeca yankee candle fruit salad

Yankee Candle Fruit Salad


Moją relację z owocowymi zapachami można by określić statusem "to skomplikowane", ostatnio jednak przez te upały zaczął mi się marzyć jakiś soczysty owocowy zapach. W Markowe Świece znalazłam jeszcze jedną sztukę Yankee Candle Fruit Salad - limitki sprzed swóch sezonów. Pachnie naprawdę fajnie, soczystym i orzeźwiającym miksem owoców tropikalnych.

świeca yankee candle cafe al fresco

Yankee Candle Cafe Al Fresco


Razem z sałatką owocową zamówiłam świecę Yankee Candle Cafe Al Fresco. Na ten zapach trafiłam nieco przez przypadek, bo generalnie nie przepadam za zapachem kawy w świecach i woskach. Pewnego dnia znalazłam u siebie stacjonarnie woski w tym zapachu, wzięłam jeden na spróbowanie i totalnie przepadłam! Cafe Al Fresco pachnie jak orzechowo-karmelowe cappuccino z dużą ilością cukru i mleka. Jest mega apetyczny 😋

świeca yankee candle amber moon

Yankee Candle Amber Moon


Świeca Yankee Candle Amber Moon chodziła za mną już od dłuższego czasu. Niestety zapach został już wycofany i ciężko go dostać w dużym formacie, ale jak widzicie w końcu mi się udało! Pachnie tak pięknie, że aż żal mi ją odpalić 😅 Chyba muszę rozejrzeć się za jeszcze jednym słojem na zapas.

świece yankee candle beach wood

Yankee Candle Beach Wood


Yankee Candle Beach Wood upolowałam na grupie świecowej na FB. Zamówiłam ją zupełnie w ciemno i muszę przyznać, że zapach bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Jest ciepły, drzewny, perfumeryjny, ale jednocześnie bardzo lekki i świeży. Naprawdę cudo! Zdecydowanie jeden z najbardziej udanych świecowych zakupów w ostatnim czasie 👍

świeca yankee candle bourbon wood barrels

Yankee Candle Bourbon Wood Barrels


Yankee Candle Bourbon Wood Barrels to zapach, do którego musiałam chyba dojrzeć. Przy pierwszym spotkaniu zupełnie nie przypadł mi do gustu, ostatnio jednak zamarzyło mi się, by mimo wszystko dołączyć go do swojej kolekcji. Muszę przyznać, że teraz odbieram go zupełnie inaczej i naprawdę mi się podoba!


Chestnut Hill Plum Vanilla


I na koniec jeszcze jeden produkt, już nie Yankee Candle co prawda. Wosk Chestnut Hill Plum Vanilla dostałam gratis do zakupów w sklepie Markowe Świece i muszę Wam powiedzieć, że pachnie obłędnie! Jeśli tak jak ja lubicie wszelkie śliwkowe zapachy, to koniecznie musicie go wypróbować. Akurat mamy teraz sezon śliwkowy, więc niedługo postaram się zrobić dla Was jego recenzję.

I to już wszystkie moje pachnące nowości z lipca. A jakie zapachy dołączyły w tym miesiącu do Waszych świecowych i woskowych kolekcji?

Pozdrawiam
Ania
Yankee Candle Blue Twilight Storm - zapach jesiennej burzy o zmierzchu

19:54

Yankee Candle Blue Twilight Storm - zapach jesiennej burzy o zmierzchu


Czy jest coś przyjemniejszego od zapachu powietrza tuż po burzy? Czyste, wilgotne, świeże, rześkie, przesycone ozonem - przynosi ukojenie nawet po najbardziej upalnym dniu. Yankee Candle w swojej ofercie posiada kilka burzowych zapachów, a dziś chciałabym zaprosić Was na recenzję najnowszego i chyba najładniejszego z nich - Yankee Candle Blue Twilight Storm.

yankee candle blue twilight storm recenzja blog

Yankee Candle Blue Twilight Storm


Yankee Candle Blue Twilght Storm to nowy zapach na jesień 2018. Producent opisuje go jako

Zapach nadciągającej burzy – koloński zapach żywic zmieszanych z wyrazistym aromatem czarnego sezamu i paczuli.

blue twilight storm yankee candle

WYGLĄD I ETYKIETA


Wizualnie Blue Twilight Storm Yankee Candle może budzić mieszane uczucia. Ciemny, granatowy wosk i etykieta z zachmurzonym, burzowym niebem nad polem pełnym pomarańczowych dyń, w jednych wzbudzą zachwyt, w innych zaledwie ciche "meh..." ;)

Ja zdecydowanie zaliczam się do pierwszej grupy! Jak wiecie kocham jesień i dla mnie ta etykieta ma w sobie coś tajemniczego, nieco złowrogiego i pociągającego za razem. Od razu skojarzyła mi się też z drugim sezonem The Stranger Things - pamiętacie sceny na farmie pełnej gnijących dyń? 🎃

etykieta świecy yankee candle blue twilight storm

ZAPACH


Niestety nie znalazłam nigdzie nut zapachowych by móc potwierdzić swoje odczucia, także mój opis zapachu będzie mocno subiektywny. Blue Twilight Storm to bez wątpienia zapach męski, o typowo kolońskim charakterze. Dla mnie jest on połączeniem dwóch innych męskich, jesiennych zapachów - November Rain i Autumn Night. Czuć w nim wodne, ozonowe nuty wywołujące skojarzenie z deszczem, chłód jesiennego powietrza, a także paczulę, lawendę i drzewo cedrowe.

Całość idealnie pasuje do nastroju z etykiety - zapach jest chłodny, tajemniczy, wywołuje ciarki na plecach, a jednocześnie hipnotyzuje i sprawia, że nie sposób się od niego oderwać.

duża świeca yankee candle pali się na parapecie obok ciepłego swetra i gałązki jarzębiny

MOC ZAPACHU


Tu jeśli mam być szczera mam nieco mieszane uczucia. Podczas pierwszego palenia czułam zapach bardzo dobrze, ale niestety przy kolejnych było już znacznie słabiej. Nie jestem jednak do końca pewna, czy jest to faktycznie wina mocy zapachu czy tego, że aktualnie mamy straszne upały, a powietrze wręcz stoi i być może nie zapewnia odpowiedniej cyrkulacji.

Nie chcę nikogo z Was wprowadzić w błąd ani narobić nadziei, więc na chwilę obecną przyjmijmy, że Blue Twilight Storm wykazuje moc słabą w kierunku średniej. 

yankee candle blue twilight storm nowy zapach na jesień 2018


MOJA OPINIA O BLUE TWILGHT STORM YANKEE CANDLE


Blue Twilight Storm to przepiękny zapach, który z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom męskich, jesiennych kompozycji. Lekki, świeży, orzeźwiający, doskonale sprawdzi się już latem, przynosząc ulgę i orzeźwienie w upalne dni. Mi jednak najmocniej zapach ten kojarzy się z późną, chłodną jesienią i Halloween. Obstawiam, że miłośnicy Witches Brew również będą nim zachwyceni.


nowość yankee candle blue twilight storm jesień 2018

Lubicie burzę i zapach burzowego powietrza? Mieliście okazje poznać już najnowszy burzowy zapach Yankee Candle Blue Twilight Storm?

Pozdrawiam
Ania 
Jak urządzić balkon? Metamorfoza mojego balkonu

18:40

Jak urządzić balkon? Metamorfoza mojego balkonu

Nie ma nic przyjemniejszego latem, niż wieczór przy herbatce na świeżym powietrzu. Mieszkając w mieście co prawda ciężko o własny ogródek, ale z powodzeniem może go przecież zastąpić balkon w bloku. Dziś przychodzę więc do Was z obiecaną metamorfozą mojego balkonu. Mam nadzieję, że ten wpis zainspiruje Was jak urządzić balkon by stał się miejscem wypoczynku, w którym z przyjemnością będziecie spędzać letnie wieczory. 

Jak urządzić balkon w bloku?


jak urządzić balkon w bloku blog

Jak było przed?


Niestety gdzieś mi zaginęły zdjęcia sprzed remontu, ale postaram się Wam naszkicować sytuację. Barierka, ścianka odgradzająca naszą część balkonu od sąsiadów oraz daszek nad balkonem wykonane zostały z poliwęglanu, który po latach był już zwyczajnie brudny, w komorach zalegały martwe owady i generalnie nie wyglądało to ani ładnie, ani apetycznie. Na podłodze leżały szarobure płytki, położone jeszcze przez poprzednich właścicieli mieszkania. Do tego krzywe fugi w zupełnie nie pasującym kolorze. Generalnie obraz nędzy i rozpaczy.

Kawałek tego nieszczęsnego poliwęglanu możecie zobaczyć we wpisie z aranżacją balkonu z 2016 roku.

Naturalne materiały - drewno i wiklina


Zależało mi na stworzeniu miejsca przytulnego, dlatego postawiłam przede wszystkim na naturalne materiały. Na podłodze mąż ułożył drewniany podest, barierkę obił matą wiklinową, a ściankę odgradzającą nas od sąsiadów zasłoniliśmy płotem lamelowym. Płot i podłogę pomalowaliśmy olejem tarasowym w kolorze palisander żeby pasowały do naturalnego koloru wikliny.

aranżacja mojego balkonu drewno, wiklina, lampki

Meble balkonowe


Zraz przy wejściu na balkon, pod parapetem ustawiliśmy tradycyjnie nasz zestaw mebli balkonowych, składający się z drewnianego składanego stolika i dwóch krzeseł. Tuż za nimi ustawiliśmy siedzisko z palet. Palety mąż załatwił od kolegi, oczyścił i pomalował. Materac na siedzisko w komplecie z poduchą na oparcie zamówiliśmy na Allegro. Zdecydowaliśmy się na beżowy kolor, pasujący do poduch na krzesła, które mieliśmy już z poprzednich sezonów.

Między siedziskiem z palet, a barierką zostało nam jeszcze trochę miejsca, wstawiliśmy tam więc białą, drewnianą skrzynkę, która stała się z jednej strony dodatkowym stolikiem, z drugiej zaś schowkiem na pled i małe poduszki.

zestaw drewnianych mebli balkonowych

Dekoracje


Nie mam ręki do roślin, zabijam nawet kaktusy, a dodatkowo nasz balkon jest w ciągu dnia bardzo mocno nasłoneczniony i mało, która roślina to znosi. W związku z tym nie mam na nim kwiatów, a jedynie karłowate tuje w małych, drewnianych, białych skrzynkach.

Wzdłuż barierek rozwiesiłam dwa sznury białych lampek typu cottonballs - są na baterie, więc nie wymagają podłączenia do prądu i mają plastikowe klosiki pod nitką, dzięki czemu nie straszny im deszcz. Trzeci sznur lampek zawisł w rogu nad siedziskiem. Na parapecie tradycyjnie ustawiłam popularne białe latarenki i świeczniki z Ikea.

siedzisko z palet na balkonie aranżacja

siedzisko z palet, drewniane białe skrzynki i tuje na balkonie

drewniana podłoga na balkonie, balustrada z maty wiklinowej, siedzisko z palet

Generalnie jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Myślę, że całość wyszła nam naprawdę fajnie. Jest swojsko, przytulnie i całkiem klimatycznie. A Wy co sądzicie?

Pozdrawiam
Ania
Guerlain Aqua Allegoria Pera Granita, czyli czym pachnę latem

18:42

Guerlain Aqua Allegoria Pera Granita, czyli czym pachnę latem


Zapachy Aqua Allegoria Guerlain kusiły mnie już od dawna. Przepiękne, proste flakony oplecione misterną, złotą siatką, nawiązującą do plastra miodu budzą zachwyt i rozkochują od pierwszego wejrzenia. W lipcu w mojej kosmetyczce pojawił się pierwszy zapach z kolekcji Guerlain Aqua Allegoria - Pera Granita. Czy przypadł mi do gustu?

guerlain aqua allegoria pera granita recenzja blog

Guerlain Aqua Allegoria Pera Granita


Pera Granita to kwiatowo-owocowy zapach autorstwa Thierry'ego Wassera, który swoją premierę miał w 2016 roku. Czytałam o nim dużo pozytywnych opinii na różnych blogach kosmetycznych, dlatego kiedy stanęłam przed koniecznością zakupu nowych perfum, Pera Granita była jednym z moich typów. Ostatecznie obietnica zapachu gruszkowego sorbetu i promocyjna cena* skusiły mnie by zaryzykować i zamówić flakonik perfum zupełnie w ciemno.

*Guerlain Aqua Allegoria Pera Granita jest aktualnie w promocji w Douglasie (75ml/219 zł) i Sephorze (125 ml/279 zł). Online zapachy są już wyprzedane, ale być może uda Wam się je upolować jeszcze stacjonarnie.

perfumy aqua allegoria pera granita guerlain 75 ml

Nuty zapachowe

  • nuty głowy: grejpfrut, bergamotka, cytryna
  • nuty serca: kwiat pomarańczy, gruszka, osmantus
  • nuty bazy: mech, białe piżmo, cedr

flakon perfum guerlain aqua allegoria

Moja opinia o Aqua Allegoria Pera Granita


Aqua Allegoria Pera Granita to fajny zapach na lato, ale przyznaję, że gdybym go powąchała w perfumerii, raczej nie wróciłby ze mną do domu. Początek jest bardzo świeży, mocno cytrusowy i dosyć jednowymiarowy - osobiście czuję w nim głównie grejpfruta. Kiedy nuty głowy nieco się ulotnią, do głosu dochodzą słodkie owocowe nuty gruszki i jakaś kwiatowa nuta, która zupełnie mi tu nie pasuje. Najbardziej podoba mi się baza zapachu - jest bardzo kobieca, ciepła, ale nie przytłaczająca.

Trwałość zapachu nie powala, ale pamiętajmy, że to tylko woda toaletowa. U mnie na skórze zapach jest wyczuwalny ok. 4 h. Przez cały ten czas trzyma się bardzo blisko skóry. Na lato to akurat plus, bo nie będzie męczył ani nas, ani tym bardziej naszego otoczenia.

guerlain aqua allegoria pera granita zapach

Podsumowując, Aqua Allegoria Pera Granita Guerlain to prosty, świeży i radosny zapach, który dobrze sprawdzi się latem do stosowania na co dzień. Lekki, niezobowiązujący i nienarzucający się naszemu otoczeniu. Ale też nie wywołujący szybszego bicia serca i nie zapadający w pamięć... Ot, taka miła, jednorazowa wakacyjna przygoda.

Znacie zapachy z kolekcji Aqua Allegoria? Jeśli macie wśród  ich swoich ulubieńców, koniecznie dajcie znać, co warto wypróbować. Bardzo ciekawi mnie też nowa Passiflora! Czy ktoś z Was ją już testował?

Pozdrawiam
Ania

Raindrops Yankee Candle - zapach na lipcopad

18:32

Raindrops Yankee Candle - zapach na lipcopad


Tradycyjnie, jak co roku, lipiec funduje nam mokrą, deszczową pogodę. Ci, którzy zaplanowali sobie w tym czasie wakacje, pewnie nie są szczęśliwi, ale ja tam nie narzekam. W końcu deszcz to idealna pogoda do palenia świeczek 😄 Korzystając ze sprzyjającej aury, przygotowałam dziś dla Was recenzję Yankee Candle Raindrops - zapachu stworzonego specjalnie na deszczową pogodę ☔

yankee candle raindrops świeca

Yankee Candle Raindrops


Raindrops Yankee Candle to zapach limitowany na wiosnę 2018, który w sprzedaży pojawił się pod koniec marca. Producent opisuje go następująco:

Krystaliczna czystość i świeżość delikatnie utrwalona lekko pudrowym aromatem piżma.

Nuty zapachowe

  • nuty głowy: cytrusy, deszcz 
  • nuty serca: piwonia, róża damasceńska 
  • nuty bazy: białe piżmo

duża świeca yankee candle raindrops

Wygląd i etykieta


Wizualnie świeca doskonale wpisuje się w deszczową aurę! Wosk w szaroniebieskim odcieniu i etykieta z kroplami deszczu, rozpryskującymi się na tafli wody, idealnie oddają nastrój pochmurnego, deszczowego dnia. Całość jest stonowana, przyciąga spojrzenia swoją delikatnością i urzeka prostotą. To jedna z tych świec, które są piękną, dyskretną ozdobą każdego wnętrza, a nie  krzykliwym akcentem, który zwraca na siebie uwagę każdego już od progu.

raindrops yankee candle recenzja

Zapach


Yankee Candle Raindrops to bardzo świeży zapach. Na pierwszym planie wyraźnie czuć wodne, ozonowe nuty, przywołujące skojarzenie z tytułowymi kroplami deszczu. Tuż za nimi wyłaniają się słodkie, kwiatowe nuty piwonii i róży, które nadają kompozycji prawdziwie wiosennego charakteru. Gdzieś w tle przebija ciepła piżmowa baza.

Całość jest bardzo lekka, świeża, wodno-kwiatowa, ale w takim raczej perfumeryjnym wydaniu. Zapach kropli deszczu, kwitnących kwiatów i ciepłych kobiecych perfum przenikają się ze sobą, tworząc niezwykle wyciszającą i odprężającą całość. Zupełnie jakbyśmy tuż po burzy i ulewnym deszczu wyszli na spacer do ogrodu pełnego róż by cieszyć się świeżym, rześkim powietrzem.

świeca o zapachu deszczu yankee candle raindrops

Moc zapachu


W moim odczuciu moc świecy jest bardzo dobra. Już podczas pierwszego palenia zapach wypełnił cały pokój i sąsiadujący z nim korytarz. I wcale nie było to lekkie tło, a wyraźnie wyczuwalny aromat, który unosił się w całym pomieszczeniu.

świeca zapachowa yankee candle raindrops

Moja opinia o Raindrops Yankee Candle


Yankee Candle Raindrops to bardzo udana kompozycja zapachowa, którą koniecznie trzeba poznać! Cudownie lekka, świeża, a jednocześnie mająca w sobie coś ciepłego i przytulnego. Naprawdę kojarzy się z ciepłym, letnim deszczem - takim, który człowiek wita z ulgą, i w którym ma się ochotę tańczyć i skakać boso po kałużach (przyznać się, kto tak robił?).

Nie wyobrażam sobie, by komuś ten zapach mógł się nie podobać. Jeśli jeszcze go nie wąchaliście, to gorąco zachęcam by nadrobić. Szczególnie, że to limitka i nigdy nie wiadomo, jak szybko zniknie ze sklepowych półek...

yankee candle raindrops nowość wiosna 2018

A jak to jest u Was - lubicie deszcz?

Pozdrawiam
Ania


*Więcej recenzji świec i wosków zapachowych znajdziecie w zakładce Yankee Candle.
Zapachy miesiąca Yankee Candle na II połowę 2018 roku

20:12

Zapachy miesiąca Yankee Candle na II połowę 2018 roku


zapachy miesiaca yankee candle na II połowę roku 2018

Przyszedł lipiec, a wraz z nim początek drugiego półrocza. Pomyślałam więc, że warto z tej okazji przypomnieć zapachy miesiąca Yankee Candle na drugą połowę 2018 roku. Przygotowałam dla Was podręczną tabelkę, którą możecie sobie zapisać np. w telefonie i mieć zawsze przy sobie, oraz szczegółową rozpiskę wszystkich promocyjnych zapachów. Mam nadzieję, że dzięki temu łatwiej Wam będzie zaplanować zakupy i wybrać swoich faworytów :)


Yankee Candle zapach miesiąca 2018


Zapach miesiąca Yankee Candle to promocja, w ramach której co miesiąc dwa (czasem trzy) wybrane zapachy można kupić aż 25% taniej. Promocja obejmuje wszystkie produkty marki w danym zapachu, a więc świece zapachowe we wszystkich rozmiarach, woski, samplery, woski Scenterpiece, pilary, tealighty oraz zapachy do samochodu.

W drugiej połowie 2018 roku firma Yankee Candle przygotowała dla nas następujące zapachy miesiąca:

yankee candle zapach miesiąca 2018 II połowa


Czy warto skorzystać z promocji na zapach miesiąca?


Moim zdaniem tak! Co prawda w dobie internetu nie ma większego problemu by ustrzelić ulubiony zapach te 25% taniej, nie mniej jednak promocja na zapach miesiąca wciąż pozostaje bardzo korzystna.

Przede wszystkim możemy z niej skorzystać w niemal każdym sklepie ze świecami Yankee Candle, co oznacza, że nie musimy zamawiać zapachu przez internet, bo z łatwością znajdziemy go w obniżonej cenie stacjonarnie w swoim mieście. Odchodzą nam więc koszty przesyłki, no i możemy powąchać świecę przed zakupem, jeśli jeszcze nie znamy danego zapachu. Jest to więc szczególnie fajna opcja dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze świecami :)

Poniżej wrzucam Wam jeszcze szczegółową rozpiskę na każdy miesiąc, w której znajdziecie opisy promocyjnych zapachów, ich nuty zapachowe oraz linki do recenzji, jeśli takie pojawiły się już na moim blogu. Oznaczyłam też zapachy, które sama bardzo lubię, i w które moim zdaniem warto zaopatrzyć się podczas promocji. Mam nadzieję, że może komuś z Was pomoże to przy podjęciu decyzji o zakupie.

Zapach miesiąca lipiec 2018


zapach miesiąca yankee candle lipiec 2018

 

Mango Peach Salsa - mój typ!


Opis producenta: Słodki i pikantny... soczyste mango, brzoskwinia i cytrusy połączone z imbirem, kwiatami i różowym pieprzem.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: dojrzałe mango, limonka, nektarynka, pomarańcza, grejpfrut
  • nuty serca: brzoskwinia, kwiaty imbiru, różowy pieprz
  • nuty bazy: piżmo

Link do recenzji

Summer Scoop 


Opis producenta: Domowe lody truskawkowe z nutą kremowej wanilii i karmelu.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: różowa wata cukrowa, truskawki, jagody
  • nuty serca: syrop cukrowy
  • nuty bazy: praliny, wanilia

Link do recenzji

Zapach miesiąca Sierpień 2018


zapach miesiąca yankee candle sierpień 2018

Lake Sunset - mój typ!


Opis producenta: Piękno złocistych promieni słonecznych, odbijających się w wodach spokojnego jeziora. Połączenie piżma z nutą świeżych kwiatów.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: ananas, mango, plumeria, gruszka, pomarańcza
  • nuty serca: ozon, nuty pudrowe, nuty kwiatowe, konwalia, frezja
  • nuty bazy: piżmo, nuty drzewne, nuty orientalne, wanilia, nuty kremowe, paczula

Link do recenzji

Midsummer's Night


Opis producenta: Mieszanka piżma, paczuli, szałwii i mahoniowej wody kolońskiej.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: cytrusy, rośliny zielne, nuty drzewne, bergamotka, limonka
  • nuty serca: lawenda, sosna, nuty kwiatowe, szałwia
  • nuty bazy: drzewo cedrowe, wetyweria, jagody jałowca, szałwia muszkatołowa, mech

Zapach miesiąca Wrzesień 2018


zapach miesiąca yankee candle wrzesień 2018

Mulberry & Fig Deligh


Opis producenta: Kusząca misa wypełniona po brzegi owocami soczystej morwy i świeżo zebranych fig.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: jeżyny, figi, liście malin
  • nuty serca: czerwona śliwka, morela, brzoskwinia
  • nuty bazy: tonka, wanilia

 Link do recenzji


Warm Cashmere - mój typ!


Opis producenta: Otul się luksusem z wystawnymi nutami kojącego drzewa sandałowego i egzotycznej paczuli.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: słoneczne pomarańcze 
  • nuty serca: drzewo kaszmirowe, złoty bursztyn, kardamon
  • nuty bazy: kremowe drzewo sandałowe, piżmo, biała paczula, francuska wanilia

Link do recenzji 

Zapach miesiąca Październik 2018


zapach miesiąca yankee candle październik 2018

Shea Butter


Opis producenta: Piękny, czysty zapach - kremowy aromat masła shea wzbogacony delikatnymi nutami wiosennych kwiatów i owoców.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: pomarańcza, bergamotka, owoce jagodowe
  • nuty serca: waniliowa orchidea, jaśmin, krem shea
  • nuty bazy: białe piżmo, cukier waniliowy, gwajak

Link do recenzji

Autumn Glow - mój typ!


Opis producenta: Błyskotliwa propozycja zabrania ze sobą egzotycznego aromatu paczuli na jesienny spacer po lesie, gdy z radością obserwujesz wirujący taniec liści prześwietlonych promieniami słońca.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: musujące cytrusy 
  • nuty serca: jesienne kwiaty, świeżo ścięte zioła 
  • nuty bazy: paczula, fasola tonka, złoty bursztyn

Link do recenzji

Zapach miesiąca Listopad 2018


zapach miesiąca yankee candle listopad 2018

Christmas Magic


Opis producenta: Tradycyjny zapach Świąt. Połączenie magicznej woni kadzidła i aromatu jodły balsamicznej wprowadzi ciepły, świąteczny nastrój do Twojego domu.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: mandarynka, bergamotka, eukaliptus 
  • nuty serca: jodła balsamiczna, olejek sosnowy, kadzidło, świerk 
  • nuty bazy: drzewo cedrowe, brzoza

Link do recenzji

Winter Glow - mój typ!


Opis producenta: Chrupiący zapach zamarzniętych gałęzi drzew i świerkowych igieł, rozświetlonych bursztynowymi promieniami zimowego słońca.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: zmrożona pomarańcza, rozmaryn
  • nuty serca: eukaliptus, świerk, lawenda
  • nuty bazy: biały cedr, złoty bursztyn

Link do recenzji

Zapach miesiąca Grudzień 2018


zapach miesiąca yankee candle grudzień 2018

Crackling Wood Fire - mój typ!


Opis producenta: Rodzinne wspomnienia ujęte w słodkim zapachu wanilii, dopełnionej nutami drzewa cedrowego i gałki muszkatołowej ze szczyptą złocistego bursztynu.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: gałka muszkatołowa, mirra, cynamon
  • nuty serca: wanilia, bursztyn
  • nuty bazy: drzewo sandałowe, drzewo cedrowe, dym, kadzidło

Link do recenzji

Snow in Love


Opis producenta: Zakochaj się w kremowej mieszance oprószonych świeżym śniegiem drzew.

Nuty zapachowe:
  • nuty głowy: cytrusy
  • nuty serca: przyprawy, nuty kwiatowe, jaśmin
  • nuty bazy: nuty orientalne, nuty drzewne, paczula, drzewo sandałowe

Link do recenzji


Korzystacie z promocji na zapach miesiąca? Na które zapachy najbardziej czekacie?

Pozdrawiam
Ania


Country Candle Pistachio Gelato - lody pistacjowe

10:16

Country Candle Pistachio Gelato - lody pistacjowe


Jakie są Wasze ulubione orzechy? Ja uwielbiam pistacje i mogłabym je jeść na kilogramy! Nic więc dziwnego, że kiedy tylko zobaczyłam nowy zapach Country Candle Pistachio Gelato od razu zapragnęłam go przetestować. Dziś przychodzę do Was podzielić się swoimi wrażeniami z palenia. Czy producentowi udało się oddać zapach lodów pistacjowych?

country candle pistachio gelato blog

Country Candle Pistachio Gelato


Country Candle Pistachio Gelato to jedna z nowości, które pojawiły się w tym roku w ofercie marki. Producent opisuje kompozycję jako


Zapach, który wypełni pomieszczenie smakowitym aromatem orzechów pistacjowych i słodkich pralinek, zwieńczonych słodkim kremem waniliowym.

Nuty zapachowe

  • nuty głowy: pistacje
  • nuty serca: słodkie praliny
  • nuty bazy: słodki krem waniliowy

etykieta świecy country candle pistachio gelato

Wygląd i etykieta


Wizualnie Pistachio Gelato to jedna z ciekawszych świec w ofercie Country Candle. Wosk w jasno zielonym kolorze i dopracowana etykieta z miseczką lodów pistacjowych, nadają świecy lekkiego, radosnego i wakacyjnego charakteru. Całość jest miła dla oka i ładnie prezentuje się na półce.

pistachio gelato country candle

Zapach i moc


Na sucho Pistachio Gelato Country Candle pachnie głównie marcepanem, za którym szczerze mówiąc nie do końca przepadam. Szczególnie w okresie letnim. W paleniu zapach nieco się rozwija i obok marcepanu wyraźnie czuję w nim kokosa, choć w nutach zapachowych producent o nim nie wspomina. Całość jest bardzo słodka, kremowa i... jak dla mnie nieco chemiczna, niestety.

Moc bardzo dobra, jak zawsze w przypadku świec Country Candle. Zapach jest wyraźnie wyczuwalny w całym pokoju i wychodzi na sąsiadujący z pokojem korytarz.

świeca country candle o zapachu lodów pistacjowch

Moja opinia


Podsumowując, świeca Country Candle Pistachio Gelato niestety nie przypadła mi do gustu. Zapach okazał się dla mnie trochę zbyt ciężki i słodki na lato, a przez chemiczną nutę i dużą moc, na dłuższą metę zwyczajnie mnie męczy i przyprawia o ból głowy.

Nie mniej jednak, jestem przekonana, że Pistachio Gelato znajdzie swoje grono zwolenników. Szczególnie wśród miłośników marcepanu i słodkich, jedzeniowych zapachów

lody pistacjowe i świeca country candle pistachio gelato

Mieliście okazję poznać już zapach Country Candle Pistachio Gelato?

Pozdrawiam
Ania

*Wpis powstał we współpracy ze sklepem kringle.pl
Jak używać pałeczek zapachowych? Millefiori Via Brera Floral Romance

16:02

Jak używać pałeczek zapachowych? Millefiori Via Brera Floral Romance


Uwielbiam świece zapachowe i palę je przez okrągły rok, ale kiedy temperatura za oknem dobija do 30℃ nawet ja nie mam ochoty dodatkowo dogrzewać się ciepłem płomienia. Zwykle w tym czasie rezygnowałam więc z zapachów całkowicie albo przerzucałam się na woski (w ubiegłym roku pokazywałam Wam moje ulubione zapachy na upały). W tym roku zaś po raz pierwszy sięgnęłam po pałeczki zapachowe.

pałeczki zapachowe millefiori

Jak używać pałeczek zapachowych?


Pałeczki zapachowe, zwane inaczej patyczkami czy dyfuzorami zapachowymi, to sposób na piękny zapach w mieszkaniu bez płomienia. Dostępne w sklepach gotowe zestawy pałeczek zapachowych, składają się ze szklanej buteleczki wypełnionej olejkiem zapachowym oraz kilku lub kilkunastu trzcinowych pałeczek.

Po włożeniu pałeczek do buteleczki, zaczynają one wchłaniać olejek zapachowy, który następnie paruje z powierzchni patyczków i wypełnia pomieszczenie zapachem. Im więcej pałeczek na raz włożymy do buteleczki, tym większa będzie powierzchnia parowania olejków zapachowych, a co za tym idzie, bardziej intensywny zapach.

dyfuzor z patyczkami zapachowymi millefiori

Pałeczki zapachowe Millefiori Via Brera Floral Romance


Produkt, który mam okazję testować to pałeczki zapachowe włoskiej marki Millefiori, o której opowiadałam Wam już na blogu kilkakrotnie przy okazji recenzji ich świec. Firma posiada w swojej ofercie kilka linii zapachowych, które różnią się między sobą nie tylko zapachami, ale również designem produktów. Moim absolutnym faworytem jest kolekcja Via Brera.

pałeczki zapachowe millefiori via brera

Olejek do pałeczek zapachowych Millefiori Via Brera zamknięty jest w pięknej buteleczce z ciemnego szkła, o nieco aptecznym kształcie. Kremowa wstążka i owalna, materiałowa etykieta z wyszytą nazwą produktu, nadają całości niepowtarzalnego charakteru i sprawiają, że pałeczki stają się klimatyczną ozdobą każdego wnętrza.

patyczki trzcinowe w butelecznce z olejkiem zapachowym

W kolekcji Via Brera znajduje się osiem zapachów. Ja wybrałam dla siebie na lato pałeczki Millefiori o wdzięcznej nazwie Floral Romance.

Opis producenta

Intensywny bukiet owocowych nut z domieszką jaśminu.

Nuty zapachowe

  • nuty głowy: neroli, jaśmin, granat
  • nuty serca: brzoskwinia, malina, czerwone owoce
  • nuty bazy: drzewo cedrowe, wanilia, piżmo

pałeczki zapachowe millefiori via brera floral romance

Pałeczki zapachowe Millefiori Via Brera Floral Romance to słodki, owocowy zapach, przywodzący na myśl czerwone owoce lata - truskawki, maliny, porzeczki. Soczysty, słoneczny i intensywny, ale nie męczący i nie przytłaczający swoją obecnością.

Pałeczki wypełniają zapachem całe pomieszczenie, w którym stoją i sąsiadujący z nim korytarz, a zapach jest wyraźnie wyczuwalny odkąd tylko przekroczy się próg domu. I choć nie wyprą one u mnie świec zapachowych, to jednak uważam, że są dla nich świetną alternatywą na upały i z przyjemnością korzystam z nich w ostatnim czasie.

Używaliście kiedyś pałeczek zapachowych? Jak sprawdzała się u Was taka forma zapachu?

Pozdrawiam
Ania

*Wpis powstał we współpracy ze sklepem Yankee Home.
Zużycia czerwca - Organique, Iossi, Yope, Burt's Bees

17:55

Zużycia czerwca - Organique, Iossi, Yope, Burt's Bees


Były już czerwcowe nowości, teraz czas na zużycia. Jeśli macie ochotę podejrzeć jakie kosmetyki wykończyłam w ubiegłym miesiącu, to serdecznie zapraszam Was na kolejną edycję projektu denko.

Projekt denko - czerwiec 2018


organique anti-age szampon i maska do włosów

Organique Anti-Age maska do włosów

Maska do włosów Organique Anti-Age to sprawdzony produkt, do którego regularnie wracam. Dobrze nawilża włosy, wygładza i nadaje im połysk, a na dodatek ma obłędny winogronowy zapach, który utrzymuje się na włosach do następnego mycia.


Organique Anti-Age szampon

Szampon do włosów Organique Anti-Age to mój niekwestionowany ulubieniec już od blisko roku! Delikatnie oczyszcza, dobrze się pieni, nie plącze włosów, nie powoduje swędzenia skóry głowy. Doskonale nawilża i wygładza włosy, nie muszę po nim stosować maski ani odżywki, a włosy dobrze się układają, są miękkie i miłe w dotyku. Kolejna buteleczka już stoi w łazience.

żel pod prysznic the body shop i yope róża i kadzidło

The Body Shop Japanese Cherry Blossom żel pod prysznic 50 ml

Miniaturkę żelu pod prysznic The Body Shop Japanese Cherry Blossom zabrałam ze sobą na wyjazd do fabryki Yankee Candle w Czechach. Jeśli jesteście ze mną dłużej, to na pewno wiecie, że uwielbiam żele pod prysznic The Body Shop. Ten pachnie wyjątkowo pięknie, a zapach utrzymuje się w całej łazience jeszcze długo po prysznicu. 


Yope naturalny żel pod prysznic róża i kadzidłowiec

Żele pod prysznic Yope podbiły moje serce i na stałe zagościły w mojej łazience. Są delikatne dla skóry, nie pienią się, mają przyjemne, subtelne zapachy. Wersja z różą i kadzidłowcem zachwyca różowym opakowaniem i delikatnym, słodkim, różanym zapachem.

serum iossi do cery trądzikowej i żel tymiankowy sylveco

Iossi serum dla cery z problemami, trądzikowej krwawnik i tamanu

Serum Iossi krawnik & tamanu to zdecydowanie jeden z najlepszych produktów do pielęgnacji cery trądzikowej. Nie zapycha i nie obciąża tłustej skóry, a co najważniejsze - naprawdę wspomaga walkę z trądzikiem. Serum przyspiesza gojenie się zmian trądzikowych i ogranicza powstawanie nowych.


Sylveco tymiankowy żel do mycia twarzy

Sylveco tymiankowy żel do twarzy ma krótki, prosty i przyjazny skład oraz wygodne, higieniczne opakowanie. Skutecznie oczyszcza, zmywa makijaż, a jednocześnie jest delikatny - nie podrażnia i nie wysusza skóry. Do tego jest łatwo dostępny i niedrogi. Zużywam jedno opakowanie za drugim, a nowa buteleczka już stoi w łazience.


masełko do skórek burt's bees

Facelle płyn do higieny intymnej Aloe Vera

Facelle płyn do higieny intymnej jest delikatny, ma ledwo wyczuwalny, ale bardzo przyjemny zapach i jest naprawdę skuteczny. Świetnie sprawdza się do mycia pędzli. Kolejna buteleczka w użyciu.


Sylveco odżywcza pomadka z peelingiem

Odżywcza pomadka z peelingiem Sylveco zastąpiła mi peelingi do ust w słoiczku. Nie tylko złuszcza martwy naskórek pomagając pozbyć się suchych skórek, ale też doskonale nawilża usta. Forma sztyftu jest bardzo wygodna w użyciu. Nowy egzemplarz już czeka w kosmetyczce.


Desert Essence nawilżająca pomadka ochronna

Nawilżająca pomadka Desert Essence okazała się mało odporna na trudny noszenia w torebce. Wiem, że opakowanie wygląda tragicznie, ale sam produkt jest naprawdę wart uwagi. Dawno nie miałam sztyftu do ust, który tak fantastycznie nawilża i odżywia usta.


Burt's Bees masełko do skórek

Masełko do skórek Burt's Bees Lemon Butter Cuticle Cream to chyba najbardziej rozpoznawalny produkt firmy. Ma tłustą, wazelinowatą konsystencję i przyjemny, delikatny, cytrusowy zapach. Działanie produktu jest naprawdę bardzo dobre. Już jednorazowa aplikacja poprawia wygląd skórek, sprawiając, że stają się miękkie, nawilżone i mniej widoczne.

country candle cilantro, apple & lime

Country Candle Cilantro, Apple & Lime

Świeca zapachowa Cilantro, Apple & Lime Country Candle rozpoczęła moją przygodę z marką. Zachwyciła mnie kolorem wosku i etykietą, odkąd tylko pojawiła się w sklepach. Zapach doskonale sprawdzał się podczas czerwcowych upałów - lekki, świeży, soczysty, przywodzący na myśl herbatę earl grey z dużą ilością cytryny. Naprawdę go lubiłam.

I to już wszystkie produkty, które wykończyłam w ubiegłym miesiącu. A jak tam Wasze czerwcowe zużycia?


Pozdrawiam
Ania
Copyright © 2017 Po tej stronie lustra